"Potwór z Tarnowa". Oto antydronowe cudo z Polski

Cezary Tomczyk, który był na prezentacji systemu na targach MSPO 2025 w Kielcach, przypomniał, że dziennikarze nadali mu miano "potwora z Tarnowa" (po raz pierwszy określenie to zostało użyte w Wirtualnej Polsce, przenikając z czasem na stałe do przestrzeni medialnej). Jest to broń, która jeszcze przed wojną w Ukrainie zwracała uwagę rosyjskich mediów. Czym się charakteryzuje i jakie są jej możliwości?

System z Tarnowa charakteryzuje się imponującą szybkostrzelnością, osiągającą 3,6 tys. strzałów na minutę. Dzięki karabinowi maszynowemu WLKM o kalibrze 12,7 mm, jest w stanie skutecznie niszczyć drony z odległości do dwóch km. Jego masa wynosi ok. 1100 kg, co obejmuje moduł uzbrojenia, lawetę oraz radar. System wzbudził zainteresowanie międzynarodowych mediów.

Ukraińskie serwisy militarne oceniają system jako nowatorski i łatwy do integracji z innymi technologiami. Również rumuńskie i - co ciekawe - rosyjskie media zwróciły uwagę na jego potencjał. System nie tylko zwalcza drony, ale także może być używany przeciwko siłom naziemnym, co czyni go wszechstronnym narzędziem w arsenale obronnym.

Zakłady Mechaniczne Tarnów pracują nad dalszym rozwojem systemu, w tym nad jego integracją z pojazdami bojowymi. Planowane jest także wdrożenie produkcji seryjnej. System oferuje trzy tryby pracy: manualny, półautomatyczny i automatyczny, co pozwala na elastyczne dostosowanie do różnych scenariuszy bojowych.

Polski system antydronowy z Tarnowa to przykład innowacyjnego podejścia do współczesnych wyzwań wojskowych, który może znacząco wpłynąć na przyszłość obrony powietrznej.