Rosyjska 9K333 Verba vs ukraiński śmigłowiec. Efekt inny od spodziewanego

W sieci pojawiło się ciekawe nagranie z próby zestrzelenia przez Rosjan za pomocą zestawu przeciwlotniczego 9K333 Verba ukraińskiego śmigłowca. Warto zaznaczyć, że ten uniknął trafienia i poleciał dalej wyrzucając flary.

Warto też zaznaczyć, że Ukraina otrzymała od Niemiec w 2023 r. przynajmniej 16 zestawów samoobrony AMPS (Airborne Missile Protection System) produkcji Hendsoldt, a te w najnowszej odmianie AMPS-MD mają wbudowany system DIRCM oślepiający laserem głowice naprowadzające pocisków.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Produkowane od 2014 r. zestawy 9K333 Verba zastąpiły w Rosji starsze zestawy 9K38 Igła. Nowość otrzymała znacznie poprawioną głowicę naprowadzającą, która wedle Rosjan ma być nawet dwukrotnie czulsza od tej z Igły oraz być dziesięciokrotnie trudniejsza do zmylenia.

Można domniemywać, że progres został w pewnym zakresie osiągnięty na podstawie inżynierii wstecznej przejętych w wyniku wojny z Gruzją polskich zestawów PPZR Grom. Warto jednak zaznaczyć, że dalej jest to jednak sensor widzący tylko punkt ciepła wsparty detektorem ultrafioletu, a nie głowica z matrycą FPA widzącą termiczny obraz celu znaną, chociażby z Mistrala.

9K333 Verba może zwalczać cele odległe o 6500 m podobnie jak PPZR Piorun, ale maksymalny pułap to tylko 3500 m, czyli mniej o 500 m od polskiej konstrukcji. Z drugiej strony rosyjski zestaw jest trochę lżejszy, ponieważ waży nieco ponad 17 kg, podczas gdy PPZR Piorun to 19,5 kg.

Rosyjska konstrukcja podobnie jak polska dysponuje także celownikiem termowizyjnym ułatwiającym wykrywanie i namierzanie celu. Rosyjski celownik Maugli-2M charakteryzuje się matrycą o rozdzielczości 320х240 pikseli.