Ten czołg to "karabin snajperski". Ukraińcy go zmodernizowali

Ukraińcy z 82. Brygady Desantowo-Szturmowej bardzo dobrze oceniają czołgi Challenger 2, ale - jak to zawsze bywa na wojnie - znalazło się miejsce dla kilku modyfikacji. Przedstawiamy, czego dokonali Ukraińcy.

Jeden z podarowanych Ukrainie czołgów Challenger 2 wzmocniony przez swoją załogę.
Jeden z podarowanych Ukrainie czołgów Challenger 2 wzmocniony przez swoją załogę.
Źródło zdjęć: © The Sun | The Sun
Przemysław Juraszek

10.03.2024 | aktual.: 11.03.2024 14:15

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Ukraińcy są zadowoleni z czołgów Challenger 2, które określają mianem "karabinów snajperskich" ze względu na jakość optyki i systemu kierowania ogniem pozwalającego na strzelanie na dużo większą odległość, niż jest to możliwe w konstrukcjach poradzieckich.

Jednakże, jak w każdym przypadku czołgów zachodnich, z czasem zostały zastosowane dodatkowe modyfikacje. Na poniższych zdjęciach widać dodanie pancerza prętowego po bokach kadłuba i na przedniej dolnej płycie pancerza. Te dodatki mają za zadanie przedwcześnie zdetonować głowicę kumulacyjną bądź jej prekursor w przypadku rozwiązań tandemowych mających dwie głowice kumulacyjne.

Ponadto mocowanie karabinu maszynowego FN MAG na wieży otrzymało tarczę składającą się z pary stalowych wkładów do kamizelek kuloodpornych mającą zapewnić dosługującemu go dowódcy czołgu formę ochrony przed ostrzałem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Uwagę zwracają też pociski podkalibrowe L27A1 znane też jako CHARM 3 widoczne na trzecim zdjęciu. Są to pociski typu APFSDS, czyli podkalibrowe stabilizowane brzechwowo z odrzucanym sabotem mające formę strzałki - w tym przypadku wykonanej ze zubożonego uranu. Pozwalają one na przebicie pancerza każdego rosyjskiego czołgu chronionego nawet ciężkim pancerzem reaktywnym.

Challenger 2 - ostatni czołg brytyjskiej myśli pancernej

Wielka Brytania, jako jedno z państw pionierskich w rozwoju czołgów, stworzyła Challengera 2 jako głębokie rozwinięcie konstrukcji swojego poprzednika Challengera 1. Jedną z najważniejszych cech tych czołgów jest zaawansowany, wielowarstwowy pancerz Chobham/Dorchester drugiej generacji.

Zapewnia on wyjątkową ochronę przed pociskami kumulacyjnymi i zapewnia bardzo dobrą odporność na penetratory kinetyczne. W efekcie uzyskano pojazd o wadze przekraczającej 60 ton, wyposażony w dodatkowy pakiet opancerzenia.

Istotną cechą specyficzną dla Challengera 2 jest jego gwintowana armata L30A1 kal. 120 mm o długości 55 kalibrów, która korzysta z amunicji rozdzielnego ładowania, gdzie ładunek prochowy, pocisk i spłonka są ładowane osobno, w odróżnieniu od standardowej amunicji scalonej i armat gładkolufowych, powszechnych w czołgach NATO.

Takie rozwiązanie zostało przyjęte, by umożliwić wykorzystanie specyficznych pocisków HESH, które efektywnie niszczą fortyfikacje i cele pancerne bez konieczności przebijania pancerza. Pociski HESH działają poprzez spłaszczenie się na pancerzu celu i detonację, co generuje wysokie naprężenia i wytwarza drobne odpryski po jego wewnętrznej stronie, mogące ciężko zranić załogę w przypadku braku wewnętrznej ochrony antyodłamkowej. Mimo to głównym typem amunicji przeciwpancernej pozostają penetratory APFSDS.

Mobilność czołgowi Challenger 2 zapewnia potężny silnik diesla o mocy 1200 KM. Chociaż jest on nieco słabszy niż silniki stosowane w czołgach Leopard 2 lub w czołgach rodziny M1 Abrams z turbiną gazową, to nadal umożliwia brytyjskiemu czołgowi osiąganie zadowalającej prędkości i manewrowości.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski