Maksimum roju Perseidów. W ten weekend spójrz w niebo

Największe natężenie Perseidów na niebie ujrzymy już w ten weekend. Najlepszy moment na obserwację to noc z 12 na 13 sierpnia. Jeśli pogoda dopisze, ujrzymy prawdziwy deszcz spadających gwiazd.

Deszcz meteorytów.
Deszcz meteorytów.
Źródło zdjęć: © Pexels.com | Mehmet Yasin Kabaklı

11.08.2023 13:49

Maksimum roju z gwiazdozbioru Perseusza przypada na poranek 13 sierpnia. Najlepszym momentem na obserwację jest więc noc poprzedzająca ten czas. Perseidy można oczywiście oglądać przez kilka tygodni przed i po tym okresie, ale największa widoczność zjawiska przypada właśnie na ten weekend. Wtedy aktywność roju wzrasta nawet dziesięciokrotnie w porównaniu z aktywnością w dniach poprzedzających szczyt. Następnie natężenie zjawiska szybko opada, chociaż Perseidy będą widoczne jeszcze do początku września.

Przez wspomnianą noc radiant roju będzie stopniowo podnosił się i przesuwał na wschód. Aktywność w czasie szczytu również będzie szybko wzrastać. Oczywiście można podziwiać Perseidy już przed północą, ale to w drugiej połowie nocy Ziemia ustawia się względem toru meteoroidów w najkorzystniejszej pozycji.

O czym warto pamiętać, szukając spadających gwiazd?

  • lepiej wyjechać poza miasto, bo miejskie oświetlenie zmniejsza widoczność
  • dobrze być na zewnątrz co najmniej 15 minut przed rozpoczęciem obserwacji, by przyzwyczaić wzrok do ciemności
  • jeśli chcemy dłużej obserwować niebo, możemy zabrać ze sobą leżak lub koc (ciągłe patrzenie w górę może okazać się męczące)
  • chociaż meteory najlepiej widać pod kątem od 45 do 135 stopni w stosunku do radiantu roju, obserwujmy całe niebo
  • skupmy wzrok na wybranym obszarze nieba przez dłuższy czas, ponieważ Perseidy pojawiają się nagle, a jednocześnie przez pewien okres może nie być żadnej aktywności
  • nie używamy lornetki. Żeby zobaczyć meteory, trzeba mieć możliwie najszerszy zasięg widzenia, nieograniczony przez budynki czy drzewa.

Czym są Perseidy?

Perseidy to drobiny lodu i pyłu wyrzucone z komety 109P Swift-Tuttle. Do wyrzutów tej materii dochodzi w czasie, gdy obiekt zbliża się do Słońca. Natomiast gdy podczas okrążania naszej gwiazdy Ziemia przybliża się do meteoroidów, drobiny rozpędzone do niemal 60 km/s dostają się do atmosfery i spalają się, tworząc zjawisko spadających gwiazd.

Kometę odkryli w 1862 r. Lewis Swift i Horace Parnell Tuttle. Niemniej obserwacje Perseidów odnotowują również chińskie, koreańskie i japońskie źródła sprzed prawie 2000 lat. Sam rój meteorów jest oczywiście znacznie starszy: według szacunków naukowców z 1998 r. liczy co najmniej kilkadziesiąt tysięcy lat.

Deszcz Perseidów zdefiniował oficjalnie w 1835 r. francuski astronom Adolphe Quételet. Z kolei Giovanni Schiaparelli połączył to zjawisko z kometą cztery lata po jej odkryciu. 109P Swift-Tuttle jest kometą krótkookresową, co oznacza, że jej okres orbitalny trwa mniej niż 200 lat (dokładnie wynosi on 133 lat). W momencie największego zbliżenia ze Słońcem obiekt znajduje się nieco bliżej niego niż Ziemia, a w najdalej oddalonym punkcie orbity sytuuje się mniej więcej tak daleko jak Pluton.

Redakcja Tech.wp.pl

źródło: benchmark.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)