Sprawdziły się w Ukrainie. Drony Bayraktar zyskają ukraińskie silniki
Tureckie drony Bayraktar TB2 zdobyły sławę po tym, jak okazało się, że podczas wojny w Ukrainie skutecznie niszczą rosyjskie kolumny. Agencja prasowa Ukrinforma poinformowała, że nowe modele tych bezzałogowów - Bayraktar Kızılelma – będą posiadać silniki ukraińskiej produkcji.
Za produkcję osławionych dronów odpowiada turecki koncern BAYKAR. Ukraina podpisała umowę na zakup tych maszyn w 2018 r. i obecnie posiada ich 12 sztuk. Warto przypomnieć, że 1 marca br. Ukraińcy zniszczyli przy pomocy TB2 aż 180 jednostek rosyjskiego sprzętu, którego dużą część stanowiły czołgi i transportery opancerzone.
Turecki dron z ukraińskim silnikiem
Niedawno koncern BAYKAR zaprezentował prototyp nowego modelu bezzałogowca o nazwie Bayraktar Kızılelma. Maszyna została opracowana w ramach projektu MIUS - Muharip Insansiz Ucak Sistemi (pl. "Bojowy bezzałogowy system powietrzny"). Jak informuje agencja prasowa Ukrinform, dron będzie posiadał napęd odrzutowy.
Medium przypomina w tym kontekście, że w listopadzie 2021 r. turecka firma zamówiła w ukraińskim przedsiębiorstwie państwowym Iwczenko-Progress silniki turbowentylatorowe AI-322F i AI-25TLT, które miały być wykorzystane właśnie w projekcie MIUS. Ukraińskie rozwiązanie ma pozwolić dronowi Kızılelma na rozwinięcie prędkości do 800 km/h. Według zapowiedzi prototyp wykona swój pierwszy lot w 2023 r.
Nowy model tureckiego bezzałogowca będzie maszyną jednosilnikową; na ten moment nie wiadomo, który z silników ukraińskiej produkcji zostanie ostatecznie zastosowany. Maszyna ma być wyposażona w zaawansowaną sztuczną inteligencję, a jej deklarowana masa startowa wynosi 5,5 t.
Producent zapewnia, że dron będzie w stanie operować na wysokościach do 12 tys. km, a jego lądowanie i start mogą odbywać się z okrętów o krótkich pasach startowych. BAYKAR wskazuje, że przykładem takiej jednostki jest turecki lotniskowiec TCG Anadolu.
Kızılelma będzie mogła zabrać na pokład do 1,5 t amunicji. Deklarowany czas operowania maszyny w powietrzu ma wynosić do 5 godzin. Cechą charakterystyczną nowego drona ma być niska sygnatura radarowa, obniżająca możliwości jego wykrycia.
