Sonda Juno osiągnęła cel - zaczynają się pierwsze takie badania Jowisza

Wysłana przez agencja NASA sonda kosmiczna Juno weszła weszła na orbitę Jowisza. Przez najbliższy rok będzie prowadziła obserwację planety z bliska. Z Ziemi wyruszyła 5 lat temu i aby dotrzeć do celu przeleciała 3 mld kilometrów.

Obraz
Źródło zdjęć: © NASA

"Witamy na Jowiszu" - powiedział jeden z obserwujących wydarzenie kontrolerów lotu amerykańskiej agencji kosmicznej po tym, jak statek odpalił główny silnik i zwalniając, zbliżył się do orbity planety. Mógł zrobić tylko jedną próbę podejścia i na szczęście zakończyła się ona sukcesem. Wszystko odbyło się zgodnie z planem, w którym sonda miała osiągnąć cel swojej podróży w dniu amerykańskiego święta - Dnia Niepodległości. Ponieważ przesłanie sygnału radiowego pomiędzy Jowiszem a Ziemią zajmuje 4. minut, w razie problemów kontrolerzy misji z Jet Propulsion Laboratory w Kalifornii nie byliby w stanie interweniować na bieżąco.

Aby się dostać na Jowisza, wystrzelona z przylądka Cape Canaveral na Florydzie sonda przemierzyła 2,7 miliarda kilometrów. Zasilany energią słoneczną statek podróżował z prędkością 209,20. kilometrów na godzinę.

Celem ekspedycji jest zbadanie początków układu słonecznego. Posłużą do tego dane zebrane na Jowiszu, który jest największą i najcięższą jego planetą. Na pokładzie Juno znajduje się dziewięć instrumentów badawczych, które pozwolą dokładnie zbadać Jowisza, a w szczególności jego gwałtownie zmieniającą się atmosferę i gazowe wnętrze. Są tam również trzy figurki lego, przedstawiające rzymskiego boga Jowisza, boginię Junonę i Galileusza (Galileo). Projekt pochłonął 1,1 miliarda dolarów. Jest to druga ekspedycja NASA na tę planetę. W 200. roku dotarła tam sonda Galileo, która odkryła między innymi słoną wodę pod powierzchnią Europy, jednego z satelitów planety. Naukowcy spodziewają się, że Juno zbliży się do Jowisza bardziej niż Galileo. Lot sondy, a także rejestrowane przez nią dane można było śledzić w czasie rzeczywistym przez internet dzięki udostępnionej przez NASA aplikacji. Kiedy Juno wypełni swoje zadania, w 2018 roku ostatecznie "zanurkuje" w atmosferę Jowisza i spłonie.

Tak ma wyglądać przebieg misji według naukowców z NASA:

Wybrane dla Ciebie
Problemy z koreańskimi czołgami K1. Załogi narażone na ekstremalne temperatury
Problemy z koreańskimi czołgami K1. Załogi narażone na ekstremalne temperatury
Polski dron, który spadł Inowrocławiu. Oto czym mógł być
Polski dron, który spadł Inowrocławiu. Oto czym mógł być
Najbardziej jadowita ryba świata. Tak działa jej jad
Najbardziej jadowita ryba świata. Tak działa jej jad
Nowa broń Rosjan. Jest napędzana elementem z Chin
Nowa broń Rosjan. Jest napędzana elementem z Chin
Gigantyczny most między dwiema galaktykami. Fenomenalne odkrycie
Gigantyczny most między dwiema galaktykami. Fenomenalne odkrycie
Polska zapora nie do przejścia. Imigranci wpadli na przedziwny pomysł
Polska zapora nie do przejścia. Imigranci wpadli na przedziwny pomysł
Niezwykłe tatuaże z Syberii sprzed dwóch tysięcy lat. Na rękach mumii
Niezwykłe tatuaże z Syberii sprzed dwóch tysięcy lat. Na rękach mumii
Lepsze niż F-16. Odważna opinia Ukraińca
Lepsze niż F-16. Odważna opinia Ukraińca
Polska Agencja Kosmiczna milczy. "To było wprowadzanie w błąd"
Polska Agencja Kosmiczna milczy. "To było wprowadzanie w błąd"
Fragment chińskiej rakiety spadł w Australii. Płonął, gdy go znaleźli
Fragment chińskiej rakiety spadł w Australii. Płonął, gdy go znaleźli
Myliliśmy się co do początków życia? Badacze mają nowe dowody
Myliliśmy się co do początków życia? Badacze mają nowe dowody
Handlowali z Rosją. Chińczycy wstrzymują umowy z Moskwą
Handlowali z Rosją. Chińczycy wstrzymują umowy z Moskwą
ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ… TE ARTYKUŁY WARTO PRZECZYTAĆ 👀