Sąsiad Rosji się zbroi. Kupuje broń z Polski

Granicząca z Rosją i mająca problem z prorosyjskimi separatystami Gruzja kontynuuje zakupy sprzętu wojskowego w Polsce. Ministerstwo Obrony Gruzji zamówiło polskie systemy obrony powietrznej. Wyjaśniamy, co może tam trafić.

Żołnierz z wyrzutnią PPZR Piorun
Żołnierz z wyrzutnią PPZR Piorun
Źródło zdjęć: © Norwegian Materiel Defence Agency
Przemysław Juraszek

13.01.2024 | aktual.: 13.01.2024 17:15

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Ministerstwo Obrony Narodowej Gruzji podpisało w dniu 12 stycznia 2024 r. umowę z polską firmą Mesko na dostawę systemów obrony powietrznej. To ogranicza wybór systemów do PPZR Grom oraz jego ewolucji, PPZR Piorun. Mogą to być zarówno zakupy dodatkowych jednostek Grom, jak i ich uzupełnienie nowymi Piorunami, jednak niestety szczegóły umowy nie są jeszcze znane.

Gruzja stała się użytkownikiem PPZR Grom w 2007 r., kiedy to zakupiła kilkadziesiąt wyrzutni. Warto zaznaczyć, że zostały one później wykorzystane przez Gruzinów podczas ich konfliktu z Rosją, gdzie sprawdziły się bardzo skutecznie.

Doświadczenia zdobyte w tamtym okresie zostały wykorzystane przy projektowaniu systemu Piorun. Należy również wspomnieć, że Gromy mogły mieć wpływ na rozwój rosyjskiego systemu 9K333 Verba, ponieważ Rosjanie przejęli od Gruzinów pewną liczbę polskich systemów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

PPZR Grom i Piorun — udany ręczny przeciwlotniczy system z Polski

PPZR Piorun został wprowadzony do służby w Wojsku Polskim w 2019 roku. Jest to wersja rozwinięta zestawów przeciwlotniczych PPZR Grom z lat 90. XX wieku, które z kolei opierały się na rosyjskich systemach 9K38 Igła.

W skład Pioruna wchodzi nie najnowszy, lecz nadal skuteczny sensor podczerwieni, zdolny do wykrywania punktu ciepła, wspierany detektorem ultrafioletu. Te elementy, w połączeniu z odpowiednimi algorytmami, gwarantują wysoką odporność na systemy samoobrony samolotów i śmigłowców, oparte między innymi na flarach (pułapkach termicznych).

Plusem tego rozwiązania, w porównaniu do systemów wyposażonych w bardziej zaawansowane technologie, takie jak Mistral z głowicą podczerwieni czwartej generacji zdolną do obrazowania termicznego celu, jest znacznie niższa cena. Dzięki temu można za tę samą kwotę nabyć nawet trzykrotnie większą liczbę systemów, choć o nieco mniejszych osiągach. Taki wniosek płynie z porównania ofert przeprowadzonego przez dziennikarza Wirtualnej Polski, Łukasza Michalika, opisującego analizę słowackiego zestawienia.

W przypadku Pioruna maksymalny zasięg rażenia celów wynosi 6,5 km, a pułap sięga 4 km. Dla starszego Groma te wartości są niższe o 1 km i 500 m, odpowiednio. To połączenie wystarczających osiągów i atrakcyjnej ceny przyczyniło się do zdobycia znacznego grona użytkowników przez polskie zestawy.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski