Tracą jedno za drugim. Czarna seria Rosjan trwa
Samobieżne działa 2S19 "Msta-S" nie mają najlepszej passy w Ukrainie. Jak donosi serwis Militarny, w ciągu ostatniego miesiąca rosyjska armia straciła ich znaczną liczbę. W mediach społecznościowych zamieszczono materiały wizualnie potwierdzające eliminację co najmniej dziewięciu armatohaubic. Każdorazowa strata tego cennego dla Rosjan sprzętu wojskowego to sukces dla Ukraińców. Przypominamy, czym jest 2S19 "Msta-S".
05.06.2024 | aktual.: 05.06.2024 17:34
Samobieżne działa 2S19 "Msta-S" najczęściej są eliminowane przy pomocy ukraińskich dronów FPV, uzbrojonych w ładunki wybuchowe. Bezzałogowce zbliżają się do celu, a następnie uderzają w niego, co prowadzi do eksplozji. Pomimo tego, że Rosja straciła już sporą liczbę armatohaubic 2S19 "Msta-S", na front kierowane są kolejne jednostki pochodzące z zapasów.
Ataki na rosyjskie armatohaubice
2S19 "Msta-S" kal. 152 mm to broń, która weszła do służby w 1989 r. jako następca samobieżnego działa 2S3 Akacja. Jej zmodernizowane wersje Rosjanie produkują do dziś. Armatohaubica łączy w sobie elementy z czołgów T-80 oraz T-72 i składa się z wieży zamontowanej na gąsienicowym, opancerzonym podwoziu 6×6. Przy jej pomocy można atakować cele znajdujące się w odległości od 24 do nawet 29 km, w tym m.in. artylerię przeciwnika, czołgi, pojazdy opancerzone, fortyfikacje polowe czy siłę roboczą.
Armatohaubica 2S19 "Msta-S" ma masę 42 ton, wysokość prawie 3 m i może poruszać się z maksymalną prędkością 60 km/h. Pojazd dostosowano też do pokonywania zbiorników wodnych o głębokości do pięciu metrów. Jego zasięg szacowany jest na 500 km. Oprócz działa głównego 2S19 "Msta-S" uzbrojono w karabin maszynowy kal. 12,7 mm. Po każdej strony wieży zamontowano również po trzy wyrzutnie granatów dymnych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Serwis Army Technology zwraca uwagę, że szybkostrzelność tej armatohaubicy wynosi osiem strzałów na minutę. Podkreśla też, że jednostka składająca się z ośmiu samobieżnych dział 2S19 "Msta-S" w ciągu minuty potrafi wystrzelić w wybrany cel nawet trzy tony pocisków.
Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski