Testujemy LG G2. Smartfon inny niż wszystkie?
Koreańczycy są przekonani, że udało im się stworzyć coś naprawdę unikalnego, coś co nie jest tylko kolejnym klonem sprzętu konkurencji. Postanowiliśmy przekonać się, czy LG G2 jest rzeczywiście taki wyjątkowy.
13.11.2013 | aktual.: 18.11.2013 22:03
Wygląd
Choć na pierwszy rzut oka wszystkie smartfony wyglądają podobnie, LG G2 ma w sobie coś, co zdecydowanie wyróżnia go z tłumu. Przede wszystkim są to przyciski, a raczej ich rozmieszczenie. Południowokoreański producent zdecydował się na bardzo odważny krok i wziął pod uwagę opinie tych użytkowników, którzy mają dosyć smartfonów z przyciskami rozmieszczonymi z przodu czy po bokach obudowy. G2 posiada trzy przyciski i wszystkie znajdują się na tylnym panelu. Jednak nie są umiejscowione w przypadkowym miejscu, a dokładnie tam, gdzie z reguły spoczywa palec wskazujący, gdy trzymamy telefon w jednej dłoni. Przyznam szczerze, iż początkowo takie rozwiązanie nie przypadło mi do gustu, jednak już po kilku dniach było ono dla mnie zupełnie naturalne i pozwalało wygodnie odblokowywać i obsługiwać telefon jedną ręką. Podobnie jest z przyciskami głośności, które także zostały przeniesione na tył obudowy i wygodnie pozwalają zmieniać poziom natężenia dźwięku. Jednocześnie takie rozmieszczenie przycisków nie powoduje
jakichkolwiek problemów, np gdy telefon jest schowany w kieszeni - nie zdarzyło się, aby sam się odblokowywał.
Ale to nie jedyna rewolucja. LG G2 posiada ekran o przekątnej aż 5,2 cala, a mimo to wymiary smartfonu to tylko 138,5 x 70,9 x 8,9 mm. Udało się to osiągnąć dzięki technologii Dual Routing, która pozwoliła zredukować ramkę dookoła wyświetlacza zaledwie do 2,6. mm. Dzięki temu ekran zajmuje praktycznie całą powierzchnie przedniego panelu, co daje niesamowity efekt po odblokowaniu ekranu.
Nad ekranem smartfona znajduje się kamera do rozmów wideo, czujnik zbliżeniowy i oświetlenia, kolorowa dioda powiadomień, a także centralnie umieszczony głośnik słuchawki. Z racji tego, ze nowe wersje Androida korzystają z przycisków ekranowych, na dole znajduje się tylko srebrne logo producenta, które moim zdaniem zaburza wygląd przedniego panelu.
Szkło na brzegach zostało delikatnie zaokrąglone, a boki obudowy upstrzone srebrną obwódką. Na górnej krawędzi producent umieścił diodę IR oraz dodatkowy mikrofon, po lewej stronie szufladkę na kartę micro SIM, a na spłaszczonej dolnej krawędzi wyjście słuchawkowe, port microUSB oraz kratkę mikrofonu i głośnika.
Tył zabezpiecza czarny prążkowany panel wykonany z plastiku. Na jego górnej części znajdują się przyciski, obiektyw aparatu oraz flesz LED, a na dole kolejne błyszczące logo producenta.
Wszystkie elementy obudowy są dobrze spasowane, jednak jakość zastosowanych materiałów nie powala. Konstrukcja jest sztywna, ale nieco trzeszczy. LG mogło bardziej się postarać i zaskoczyć przyjemniejszymi w dotyku materiałami. Ponadto, o ile przód smartfona wygląda elegancko i może się podobać, to tył już nie każdemu przypadnie do gustu. Z pewnością zastosowane plastiki sprawiają, że cała konstrukcja jest lekka (14. g). To typowe materiały dla koreańskich smartfonów. Jednak osobiście preferuję szlachetniejsze materiały, takie jak aluminium, którego zastosowanie nawet kosztem zwiększonej masy w przypadku G2 by mi nie przeszkadzało.
Ekran
LG G2 został wyposażony w pojemnościowy panel dotykowy z wyświetlaczem IPS o imponującej przekątnej 5,2 cala i cieszącej oko rozdzielczości 1280x192. pikseli. Ekran zabezpiecza delikatnie zakrzywione na brzegach, odporne na zarysowania szkło Gorilla Glass 2. Tym samym po raz kolejny subtelnie została przesunięta granica przyzwoitości rozmiaru ekranu telefonu. W przypadku G2, 13,2 cm przekątnej robi wrażenie, jednak nie przeszkadza w codziennym użytkowaniu telefonu. Słuchawka dobrze leży w dłoni i bez problemów mieści się w kieszeni spodni. Wszystko za sprawą bardzo cienkiej ramki, która na brzegach ma grubość zaledwie 2,65 mm. Ekran wypełnia praktycznie cały przedni panel urządzenia. Dzięki temu smartfon zachowuje przyzwoite rozmiary i wielkością jest bardzo zbliżony do topowych konstrukcji konkurencji, takich jak Samsung Galaxy S4, Nokia Lumia 1020, Sony Xperia Z1 czy HTC One. Warto zaznaczyć, że cienka ramka wcale nie utrudnia obsługi telefonu, więc nie musimy martwić się o przypadkowe interakcje z
ekranem.
Jakość Full HD na ekranie 5,2 cala robi wrażenie. Przekłada się ona na imponujące 42. pikseli na cal. Pojedynczych punktów nie da się dostrzec gołym okiem, dzięki czemu obraz jest szczegółowy i można uchwycić praktycznie każdy detal. Ekran jest bardzo jasny i nawet w słoneczny dzień nie miałem problemów z jego czytelnością. Nie zauważyłem też żadnych przebarwień. Na pochwałę zasługuje także równomierne podświetlenie i dobre odwzorowanie kolorów - te są soczyste i żywe. Do bieli nie mam uwag, jednak kolor czarny wypada blado. Zastrzeżenia mogą budzić również kąty widzenia, które mogłyby być lepsze.
Panel dotykowy jest czuły i precyzyjny, więc nie ma problemu z obsługą interfejsu. Przeglądając internet bez problemu trafimy w interesujące nas linki, nawet bez przybliżania widoku strony. Trzeba jednak pamiętać, że G2 nie posiada tak czułego ekranu, jak nowe smartfony z serii Lumia czy Samsung Galaxy S4. dlatego o obsłudze w rękawiczkach możemy zapomnieć.
Warto dodać, że w modelu G2 LG wprowadziło nową funkcję KnockOn, czyli gest podwójnego puknięcia odblokowujący ekran. Podobne rozwiązanie do tej pory spotkałem tylko w Nokii N9. działającej w oparciu o system MeeGo. To naprawdę genialne rozwiązanie, które od razu przypadło mi do gustu i moim zdaniem powinno być dostępne w każdym urządzeniu z dotykowym ekranem. Jak to działa? Wystarczy stuknąć palcem dwa razy w ekran, aby wybudzić smartfona ze stanu uśpienia. Nie trzeba brać telefonu do ręki czy naciskać jakiegokolwiek przycisku. Jednak moim zdaniem w wersji LG gest ten wymaga dopracowania. Nie zawsze działał tak, jak bym tego oczekiwał. Korzystanie z tej funkcji wiąże się z koniecznością precyzyjnego dwukrotnego uderzania w to samo miejsce, dlatego niedbałe uderzanie mści się tym, że gest trzeba powtarzać. Zablokowanie ekranu również może odbywać się poprzez KnockOn. Wystarczy dwa razy stuknąć w wolne pole na ekranie startowym. Jeśli akurat mamy włączoną aplikację, a chcemy szybko zablokować ekran, wystarczy
dwa razy stuknąć w belkę powiadomień.
Wydajność i pamięć
G2 imponuje specyfikacją. Został wyposażony dokładnie w ten sam układ SoC, co Sony Xperia Z Ultra oraz Samsung Galaxy Note 3. Wydajność ma zapewnić procesor Qualcomm Snapdragon 800 MSM8974 z zestawem instrukcji ARMv7 i czterema rdzeniami Krait 400 taktowanymi zegarem 2,26 GHz każdy. CPU wspierany jest GPU Adreno 330 oraz 2 GB pamięci RAM LPDDR3. Wbudowana pamięć flash to, w zależności od wersji, 16 lub 32 GB. Egzemplarz testowy, który trafił w moje ręce to wersja 16 GB. W rzeczywistości pamięć przeznaczona dla użytkownika jest mniejsza - do zagospodarowania pozostaje zaledwie niespełna 11 GB. Niestety LG G2 nie został wyposażony w czytnik kart pamięci (tylko wersja przeznaczona na rynek koreański posiada możliwość rozbudowy pamięci kartami microSDXC do 64GB). Dlatego jeśli zamierzacie trzymać w telefonie pokaźną kolekcję multimediów, radzimy wybrać model z 32 GB wbudowanej pamięci.
G2 jest naprawdę szybki. Interfejs działa płynnie, a aplikacje uruchamiają się błyskawicznie. Smartfon bez problemu radzi sobie z filmami Full HD oraz grami z zaawansowaną grafiką 3D. Flagowiec LG osiąga również bardzo dobre wyniki w benchmarkach. W AnTuTu Benchmark uzyskał 28840 punktów i musiał zadowolić się drugą pozycją w rankingu - tuż za Galaxy Note 3, ale przed Galaxy S4. W przypadku wersji AnTuTu X Benchmark wynik nie był już taki dobry. G2 zdobył tylko 19612 punktów i zajął dopiero 7 pozycję.
W Smartbench 2012. skupiającym się głównie na obliczeniach graficznych, osiągnął 8647 punktów, a w CF-Bench 27511, 19784 i 22874 punktów.
Komunikacja i łączność
To mocna strona smartfona LG. Na pokładzie G2 niczego nie brakuje. Jest GPRS, EDGE, szybka łączność HSPA+ (DL 42Mbps / UL 21Mbps), a także LTE czwartej kategorii oferującej przepustowości rzędu 5. Mbps UL i 150 Mbps DL. Dwuzakresowy moduł Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac posiada funkcję Wi-Fi Direct, hotspot oraz wsparcie dla DLNA. Bluetooth 4.0 obsługuje profil A2DP i technologię LE, a GPS z A-GPS korzysta także z systemu GLONASS. Oczywiście w sprzęcie tej klasy nie mogło zabraknąć komunikacji NFC i Miracast, a także portu microUSB 2.0 (SlimPort) wzbogaconego o dodatkowe funkcje - USB On-the-go oraz USB Host. Ciekawostką jest dioda IR, która pozwala zmienić smartfona w funkcjonalny pilot zdalnego sterowania na podczerwień. Wszystko to wspierane jest przez zestaw czujników. Oprócz podstawowych - akcelerometr, czujnik zbliżeniowy i oświetlenia - na pokładzie G2 znalazł się także magnetometr i żyroskop. Szkoda, że zabrakło termometru i barometru.
Podczas testów łączność działała bez zarzutu. Telefon nie gubił sygnału a komunikację satelitami udawało się nawiązać błyskawicznie. Jedyne problemy jakie napotkałem dotyczyły modułu Bluetooth, który nie chciał współpracować z fabryczną instalacją multimedialną grupy VW. To pierwszy telefon, który sprawił mi jakiekolwiek problemy podczas połączenia z systemem BT samochodu. Choć telefon i moduł w aucie udawało się sparować, po kilkudziesięciu sekundach z nieznanych przyczyn połączenie zrywało się, a telefon tracił zasięg sieci. Dopiero ponowne uruchomienie telefonu przywracało połączenie z siecią operatora. Mamy nadzieję, że wraz z aktualizacją Androida do nowej wersji problem ten zostanie rozwiązany.
Moje wątpliwości wzbudził także czujnik oświetlenia, który nie funkcjonował prawidłowo. W trybie automatycznym, zamiast dostosowywać natężenie podświetlenie ekranu do warunków otoczenia, albo nie robił tego wcale, albo następowało to z dużym opóźnieniem, co było dość drażniące zwłaszcza w nocy.
Bateria - szybkie ładowanie i długi czas pracy
Chyba najsłabszym punktem nowoczesnych smartfonów są baterie. Te nie radzą sobie z udźwignięciem superszybkich procesorów i pokaźnych rozmiarów wyświetlaczy full HD. Czas pracy urządzeń na pojedynczym ładowaniu to z reguły jeden dzień. Tak kiepski wynik sprawia, że smartfony od dawna znajdują się w ogniu krytyki, a część użytkowników z utęsknieniem wspomina czasy, w których telefony komórkowe radziły sobie bez ładowarki nawet 2 tygodnie.
A jak na tle konkurencji wypada LG G2. Muszę przyznać, że bateria tego smartfona pozytywnie mnie zaskoczyła. Nie jest to zwykła bateria, a nieco podrasowane ogniwo litowo-jonowe o nazwie SIO+. Zmiana polega na wykorzystaniu tlenku krzemu (Silicon Oxide), z którego wykonana jest anoda. Taka konstrukcja ma przyspieszyć proces ładowania, a także zwiększyć pojemność ogniwa bez konieczności zwiększania jego rozmiarów.
Wbudowany w LG G2 akumulator SIO+ ma pojemność 300. mAh i jest wspierany dodatkowym układem GRAM, który według zapewnień LG, pozwala dodatkowo zaoszczędzić 10 proc. energii. Nowa bateria w LG radzi sobie zdecydowanie lepiej niż znane ze smartfonów konkurencji zwykłe baterie litowo-jonowe. Smartfon potrafił działać 2, a nawet 3 dni na jednym ładowaniu. To rewelacyjny wynik jak na topowego smartfona i wcale nie trzeba się wysilać, aby go osiągnąć. Podczas testów cały czas były włączone moduły Wi-Fi, Bluetooth i GPS oraz transmisja danych z synchronizacją w tle. Warto przy tym pamiętać, że G2 posiada czterordzeniowy procesor 2,26 GHz oraz ekran full HD o przekątnej 5,2 cala. Biorąc pod uwagę taką specyfikację, czas działania na baterii jest naprawdę imponujący. Na pochwalę zasługuje również szybkość ładowania ogniwa. Bateria ładuje się około 1 proc. na minutę. Jeśli zależy nam na szybkim przywróceniu do życia smartfona, po 20 minutach osiągniemy 20 proc. poziom naładowania baterii, a po godzinie będzie to około
57 proc. Cała bateria po całkowitym rozładowaniu ładuje się niespełna 2 godziny.
Aparat
LG G2 został wyposażony w aparat z matrycą 1. Mpx, fleszem LED, wielopunktowym autofocusem, a także optyczną stabilizacją obrazu. Już na pierwszy rzut oka widać, że LG duży nacisk położyło na ten element smartfonu. Dziewięciopunktowy autofocus jest szybki i bez problemu łapie ostrość na fotografowanych obiektach. Dobrze radzi sobie z rozpoznawaniem twarzy, a nawet obiektów w ruchu. Z kolei technologia optycznej stabilizacji obrazu OIS (ang. Optical Image Stabiliser) redukuje drgania ręki i sprawia, że wcale nie trzeba wysilać się, aby zdjęcie było ostre. Zaskakująco dobrze nowy aparat LG radzi sobie w trudnych warunkach oświetleniowych. Nawet w kiepskim świetle zdjęcia wychodzą naprawdę przyzwoicie.
Aparat LG oferuje bogaty zestaw trybów fotografowania. Oprócz trybów Normalny, Sport i Noc jest Upiększanie, które pozwala za jednym dotknięciem usunąć ze zdjęcia niechciany obiekt z tła (np. przechodzącą osobę), Wysoka Dynamika Tonalna (HDR) oraz Retusz upiększający fotografowany obiekt.
Nie zabrakło Trybu panoramicznego oraz Trybu panoramiczny VR, który pozwala zrobić zdjęcie sferyczne - ta funkcja jest znana z modelu Nexus 4. Jest także tryb zdjęć seryjnych, dzięki któremu jedno naciśnięcie przycisku pozwala szybko zrobić 20 ujęć, a także znany z Galaxy S4 podwójny aparat, który do zdjęcia pozwala dodać miniaturę z kadrem uchwyconym za pomocą przedniej kamery oraz Time catch shot który zrobi zdjęcie zanim naciśniesz spust migawki. Ciekawostką jest tryb Inteligentny automat, który automatycznie dopasowuje opcje apertury i szybkość przesłony do charakterystyki kadru. Warto też wspomnieć o funkcji Włącz migawkę głosem, która pozwoli zrobić zdjęcie wypowiadając jedno z zaprogramowanych słów - np. Chese, Whisky czy Smile.
Aparat G2 standardowo pozwala nagrywać filmy w jakości 1080. z prędkością 30 klatek na sekundę, ale przy tej rozdzielczości dostępny jest też wariant 60 fps, który zwiększa płynnością nagrywanego wideo.
Tryby kamery to oprócz Normalnego, Efekty na żywo, które pozwalają dodać śmieszne efekty na twarzy nagrywanej osoby (wielki nos, małe usta itp.), Podwójne nagrywanie, dodające do filmu miniaturę z kadrem uchwyconym za pomocą przedniej kamery oraz Śledzenie w przybliżeniu, pozwalające przybliżyć wybrany fragment obrazu i filmować go w powiększeniu. Ciekawostką jest funkcja Audio zoom wspomagana aż trzema mikrofonami, która pozwala skupić nagrywanie ścieżki dźwiękowej na wskazanym źródle poprzez zbliżenie na wybrany obiekt podczas nagrywania filmu. Można dzięki temu usłyszeć wybrany dźwięk wyraźniej.
Dźwięk
Mocną stroną G2 jest dźwięk. To pierwszy smartfon potrafiący odtwarzać dźwięk w studyjnej jakości 24-bity/19. kHz. Ponadto pozwala nagrywać w stereo. Telefon został wyposażony w głośnik umieszczony na dolnej krawędzi. Tam również znajduje się gniazdo słuchawkowe. Do zestawu G2 dołączone są dokanałowe słuchawki QuadBeat 2 z nakładkami silikonowymi w trzech rozmiarach, płaskimi przewodami oraz pilotem. Oferują wysokiej jakości dźwięk i doskonale izolują od otoczenia. Dźwięk odtwarzany w słuchawkach jest czysty i nawet na najwyższym poziomie głośności nie słyszałem żadnych zniekształceń. Oczywiście ci, którym zależy na najwyższej możliwej jakości dźwięku i tak pewnie wybiorą inny model, jednak QuadBeat 2 grają naprawdę przyzwoicie i powinny zadowolić większość użytkowników. Warto też pamiętać, że podobnej jakości sprzętu w zestawach smartfonów konkurencji nie znajdziemy.
Szkoda tylko, że wbudowany w smartfona głośnik na tle słuchawek wypada blado. Jest cichy, a jego charakterystyka nie przypadła mi do gustu. Na domiar złego został usytuowany na dolnej krawędzi co jest fatalnym pomysłem. Dlaczego? Gdy trzymamy smartfona w pozycji horyzontalnej zwyczajnie zasłaniamy go ręką, przez co dźwięk oglądanych filmów jest przytłumiony. Z kolei na pochwałę zasługuje głośnik słuchawki, który jest naprawdę głośny oraz umieszczenie wyjścia mini-jack na dole - to rozwiązanie sprawia, że kabel nie plącze się przy wkładaniu telefonu do kieszeni.
System
LG G2 działa w oparciu o system Android w wersji 4.2.2 z nakładką koreańskiego producenta. Choć jestem zwolennikiem urządzeń z podstawowym interfejsem systemu Google, muszę przyznać, że UI zaproponowane przez LG mocno rozbudowuje możliwości telefonu. O ile mdła kolorystyka i grafiki nie przypadły mi do gustu, to funkcjonalności wyróżniają tego smartfona na tle konkurencji.
Ekran blokady został wzbogacony o atrakcyjne animacje pogody oraz skróty do podstawowych funkcji, dzięki którym szybko uruchomimy aplikacje telefonu, wiadomości, notatnik, Google Now czy aparat. Dodatkowo do widoku zablokowanego ekranu możemy dodawać kolejne panele z widgetami. Przesunięcie palcem po ekranie z prawej do lewej uruchomi aparat, a z lewej do prawej wybrane przez nas widgety.
Do dyspozycji jest pięć ekranów, które możemy wzbogacić o widżety i skróty do aplikacji W dolnej części ekranu dostępne są podstawowe funkcje, takie jak telefon, kontakty, przeglądarka internetowa, wiadomości oraz skrót do wszystkich aplikacji - ten panel przypięty jest na stałe. Samo menu zostało podzielone zakładkami na aplikacje i widżety, które prezentowane są na przeszywanych od lewej do prawej panelach. Ustawienia telefonu zostały zgrupowane w czterech kategoriach - sieci, dźwięki, wyświetlacz i ogólne. Choć jest logiczne i przejrzyste, trudno nazwać je intuicyjnym. Pod tym względem w smartfonach z Androidem brakuje unifikacji, dlatego za każdym razem trzeba odkrywać je na nowo.
Po rozwinięciu belki powiadomień uzyskamy dostęp do szybkich ustawień wielu funkcji telefonu. Poszczególne ikony wyswietlane są w postaci przewijanego z lewej do prawej menu, w którym znajdziemy możliwość ustawienia poszczególnych funkcji telefonu, jak Wi-Fi, NFC, Bluetooth, tryb samolotowy itd. Uzyskamy również szybki dostęp do zaawansowanych funkcji takich jak Quick Memo, QSlide i Quick Remote.
Quick Memo to funkcja, która zmienia ekran smartfona w notatnik. Możemy w nim szybko i wygodnie zapisywać odręcznie informacje i dzielić się nimi poprzez sieć. Z kolei QSlide pozwala korzystać z wielozadaniowości. Funkcja ta pozwala uruchamiać wybrane aplikacje w poszczególnych oknach, zupełnie jak w systemie Windows. Okna można przesuwać, a ich rozmiar zmieniać. Ale najciekawszą z wymienionych wcześniej trzech funkcji jest Quick Remote. Po ściągnięciu w dół belki panelu powiadomień daje ona dostęp do przycisków zaprogramowanych pilotów zdalnego sterowania. Dzięki nim można z kilku metrów sterować rozmaitymi urządzeniami obsługiwanymi za pomocą pilota IR - odbiornikami TV, dekoderami, systemami dźwięku, odtwarzaczami DVD i Blu-ray, klimatyzatorami oraz projektorami multimedialnymi. Konfiguracja jest bardzo prosta. Wystarczy wybrać z bazy odpowiednią nazwę urządzenia, które chcemy obsługiwać telefonem i po przeprowadzeniu testów dodać pilota. Co ciekawe, możemy także zaprojektować własnego, uniwersalnego
pilota z przyciskami jakie tylko nam się zamarzą. Od dawna wiadomo: kto ma pilota, ten ma władzę. W przypadku Quick Remote rzeczywiście tak jest. Rozwiązanie LG okazało się sprytnym i zarazem potężnym narzędziem, które daje w domu, ale nie tylko władzę nad wszystkimi urządzeniami sterowanymi za pomocą podczerwieni.
Interfejs G2 jest bardzo dobrze zoptymalizowany i działa bardzo płynnie, jednak kolorystycznie nie przypadł mi do gustu. LG od dawna stosuje te same, mdłe kolory i obłe kształty, które moim zdaniem nie pasują do smartfona tej klasy. Ale wystarczy poświęcić nieco czasu i przygotować swój własny zestaw ikon, a dopasujemy ich wygląd do swoich preferencji. O ile interfejs działa naprawdę szybko i się nie zacina, zdarzyło mi się kilkukrotnie doprowadzić telefon do samoczynnego restartu, co potwierdziło, że do stabilności działania porównywalnej ze sprzętami Apple jeszcze trochę brakuję.
W G2 nie zabrakło też inteligentnych i sprytnych funkcji, które ułatwiają na co dzień korzystanie ze smartfona. Pierwsza z nich to grupa interpretująca nasze gesty - odbieranie połączenia przez przyłożenie telefonu do ucha, wyciszanie dzwonka lub pauzowanie filmu po obróceniu urządzenia. LG zaimplementowało w swoim smartfonie funkcje znane z urządzeń Samsunga - Inteligentny ekran, który pozostawia włączony wyświetlacz, kiedy telefon wykryje naszą twarz oraz Smart Video, która wstrzymuje odtwarzanie filmu, kiedy odwracamy wzrok.
Na uwagę zasługuje również funkcja Plug & Pop, która po podłączeniu słuchawek automatycznie zaproponuje listę aplikacji związanych z multimediami.
Funkcja Capture Plus & Clip Tray, czyli zaawansowany schowek podręczny i możliwość wykonywania pełnych zrzutów ekranowych - np. całej strony internetowej, nawet tych jej fragmentów, które aktualnie nie są prezentowane na ekranie.
A także Text link, która pozwala na przenoszenie wiadomości tekstowych do notatnika, kalendarza oraz wyszukiwanie pożądanych informacji w sieci lub na mapie.
LG G2 okazał się rzeczywiście zaskakująco ciekawym smartfonem. Koreański producent naprawdę się postarał i stworzył urządzenie, które jest oryginalne i wyróżnia się z tłumu. Mocny nacisk położono również na specyfikację. Wewnątrz znajdziemy topowe podzespoły - nowoczesny i szybki procesor, znakomity ekran, świetny aparat i wydajną baterię. Cieszą również liczne dodatkowe funkcje, takie jak odblokowywanie ekranu KnockOn, pilot zdalnego sterowania, wielozadaniowość itd. Wyliczać można naprawdę długo. Szkoda jednak, że LG nie zdecydowało się przy produkcji G2 na zastosowanie nieco szlachetniejszych materiałów. Problem stanowi także przestarzała już wersja Androida oraz niewielka pamięć, której niestety nie rozszerzymy za pomocą kart microSD. Jednak biorąc pod uwagę niezbyt wygórowaną cenę, która wynosi niespełna 200. zł, śmiało możemy stwierdzić, że trudno będzie znaleźć nam lepszego smartfona niż LG G2.
Plusy:
- wysoka wydajność
- duży ekran full HD z cienką ramką
- wydajna bateria SIO+
- bardzo dobry aparat
- optyczna stabilizacja obrazu
- możliwość nagrywania filmów 1080p@60 fps
- wysokiej jakości dźwięk
- dobre słuchawki w zestawie
- wbudowany pilot na podczerwień
- funkcja KnockOn
- wielozadaniowość
- dioda powiadomień
- atrakcyjna cena
Minusy:
- przeciętna jakość zastosowanych materiałów
- kąty widzenia ekranu mogłyby być lepsze
- brak złącza kart pamięci microSD
- kiepski głośnik
- problemy z łącznością Bluetooth
- problemy ze stabilnością UI
- przestarzała wersja Androida
Ocena: 8/10