Teleskop Hubble’a dokonał niezwykłego odkrycia. Naukowcy spojrzeli w odległą przeszłość
Naukowcy z ESA postanowili odnaleźć pierwszą generację gwiazd we wczesnym Wszechświecie. Astronomowie użyli do tego teleskopu Hubble'a. Choć ostatecznie nie znaleźli dowodów na istnienie tzw. Populacji III, wyniki badań pozwoliły ustalić im nowe fakty.
Zespół naukowców kierowany przez Rachanę Bhatawdekar z ESA, postanowił użyć teleskopu Hubble'a, aby zbadać pierwszą generację gwiazd we wczesnym Wszechświecie. Aby spojrzeć w okres od 500 mln do 1 mld lat po Wielkim Wybuchu, astronomowie zastosowali technikę soczewkowania grawitacyjnego.
Odkryli w ten sposób galaktyki o 10-100 razy mniejszych masach niż kiedykolwiek wcześniej obserwowano przy pomocy Hubble’a. Było to możliwe dzięki usunięciu światła z galaktyk na pierwszym planie. Badacze skupili się na analizowaniu obiektów z gromady MACSJ0416.
- Nie znaleźliśmy żadnych dowodów na istnienie gwiazd pierwszej generacji z III populacji w tym przedziale czasowym - komentuje kierowniczka badań.
Choć europejskiemu zespołowi astronomów nie udało się znaleźć dowodów na istnienie gwiazd pierwszej generacji, naukowcy zwracają uwagę na pozytywną stronę badań.
- Wyniki te mają wielkie astrofizyczne konsekwencje, ponieważ pokazują, że galaktyki musiały powstać znacznie wcześniej, niż sądziliśmy. To również mocno popiera tezę, że za rejonizację we wczesnym Wszechświecie są odpowiedzialne małomasywne, słabe galaktyki” - powiedziała Rachana Bhatawdekar z ESA.
Naukowcy podkreślają, że ich analizy są dowodem na to, że powstanie gwiazd i galaktyk nastąpiło znacznie wcześniej, niż można to zbadać za pomocą teleskopu Hubble'a.
Być może, głębsze i dokładniejsze spojrzenie w przeszłość będzie możliwe za sprawą teleskopu Jamesa Webba, nad którym trwają prace.