Szkoci chcą sadzić drzewa w piętrowych sadach. Wygląda to kosmicznie

Szkoci chcą sadzić drzewa w piętrowych sadach. Wygląda to kosmicznie

Piętrowe sady (ang. Vertical Farm) wyglądają niemal wszędzie tak samo. Na zdjęciu widać wnętrze placówki w Singapurze.
Piętrowe sady (ang. Vertical Farm) wyglądają niemal wszędzie tak samo. Na zdjęciu widać wnętrze placówki w Singapurze.
Źródło zdjęć: © WikiCommons
Marcin Watemborski
02.10.2022 13:25

Specjalne piętrowe sady, które zapewniają roślinom odpowiednie oświetlenie, temperaturę, nawodnienie i składniki odżywcze sprawiają, że rośliny mogą rosnąć nawet do sześciu razy szybciej niż naturalnie. Sprawia to, że eksperci chcą spróbować czegoś nowego – potężnych upraw drzew.

Niezwykły pomysł na wykorzystanie piętrowych sadów

Z zewnątrz wyglądają na wielkie hale przemysłowe, a w środku króluje najnowocześniejsza technologia. To nie są zakłady, w których produkuje się samochody ani żadne współczesne maszyny. Tutaj uprawia się rośliny. Te wielkie piętrowe sady to nie jest wymysł futurologów, a prawda. Niebawem wejdą one na jeszcze wyższy poziom.

W okolicy szkockiego miasta Dundee znajduje się jedna z tajemniczych budowli, gdzie eksperci od agrokultury chcą spróbować czegoś nowego. Chodzi o połączenie dotychczasowej technologii uprawni niskich roślin z rozwojem drzew. Jednak nie będą to drzewka owocowe, a takie, z których można zasadzić lasy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Celem szkockiego nadleśnictwa (Forestry and Land Scotland, FLS) jest wykorzystanie inkubatorów roślinnych do przyspieszenia wzrostu dziesiątek milionów drzew. Chcą w ten sposób walczyć z ociepleniem klimatu i jak najszybciej zasadzić jak najwięcej młodych lasów. Te drzewa to różne świerki, jodły, sosny, dęby, olchy oraz brzozy. Naukowcy przewidują, że wzrost do wysokości ok 0,5 metra zajmujący w naturze ok. 1,5 roku, dzięki sadom skróci się do 3 zaledwie miesięcy. W ten sposób zalesienie będzie postępowało znacznie szybciej.

Jak działają piętrowe sady?

Wspomniane piętrowe sady naprawdę wyglądają jak konstrukcje z futurystycznych filmów. W budynkach są różne piętra, a właściwie potężne półki, które są stale podłączone do wody ze składnikami odżywczymi. Rośliny mają zoptymalizowaną wilgotność i temperaturę, a nad liśćmi górują ultrafioletowe lampy. Cały proces jest zarządzany przez programy komputerowe po to, by zapewnić roślinom zdrowy i szybki wzrost.

Powyższe kryteria to tylko część tego, co sprzyja gnającemu rozwojowi. Rośliny w sztucznych sadach nie muszą być pryskane chemią – nie grożą im szkodniki ani żadne choroby. Stałe warunki i brak narażenia na burze i wichury sprawiają, że każda półka jest bezpieczna, a wszystkie zioła, krzaki i mniejsze drzewka mogą rosnąć w spokoju. W wielkich halach zobaczymy zróżnicowanie upraw – jest to nie tylko bazylia, ale tuż obok rosną papryczki chilli, kawałek dalej truskawki, a nad wszystkim olchy czy brzozy.

Nowatorski piętrowy sad ulokowany w szkocki jest naprawdę spory. Każda podstawa ma 42 m kw. Mieszczą się na niej 52 tacki z nasionami, które teoretycznie mają tyle miejsca, że mogłyby urosnąć na wysokość 3 metrów. Każda podstawa pozwala na stworzenie 8 wież z roślinami. Jeśli wszystko pójdzie po myśli FLS, to Szkocja może zostać pierwszym państwem na świecie, które stworzy sztucznie wyhodowany las w czasie trzykrotnie krótszym niż dzieje się to w naturze, a przynajmniej w fazie początkowej.

Marcin Watemborski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)