Sojusz Rosji i Korei Płn. Amerykański generał mówi o nim wprost
Korea Północna jest w stanie zwiększyć dostawy amunicji artyleryjskiej dla Rosji na jej wojnę przeciwko Ukrainie, ale prawdopodobnie nie zrobi to dużej różnicy na polu walki - oświadczył najwyższy rangą amerykański wojskowy generał Mark Milley przed spotkaniami NATO.
Generał Milley, który jest przewodniczącym Kolegium Połączonych Szefów Sztabów Sił Zbrojnych USA, powiedział, że niedawne spotkanie dyktatorów Korei Płn. i Rosji prawdopodobnie skłoni Pjongjang do dostarczenia Moskwie pocisków artyleryjskich kal. 152 mm. Dodał jednak, że nie jest jeszcze jasne, ile i jak szybko.
Sojusz Rosji i Korei Płn. Czy jest groźny?
– Czy byłaby to ogromna różnica? Jestem co do tego sceptyczny – powiedział Milley reporterom, którzy podróżowali z nim do Norwegii. Dodał, że chociaż nie chce zbytnio umniejszać północnokoreańskiej pomocy w zakresie uzbrojenia, to wątpi, czy będzie ona decydująca.
Ukraiński wywiad również jest zdania, że na front mogą trafić z Korei Północnej przede wszystkim pociski kal. 122 i kal. 152 mm. Są one stosowane w dużej części rosyjskiej broni artyleryjskiej, w tym holowanych i samobieżnych armatohaubicach (np. 2S1 Goździk o zasięgu do 15 km oraz 2S3 Akacja o zasięgu do 24 km) czy M-21 "Grad". Te ostatnie to wieloprowadznicowe, mobilne wyrzutnie pocisków kal. 122 mm pozwalające razić cele znajdujące się w odległości do ok. 20 km.
Milley i inni wysocy rangą wojskowi z krajów NATO spotykają się w ośrodku narciarskim Holmenkollen na obrzeżach Oslo, aby omówić wsparcie dla Ukrainy i inne regionalne kwestie związane z obronnością. Milley weźmie udział w spotkaniu Grupy Kontaktowej ds. Obrony Ukrainy. Grupa ta, na czele której stoi minister obrony USA Lloyd Austin, stanowi główne międzynarodowe forum pozyskiwania wsparcia wojskowego dla Ukrainy odpierającej rosyjską inwazję.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ukraina czyni powolne postępy na froncie
Spotkania NATO mają miejsce w czasie, gdy siły ukraińskie czynią powolne postępy w kontrofensywie, która nie przebiega tak szybko i tak dobrze, jak początkowo oczekiwano.
Generał Milley stwierdził, że na Ukrainie w dalszym ciągu istnieje zapotrzebowanie na broń i sprzęt wojskowy i sojusznicy oraz partnerzy będą dyskutować, jak rozwiązać ten problem. Stwierdził, że jego zdaniem we władzach i społeczeństwie USA nadal istnieje szerokie poparcie dla tej pomocy. Ukraińcy mocno zabiegają m.in. o szwedzkie myśliwce JAS-39 Gripen mogące startować z krótkich, doraźnych pasów startowych oraz pociski manewrujące dalekiego zasięgu Taurus KEPD 350 z Niemiec. Pozwalają one razić cele znajdujące się w odległości nawet 500 km. Posiadają potężne głowice MEPHISTO (Multi-Effect Penetrator, Highly Sophisticated and Target Optimised) ważące ok. 500 kg.
Kwestia wsparcia dla Ukrainy będzie głównym tematem rozmów w Waszyngtonie, kiedy prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odwiedzi Biały Dom i Kapitol. Ukraiński przywódca weźmie też udział w debacie wysokiego szczebla na 78. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ.