Europa się zbroi. Ogromny zakup systemów przeciwlotniczych Mistral 3
Przedstawiciele MON Francji, Belgii, Cypru, Estonii i Węgier podpisali list intencyjny w sprawie wspólnego zakupu systemów przeciwlotniczych Mistral 3. Wyjaśniamy, co ten system potrafi.
Jak informuje koncern MBDA, wspólne zamówienie będzie koordynowane przez francuską agencję zamówień DGA (Direction Générale de l’Armement) w imieniu wszystkich krajów partnerskich.
Poza istotną poprawą możliwości obronnych uczestniczących państw ten zakup stanowi również zwiększenie konkurencyjności europejskiej bazy technologiczno-przemysłowej sektora obronnego.
System przeciwlotniczy Mistral 3 - ręczny system przeciwlotniczy z Francji
Pociski Mistral 3 są ostatnią ewolucją systemu wprowadzonego do służby we francuskich siłach zbrojnych w 1989 roku. Pierwszy wariant był konstrukcją typu odpal i zapomnij przeznaczoną do zwalczania celów na dystansie do 6 km i na pułapie do 3 km przy wykorzystaniu odłamkowej głowicy bojowej o masie ok. 3 kg.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jego naprowadzanie obejmowało kombinację sensora IR trzeciej generacji wspartego sensorem UV, ale została ona zastąpiona w drugiej generacji pocisku produkowanej od 1997 roku przez sensor IR czwartej generacji zwany też IIR pozwalający nie tyle na wykrycie punktów ciepła, ale i termicznego obrazu celu. Sprawiło to, że pocisk był w zasadzie niewrażliwy na flary i dopiero system DIRCM zapewniał tutaj obronę.
Ponadto sensor IIR lepiej też lepiej radzi sobie z namierzaniem np. dronów lub samolotów od frontu, gdzie jedynym źródłem ciepła jest nagrzane poszycie, a nie pracujący silnik. Jedyną wadą tego sensora jest jego znacząca cena dużo wyższa od innych rozwiązań. MBDA, producent, przyznaje, że 96 proc. odpaleń Mistrali zakończyło się trafieniem celu.
Z kolei trzecia rewizja produkowana od 2019 roku jest wyposażona w ulepszony sensor o lepszej czułości oraz zmodyfikowane algorytmy poprawiające efektywność wobec małych celów w postaci dronów. Ten model charakteryzuje się zasięgiem do 7,5 km i maksymalnym pułapem przechwytywania do 5 km. Pocisk porusza się z prędkością 2,71 Ma (930 m/s) więc znacznie wolniej niż brytyjski Starstreak.
Jest to udana kontynuacja serii pocisków, która jest wykorzystywana w ponad 20 państwach w formie ręcznego zestawu przeciwlotniczego (MANPADS), uzbrojenia okrętów lub pojazdów lądowych czy nawet śmigłowców.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski