Szantażysta wraca - wirus GpCode znowu atakuje

Kaspersky Lab informuje o wykryciu nowej wersji niesławnego wirusa GpCode, który szyfruje pliki na zainfekowanych komputerach i żąda pieniędzy za przywrócenie zarekwirowanych danych. Szanse na odzyskanie danych zaszyfrowanych przez nową wersję GpCode’a (.ax) są bardzo małe

Szantażysta wraca - wirus GpCode znowu atakuje
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

30.11.2010 12:13

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wirus GpCode jest obecny w internecie od 200. roku. Nowe wersje tego szkodnika pojawiały się regularnie, aż do 2008 roku, kiedy to autor GpCode’a zamilkł. Cisza trwała aż do listopada 2010r. Najnowsze odkrycia ekspertów z Kaspersky Lab świadczą o jednym - GpCode wrócił i jest groźniejszy niż kiedykolwiek wcześniej. Infekcje obserwowane od kilku dni są bardzo podobne to tych dokonywanych przez wersję .ak GpCode’a z 2008 roku.

Obraz
© (fot. Jupiterimages)

"Wirus jest bardzo niebezpieczny, ponieważ szanse na odzyskanie danych są znikome", mówi Witalij Kamliuk, ekspert z Kaspersky Lab. "W praktyce infekcja najnowszą wersją GpCode’a oznacza niemal trwałe usunięcie danych z dysku twardego. W 200. i 2008 roku zaproponowaliśmy kilka sposobów odzyskiwania, a nawet deszyfrowania danych przy pomocy naszych specjalnych narzędzi. Teraz także robimy wszystko, co w naszej mocy, aby pomóc ofiarom najnowszego wirusa".

W przeciwieństwie do wcześniejszych wariantów, nowy GpCode nie usuwa plików po zaszyfrowaniu. Zamiast tego nadpisuje dane w plikach, dlatego nie można użyć oprogramowania do odzyskiwania danych, które świetnie się sprawdzało w usuwaniu skutków infekcji poprzednich wersji tego wirusa. Wstępna analiza wykazała, że GpCode.ax szyfruje pliki przy użyciu algorytmów RSA-102. oraz AES-256. Szkodnik szyfruje tylko część pliku, począwszy od pierwszego bajtu.

Co robić, gdy komputer został już zainfekowany?
Użytkownicy, którzy podejrzewają, że ich komputery zostały zainfekowane, nie powinni nic zmieniać w systemie - może to całkowicie uniemożliwić odzyskanie danych, gdy pojawi się już taka metoda. Jeżeli na komputerze znajdują się cenne dane, na których odzyskaniu użytkownikowi bardzo zależy, najlepiej wyłączyć zainfekowany komputer i poczekać na pojawienie się rozwiązania przywracającego zaszyfrowane dane. Mimo że twórca GpCode’a twierdzi, że zaszyfrowane pliki zostaną usunięte po kilku dniach, dotychczasowa analiza przeprowadzona przez ekspertów z Kaspersky Lab nie wykazała istnienia mechanizmu niszczenia danych po określonym czasie.

Jak rozpoznać infekcję?
Pierwszym symptomem infekcji jest pojawienie się na ekranie okna Notatnika z poniższym komunikatem:

Obraz
© (fot. Kaspersky Lab)

W tym momencie istnieje jeszcze szansa na uratowanie danych. Należy jak najszybciej bez wahania wyłączyć komputer, a nawet wyciągnąć wtyczkę, jeśli tak będzie szybciej!

Kolejną oznaką infekcji jest nagła zmiana pulpitu na poniższy:

Obraz
© (fot. Kaspersky Lab)
wiruswiadomościdane
Komentarze (21)