Te maski zna każdy. Dlaczego miały pomóc podczas Czarnej śmierci?

W XVII wieku epidemia dżumy dymieniczej zwana Czarną śmiercią zdziesiątkowała Europę. Nie była to jednak pierwsza taka epidemia w historii. Wtedy jednak lekarze zaczęli nosić specjalne maski. Dlaczego?

Strój doktoraStrój lekarza
Źródło zdjęć: © Wikimedia | Juan Antonio Ruiz Rivas
Aleksandra Dąbrowska

Dżuma dymienicza, jak ocenia National Geographic, była niegdyś najbardziej przerażającą chorobą na świecie, zdolną zabić setki milionów ludzi w pozornie niepowstrzymanych globalnych pandemiach. Ofiary cierpiały z powodu bolesnych obrzęków węzłów chłonnych, ciemniejącej skóry, wymiotów i gorączki.

W czasach przed teorią zarazków chorobotwórczych lekarze wierzyli, że dżuma rozprzestrzenia się poprzez miazmaty, czyli zatrute powietrze, które może zaburzyć równowagę humorów, czyli płynów ustrojowych. Z tego powodu lekarze zaczęli nosić specjalne kostiumy, by chronić się przed tymi miazmatami.

Historia kostiumu

Zgodnie z ustaleniami historyków, strój ten przypisuje się zazwyczaj Charlesowi de Lorme. Był on lekarzem służącym w XVII wieku na dworach wielu europejskich członków rodzin królewskich, w tym króla Francji Ludwika XIII i Gastona Orleańskiego, syna Marii Medycejskiej.

De Lorme opisał w swoich dziennikach "pomocny" strój, który najprawdopodobniej opracował w 1619 roku. Do 1636 roku kostium ten był niezwykle popularny na zachodzie Europy. Na stałe jednak zakorzenił się w kulturze europejskiej podczas zarazy z 1656 roku, która zabiła prawie pół miliona ludzi w Rzymie i Neapolu. Jak wyjaśnia Public Domain Review, widok dzioba "zwiastował, że śmierć jest blisko".

Specjalny strój

Fantazyjnie wyglądający, znany do tej pory kostium zazwyczaj składał się z odzienia od stóp do głów ze skóry lub woskowanego płótna, dużych kryształowych okularów oraz długiego ryja lub ptasiego dzioba wypełnionego aromatycznymi przyprawami.

Lekarze nosili również przy sobie, jak podaje kronika uczonego G. L. Townsenda, "różdżkę, za pomocą której mogli wydawać polecenia". Jak podaje Public Domain Review lekarze nakazywali "domom chorych, pełnych pająków lub ropuch, aby wchłonęły powietrze". Zarażonym zaś lekarze nakazywali wdychanie "gazu z butelki" lub kąpiele w moczu, środki przeczyszczające lub pobudzające.

Tych samych różdżek używano do pomiaru tętna pacjenta, zdejmowania mu ubrania, a także do odpędzania zarażonych, gdy zbytnio się zbliżyli.

Moc zapachu w dziobie

Jak podaje National Geographic, uważano, że słodkie i ostre perfumy mogą odkażać obszary dotknięte dżumą i chronić osobę wąchającą. Z tego powodu wianki, kadzidła i inne perfumy były wówczas powszechne.

National Geographic ocenia, że doktorzy dżumy wypełniali swoje maski teriakiem, czyli mieszanką ponad 55 ziół i innych składników, takich jak sproszkowane mięso żmii, cynamon, mirra i miód.

Public Domain Review wyjaśnia z kolei, że w dziobie umieszczano najczęściej zioła takie jak kamfora, mięta czy goździki, suszone kwiaty takie jak róże czy goździki lub gąbkę nasączoną octem. Niekiedy były one również podpalane. Silne zapachy wypełnienia dzioba miały zwalczać zaraźliwe miazmaty, przed którymi sam kostium nie był w stanie uchronić.

Niezbyt skuteczna ochrona

W XVII wieku powszechne było przekonanie, że choroba rozprzestrzenia się głównie ze względu na złe moce. Z tego też powodu maski oprócz funkcji ochronnej miały pełnić funkcję odstraszającą złe duchy.

Jak ocenia jednak historyk Frank M. Snowden: – Niestety strategie terapeutyczne lekarzy od dżumy niewiele wniosły do ​​wydłużenia życia, złagodzenia cierpienia czy wyleczenia. Do czasu pojawienia się antybiotyków te specyficzne stroje nie zapewniały szczególnej ochrony przed zarazkami.

Cyfrowy Polak
Cyfrowy Polak © Cyfrowy Polak

Wybrane dla Ciebie

Rosja straciła kolejną unikatową maszynę. Wiele ich już nie zostało
Rosja straciła kolejną unikatową maszynę. Wiele ich już nie zostało
To był jeden z najnowszych pocisków Rosjan. Strąciła go tania antyrakieta
To był jeden z najnowszych pocisków Rosjan. Strąciła go tania antyrakieta
Amerykański następca ATACMS-a. Chcą go produkować 400 sztuk rocznie
Amerykański następca ATACMS-a. Chcą go produkować 400 sztuk rocznie
Wielki szturm Rosjan w obwodzie donieckim. Takiej masy dawno nie widziano
Wielki szturm Rosjan w obwodzie donieckim. Takiej masy dawno nie widziano
Nikt inny na świecie nie dał tylu czołgów. Polska pomoc dla Ukrainy
Nikt inny na świecie nie dał tylu czołgów. Polska pomoc dla Ukrainy
Są klientem Rosjan. Teraz kupują pociski z Wielkiej Brytanii
Są klientem Rosjan. Teraz kupują pociski z Wielkiej Brytanii
Bat na masy rosyjskich dronów. Będą produkować ich 2000 miesięcznie
Bat na masy rosyjskich dronów. Będą produkować ich 2000 miesięcznie
Airbus A320 przejmuje fotel lidera. Boeing 737 spada na drugie miejsce
Airbus A320 przejmuje fotel lidera. Boeing 737 spada na drugie miejsce
Jest wyjątkowy. Ma masę miliona Słońc
Jest wyjątkowy. Ma masę miliona Słońc
Powtórzy wyczyn Magellana. Autonomiczny dron w rejsie dookoła świata
Powtórzy wyczyn Magellana. Autonomiczny dron w rejsie dookoła świata
Kupili MiG-i od Rosjan. Miały awarię za awarią
Kupili MiG-i od Rosjan. Miały awarię za awarią
Mają unikat w skali świata. Chcą uczynić go jeszcze lepszym
Mają unikat w skali świata. Chcą uczynić go jeszcze lepszym