Telewizory i głośniki Sony na 2019. Oto produkty, którymi chcą podbić rynek

Telewizory Sony w wersji LED i OLED, ale także przenośne głośniki i kolumny audio oraz sprzęt fotograficzny. Nowości jest sporo, ale to telewizorom poświęcono zdecydowanie najwięcej czasu.

Źródło zdjęć: © WP.PL | Barnaba Siegel

Barnaba Siegel

21 lutego 2019, 19:10

- Chcemy dać klientom najbardziej immersyjne, wielkoekranowe doświadczenie - mówił ze sceny jeden z przedstawicieli Sony. To fragment konferencji w Budapeszcie, na której WP Tech również się pojawiło. Ale co konkretnie miał na myśli autor cytatu?

Wyraźnie widać, że epoka niewielkich TV się skończyła. Dziś liczą się ekrany o rozmiarze co najmniej 55 cali, najlepiej w rozdzielczości 4K. Ale i to zaczyna być za mało. Niektórzy mogą się popukać w czoło, ale kto spędził miesiąc z takim telewizorem, dobrze wie, że oko przyzwyczaja się do rozmiaru. I chętnie zamieniłoby się giganta na jeszcze większy model. Wiem o tym sam – gdy odpalam gry na konsoli, muszę zwyczajnie przysunąć się do ekranu.

Nie zdziwiło mnie za tym, że więcej niż o rozdzielczości czy HDR, mówiono o innych aspektach. W tych dwóch pierwszych kwestiach producenci telewizorów trochę doszli do ściany. Sony szuka dalej.

Telewizory Sony w 2019. Co nowego?

Sony skupia się na technologiach, które wycisną jeszcze więcej. W tym ma pomóc procesor X1 Ultimate. Ma odpowiadać za całą gamę czynności, które rozpoznają w trakcie np. filmu konkretne obiekty i elementy w celu podrasowania ich kolorów, doświetlenia czy kontrastu.

Telewizory Sony XG85 i XG95, niżej XG80

Świat obrazu w telewizorach wyraźnie podąża za tym w… telefonach komórkowych. Filozofia producenta TV brzmi podobnie do tego, co dziś robią moduły AI w smartfonach. A dodatkowo LED-owe telewizory Sony wspomoże Full Array LED Backlight, czyli specjalne doświetlenie. Mam wrażenie, że w ten sposób japońska firma chce coraz bardziej zbliżyć tę półkę telewizorów do tego, co potrafią znacznie droższe OLED-y.

Sony zaprezentowało porównanie dwóch zdjęć i dwóch krótkich klipów na telewizorach XF90 i XG95 (drugi posiada procesor X1 Ultimate). Na zdjęciach efekt był faktycznie widoczny, ale tutaj ciężko o zaufanie – w końcu ze zdjęciami można zrobić wszystko. Bardziej zaufałbym ruchomemu obrazowi, ale podczas bardzo krótkiej prezentacji wskazane szczegóły zdawały mi się absolutnie minimalne.

"Dla Polaków nadal jesteśmy symbolem statusu". Rozmawiamy z szefem Sony Polska

Na prezentacji Sony 2019 w Budapeszcie skupiono się też na dźwięku. Acoustic Multi-Audio – pod tym dziwnym terminem kryje się rozproszenie dźwięku, aby stworzyć iluzję, że gra ekran, a nie głośniki ukryte po bokach czy na górze lub dole.

Pomysł brzmi dziwnie, trochę jak na siłę wymyślona technologia – ale przekonało mnie to, co usłyszałem w trakcie krótkiego pokazu. W akcji te same dwa telewizory, Sony XF90 i Sony XG95. Tym razem z drugi zdecydowanie wygrał porównanie. Nadal nie wiem, czy potrzebuję dźwięk płynący "z ekranu", ale wiem, że model XG95 brzmi bardzo, ale to bardzo dobrze.

Wspaniałe OLED-y to wciąż mniejsza część katalogu. Sony zwraca uwagę, że to nadal droga technologia

XG95 to zresztą flagowy model wśród tegorocznych premier. Wizualnie nie różni się przesadnie od innych modeli, ma bardzo podobne obramowanie – chociaż producent chwali przód z aluminium. Wyróżnia go też specjalny pilot z aluminiowym frontem. Wygląda faktycznie ładnie, choć jest odrobinę zbyt lekki jak na przedmiot dla sprzętu premium.

A co z telewizorami 8K? Cóż, jak można się spodziewać, to jeszcze nie moment na nie. Póki co nie ma jeszcze produktów (filmów, seriali czy gier) tworzonych w tej rozdzielczości. Sony proponuje więc "upscale'ing", czyli podbijanie rozdzielczości, zaprzęgając do tego przeróżne technologie. Cieszę się, że są w tej kwestii uczciwi i nie próbują naginać rzeczywistości.

Sony – głośniki bezprzewodowe

Japończycy mają duży wybór modeli, ale tutaj będzie krótko – bo zwyczajnie nie starczyło czasu na solidne przetestowanie kolejnych głośników.

Mały SRS-XB12 jest, cóż, mały. I wygląda dość dziwnie. Bardziej w oko wpadają model z półki wyżej – XB32 i XB22. Mają funkcje wzmocnienia basu i można je wrzucić do wody (chociaż na pokazie nasz "ochotnik" wyłączył się). Mogliśmy ich posłuchać przez dosłownie kilkanaście sekund, więc tu również ciężko powiedzieć mi cokolwiek o jakości dźwięku.

Aha, w tych dwóch ostatnich można przytrzymać przez parę sekund plus i minus, a potem uderzać w głośnik, który zacznie wydawać z siebie z opóźnieniem perkusyjne dźwięki. Tu nie mam wątpliwości – patent absolutnie zbędny i pozbawiony sensu.

Sony zabija PlayStatation Vita. Sprzęt, który nie zasłużył na takie traktowanie

Więcej sensacji zrobiły potężne kolumny - MHC-V02, MHC-V42D, MHC-V72D oraz MHC-V82D. To konkretne, masywne "piece", z których zrobimy użytek na plenerowej imprezie. Wyposażone były też w masę bajerów, od przetwarzania głosu, przez perkusyjne efekty po sterowane gestami dźwięki. I tu już zdecydowanie bardziej widzę szansę na wykorzystanie tych zabawek.

Na koniec przedstawiono dobrze znane fanom technologii słuchawki WH-1000XM3 z funkcją tłumienia dźwięków otoczenia. Testowałem poprzedni model, przez kilka minut nie dało się wychwycić różnic – ale to nadal absolutnie genialny wynalazek, który przy pomocy ciszy osładza życie w hałaśliwym mieście.