Tomahawki to nie wszystko? Trump wywiera presję na Niemcy
Jak informuje "Kyiv Post", doniesienia o możliwych dostawach pocisków Tomahawk do Ukrainy nabierają tempa, a prezydent USA wywiera presję na sojuszników, w tym na niemieckiego kanclerza, aby Berlin również wsparł Kijów bronią dalekiego zasięgu. Chodzi o pociski manewrujące Taurus.
Zdaniem "Kyiv Post", Donald Trump jest bliski podjęcia decyzji o przekazaniu Ukrainie pocisków Tomahawk. Krok ten ma na celu wzmocnienie obronności Ukrainy oraz zachęcenie europejskich sojuszników, takich jak Niemcy, do podobnych działań. Pezydent USA wywiera presję na kanclerza Niemiec, Friedrich Merza, aby ten raz jeszcze przemyślał opcję dostarczenia Ukrainie pocisków manewrujących Taurus.
Pociski Taurus jednak trafią do Ukrainy?
Niemcy, jeden z największych sojuszników Ukrainy, od miesięcy odmawiają Ukrainie dostaw tej broni. Według niektórych niemieckich polityków, przekazanie jej na front mogłoby przyczynić się do jeszcze większego zaognienia konfliktu, a nawet sprawić, że Niemcy staną się jedną ze stron. Takiego zdania był m.in. były kanclerz Olaf Scholz.
Pociski manewrujące Taurus cechują się zasięgiem wynoszącym ok. 500 km, a także technologią stealth (trudnowykrywalności). Ich bardzo ważną cechą są też ważące niemal 500 kg specyficzne głowice MEPHISTO (Multi-Effect Penetrator, HIgh Sophisticated and Target Optimised) o dużej sile rażenia.
Ile plastiku mamy w ciele? Odpowiedź zaskakuje
Większa presja na Rosję
Planowane na piątek 17 października spotkanie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z Donaldem Trumpem ma być istotne w kontekście zapewnienia Ukrainie niezbędnego uzbrojenia obronnego.
Eksperci tacy jak Glen Howard, prezes think tanku Saratoga Foundation, uważają, że dostarczenie Tomahawków Ukrainie będzie istotnym elementem nacisku na Rosję. Zdaniem Howarda może to być również przestroga dla Władimira Putina oraz sposób na ożywienie kampanii "maksymalnej presji".
– Wierzę, że Trump wykorzystuje swoje ostatnie działania w Strefie Gazy, aby agresywnie ożywić kampanię maksymalnej presji przeciwko Rosji – powiedział Howard w wywiadzie dla "Kyiv Post".
"Kyiv Post" wskazuje, że kolejnym czynnikiem wpływającym na decyzję USA o większym wsparciu Kijowa jest humanitarna katastrofa w Ukrainie, wywołana zintensyfikowanymi atakami powietrznymi Rosji. Jak podkreśla Yuriy Boyechko, dyrektor generalny organizacji non-profit "Nadzieja dla Ukrainy", ataki te mają na celu odcięcie milionów ludzi od podstawowych usług energetycznych podczas zimowych miesięcy.