Szef NASA: COVID-19 może pochodzić z laboratorium

Były senator Florydy i nowo mianowany szef NASA, Bill Nelson dał do zrozumienia, że koronawirus SARS-CoV-2 mógł jednak wydostać się z laboratorium. "Jest taka możliwość i nie można tego ignorować".

Bill Nelson
Bill Nelson
Źródło zdjęć: © Getty Images

27.05.2021 07:58

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jak donosi serwis Interesting Engineering, Bill Nelson odniósł się do bezpieczeństwa narodowego USA, robiąc dziwne aluzje w kierunki Chin. W swojej ostatniej wypowiedzi zasugerował, że koronawirus mógł wydostać się z laboratorium. Jednak jego zdaniem pandemia rozpoczęła się przypadkiem.

Należy pamiętać, że tego typu sugestie trzeba traktować z dystansem. Nie ma dowodów na to, że koronawirus SARS-CoV-2 faktycznie powstał w laboratorium, chociaż w ostatnim czasie amerykański wywiad podał zaskakujące fakty, które miałyby potwierdzać tę teorię.

Najbardziej zaskakuje jednak kontekst wypowiedzi Nelsona. Szef NASA doszedł do wniosku, że Chiny mogą być odpowiedzialne za wywołanie pandemii, ponieważ…"agresywnie" eksplorują kosmos. Zalecił również "baczniej przyglądać" się Państwu Środka.

Faktem jest jednak, że Chiny działają coraz prężniej w temacie eksploracji kosmosu. W ostatnim czasie misji Tianwen-1 udało się wylądować na Marsie i Chiny stały się drugim krajem w historii, który ma swój łazik na Czerwonej Planecie. Trwają również prace nad własną stacją kosmiczną, a wywiad USA ostrzegał, że Chińczycy planują budowę broni kosmicznej.

Bardzo możliwe, że wypowiedź Nelsona jest wyrazem napiętej sytuacji, jaka panuje pomiędzy państwami. NASA jest jednak agencją rządową stworzoną w celu wspierania ludzkich interesów w kosmosie, a nie epidemiologii, więc wypowiedź jej szefa wydaje się być nie na miejscu.

Źródło artykułu:WP Tech
wiadomościkosmosnasa
Komentarze (354)