Polska zainteresowana udziałem w produkcji koreańskiego myśliwca

Południowokoreańska sieć radiowa i telewizyjna MBC poinformowała, że według jej źródeł Polska Grupa Zbrojeniowa chciałaby włączyć się w produkcję myśliwca KF-21. Zgodnie z informacjami koreańskich mediów między innymi ta kwestia była omawiana w czasie kwietniowej wizyty w Korei Południowej prezesa zarządu PGZ Sebastiana Chwałka. W czasie delegacji rozmawiał on między innymi z przedstawicielami południowokoreańskiej agencji zamówień wojskowych DAPA, producenta samolotów Korea Aerospace Industries i sprzętu pancernego Hanwha.

KF-21 ma wejść do służby lotnictwa koreańskiego w 2026 r.
KF-21 ma wejść do służby lotnictwa koreańskiego w 2026 r.
Źródło zdjęć: © KAI

19.05.2023 10:09

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Według Koreańczyków PGZ chciałaby dołączyć do programu KF-21 w 2026 roku, gdy do produkcji wejdzie pierwsza wersja myśliwca, a jednocześnie rozpoczną się prace nad bardziej zaawansowanym wariantem KF-21 Block 2. Kwietniowe rozmowy miały dotyczyć między innymi finansowego zaangażowania polskiego rządu w program budowy myśliwca. Koreańczycy mają podchodzić do tych rozmów bardzo poważnie, ponieważ pierwszy partner programu – Indonezja współpracująca od początku budowy samolotu – stale nie wywiązuje się ze swoich zobowiązań finansowych.

Wkład finansowy tego kraju miał wynieść 1,29 mld dolarów, a więc nie tak dużo porównując to z innymi kontraktami zbrojeniowymi zawieranymi w ostatnim czasie na świecie. W 2022 r. pojawiła się nawet informacja o całkowitym wycofaniu się Indonezji z programu KF-21, ale później została ona zdementowana, co nie zmieniło faktu, że wbrew umowom rozwój myśliwca muszą niemal w całości finansować Koreańczycy. Polski wkład znacznie ulżyłby ich sytuacji.

Mimo tego Indonezja nadal pozostaje uczestnikiem programu KF-21, a ewentualne dołączenie Polski wymagałoby ponownego przedyskutowania podziału prac pomiędzy poszczególnymi przedsiębiorstwami. W zamian za swój wkład Indonezja miała zbudować u siebie na licencji 48 samolotów. Polska na pewno również chciałaby uzyskać coś dla swojego przemysłu, chociaż w tej chwili nie dysponuje żadnym zakładem gotowym do tak zaawansowanej produkcji lotniczej. W grę wchodziłaby raczej produkcja podzespołów, co i tak znacznie przyczyniłoby się do rozwoju polskiego przemysłu lotniczego. Przypomnijmy, że dwa największe zakłady lotnicze zlokalizowane w Polsce, PZL Mielec i PZL Świdnik, należą odpowiednio do amerykańskiego koncernu Lockheed Martin i włoskiego koncernu Leonardo.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Polska cennym partnerem

Z koreańskiego punktu widzenia włączenie Polski do współpracy przy produkcji myśliwca miałoby tę dodatkową korzyść, że otwierałoby dla koreańskich samolotów rynek europejski. Chociaż KF-21 nie dorównuje amerykańskim myśliwcom piątej generacji, będzie samolotem bardzo zaawansowanym i może stanowić atrakcyjną ofertę dla państw Europy środkowej i wschodniej, które muszą mierzyć się z modernizacją własnych sił powietrznych, a jednocześnie przez ograniczenia budżetowe nie mogą sobie pozwolić na kupowanie najnowocześniejszych samolotów zachodnich.

Pierwszy lot dwumiejscowego prototypu KF-21.
Pierwszy lot dwumiejscowego prototypu KF-21.© KAI

W październiku 2022 r. specjalistyczny portal lotniczy Aerospace Daily informował, powołując się na anonimowego przedstawiciela Sił Zbrojnych RP, że zostały przeprowadzone konsultacje techniczne związane z możliwością pozyskania KF-21 przez Polskę. Przedstawiciele wojska chcieli uzyskać informacje na temat obecnych i przyszłych możliwości bojowych koreańskiego samolotu. Ponadto rozmowy miały dotyczyć zakupu pocisków manewrujących Cheonryong i pocisków hipersonicznych Hycore, które będą przenoszone przez KF-21.

Według mediów koreańskich PGZ i rząd polski mają w najbliższym czasie przesłać Koreańczykom list intencyjny w sprawie przyłączenia się do programu KF-21. Przedstawiciel agencji DAPA poinformował, że taki dokument jeszcze nie wpłynął, a kiedy to się stanie zostanie rozpatrzony zgodnie z obowiązującymi procedurami.

Za kilkanaście lat Siły Powietrzne RP powinny dysponować flotą myśliwców składającą się w 48 F-16, 32 F-35 i 48 FA-50. Chociaż wygląda to imponująco, FA-50 zawsze będą samolotami o ograniczonym potencjale bojowym. Ponadto taki skład lotnictwa nie odpowiada siłą rozbudowywanym wojskom lądowym, które mają się stać najsilniejszą armią konwencjonalną w Europie. Pozyskanie KF-21, myśliwca nowoczesnego, ale tańszego od zachodnich odpowiedników, może stanowić atrakcyjną opcję uzupełnienia stanu polskiego lotnictwa wojskowego.

Polska jest największym odbiorcą uzbrojenia produkcji południowokoreańskiej. Od czasu rosyjskiej napaści na Ukrainę podpisano umowy na dostawy 48 samolotów szkolno-bojowych FA-50, 980 czołgów K2, 648 armatohaubic K9 i 288 wyrzutni rakiet K239. Wartość wszystkich umów zawartych pomiędzy rządami obu państw sięga 14,3 mld dolarów i stanowi 82% wartości całego koreańskiego eksportu uzbrojenia w 2022 r.

KF-21

Prace nad KF-21 rozpoczęły się w 2015 r. Zakłada się wyprodukowanie budowie przynajmniej 200 myśliwców – 120 dla Korei Południowej i 80 dla Indonezji. Z wyglądu KF-21 przypomina pomniejszonego amerykańskiego F-22, ale w odróżnieniu od niego, w obecnej postaci, nie jest samolotem o fizycznych cechach stealth. Przykładowo uzbrojenie nie jest przenoszone w komorach uzbrojenia, a jedynie w zagłębieniach w kadłubie. Masa własna ma wynosi 12 t., maksymalna masa startowa 26 t., a masa przenoszonego uzbrojenia 7,6 t. Samolot ma 16,9 m długości, 11,2 m rozpiętości skrzydeł i 4,7 m wysokości. Napęd stanowią dwa silniki General Electric F414-GE-400K.

KF-21 w czasie pierwszego lotu. Dobrze widoczne pociski powietrze-powietrze jedynie zagłębione w kadłubie.
KF-21 w czasie pierwszego lotu. Dobrze widoczne pociski powietrze-powietrze jedynie zagłębione w kadłubie.© KAI

Podstawowym uzbrojeniem KF-21 będą pociski powietrze-powietrze dalekiego zasięgu MBDA Meteor i naprowadzane na podczerwień pociski krótkiego zasięgu IRIS-T. W przyszłości można zakładać również integrację uzbrojenia produkcji amerykańskiej. Uzbrojenie powietrze-ziemia obejmuje szeroki zakres bomb swobodnie spadających i korygowanych rodziny Mk 81, Mk 82, Mk 83, Mk 84, GBU-12, JDAM czy CBU-105. Ponadto KF-21 ma przenosić pociski AGM-65 Maverick, pociski manewrujące Taurus KEPD 350, pociski przeciwokrętowe AGM-84 Harpoon oraz całą gamę nowych pocisków będących dopiero w opracowaniu w zakładach południowokoreańskich. Uzbrojenie stałe występuje w postaci sprawdzonego działka M61A2 Vulcan znanego z większości współczesnych myśliwców amerykańskich.

Głównym sensorem jest radar AESA opracowany przez Hanwha Systems składający się z 1000 modułów nadawczo-odbiorczych. Ponadto samolot jest wyposażony w termonamiernik, zasobnik celowniczy z głowicą elektrooptyczną czy urządzenie zagłuszające wrogie radary LIG Nex1 ALQ-200K.

KF-21 jest rozwijany etapami. Samoloty, które powstają w tej chwili mają mieć cechy obniżonej wykrywalności o tyle, że mają być trudniej wykrywalne od maszyn w rodzaju F/A-18, Eurofightera czy Rafale’a. Dopiero samoloty w kolejnej wersji (Block 2) miałyby mieć cechy stealth na poziomie F-117 i to do rozwoju tej wersji miałaby się przyłączyć PGZ. Dojście do tego poziomu zajmie kilka lat licząc od wdrożenia pierwszej wersji KF-21, co ma nastąpić pod koniec obecnej dekady. W dalszej przyszłości liczonej w kilkunastu latach planowane jest opracowanie wersji Block 3 z charakterystykami stealth na poziomie dzisiejszych samolotów amerykańskich.

Autor: Marcin Wołoszyk

Komentarze (4)