Wymieniają postradzieckie czołgi. Słowacja kupi nowoczesne wozy?
W wyniku rosyjskiej napaści na Ukrainę NATO ponownie zaczęło się obawiać o swoje bezpieczeństwo, a jego poszczególni członkowie inwestują w modernizację sił zbrojnych. Czołgi na powrót stały się bardzo chodliwym towarem, a kolejnym państwem zamierzającym wymienić maszyny postradzieckie na nowoczesne konstrukcje zachodnie jest Słowacja.
Czołgi cieszą się szczególnym zainteresowaniem potencjalnych nabywców, ponieważ nadal stanowią podstawowy i bardzo uniwersalny środek walki wojsk lądowych i najlepszą broń do zwalczania innych czołgów. Z tego powodu państwa w całej Europie rozglądają się za maszynami spełniającymi wymagania pola walki w XXI w. A biorąc pod uwagę fakt, że jedynym czołgiem produkowanym w tej chwili w Europe jest niemiecki Leopard 2 nie może dziwić, że jego zakup jest rozważany przez kolejne kraje.
W tej chwili jedynym państwem, które oficjalnie zamówiło najnowszą wersję czołgu – Leopardy 2A8 – są Niemcy. Jednak większe lub mniejsze zainteresowanie wyraziły również Holandia, Włochy, Norwegia i Czechy. Wykorzystując tak duże zainteresowanie Niemcy próbują zbudować pancerną koalicję wyposażoną w ten sam typ czołgu, co nie tylko przełożyłoby się na zwiększenie interoperacyjności, ale przede wszystkim zwiększyło by skalę produkcji, a tym samym obniżyło cenę zakupu i utrzymania. Bardzo możliwe, że do tego grona państw dołączy wkrótce Słowacja.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W tej chwili słowackie wojska pancerne składają się z około 30 czołgów T-72M1, a w trakcie realizacji jest dostawa 15 Leopardów 2A4 podarowanych przez Niemcy w ramach kompensaty za sprzęt przekazany przez Słowację Ukrainie. Niemieckie czołgi znacznie zwiększą potencjał słowackich sił pancernych, ale nawet one nie mogą być w dzisiejszych czasach określane jako nowocześnie, a tym bardziej dotyczy to T-72. Formalnie resurs tych drugich już się wyczerpał, ale jeszcze na początku 2023 r. słowacki minister obrony Jaroslav Nad powiedział, że czołgi są w gotowości bojowej. Być może jest to zasługa firmy ZŤS, która w czasach Czechosłowacji produkowała te czołgi na licencji i może zajmować się ich serwisowaniem. W latach 80-tych ubiegłego wieku produkowano tam 300-400 T-72 rocznie.
Słowacy od dawna dostrzegają potrzebę wymiany swoich czołgów. W przyjętym w 2022 r. długoterminowym planie rozwoju sił zbrojnych zapisano konieczność pozyskania nowych czołgów do 2026 r. Możliwość przyłączenia się do grupowych zakupów Leopardów 2A8 przez inne państwa może przyspieszyć tę decyzję. Może też przynieść korzyści słowackiej gospodarce. Propozycja wspólnego zakupu czołgów obejmuje również stworzenie w Europie Centralnej zaplecza przemysłowego zdolnego do prowadzenia napraw i produkcji części zamiennych we współpracy z KMW – niemieckim producentem czołgu. Umożliwiłoby to zaangażowanie lokalnego przemysłu w produkcję czołgów dla poszczególnych państw, a także stworzyłoby odporny na zakłócenia regionalny łańcuch logistyczny.
Leopard 2A8
Szybkie opracowanie Leoparda 2A8 przez KMW jest odpowiedzią na zapotrzebowanie rynku, na którym państwa poszukują czołgów o dużych możliwościach bojowych i dostępnych niemal od ręki bez czekania kilkunastu lat na wdrożenie do produkcji międzynarodowego MGCS, tym bardziej, że ten ostatni może zakończyć się fiaskiem jak wiele innych europejskich wspólnych programów zbrojeniowych.
Pierwszym wyróżnikiem Leoparda 2A8 jest zintegrowany system obrony aktywnej EuroTrophy. Oryginalny system został opracowany w Izraelu, ale znalazł już zastosowanie także w amerykańskich Abramsach. System jest przeznaczony do zwalczania przeciwpancernych pocisków kierowanych, granatów rakietowych i amunicji czołgowej poprzez wystrzelenie w ich kierunku przeciwpocisków z formowanymi wybuchowo ładunkami kumulacyjnymi. Nadlatujący pocisk jest niszczony w odległości około 30 m od czołgu. O ile wcześniej system Trophy był montowany w postaci osobnych kontenerów montowanych na wieży, w Leopardzie 2A8 jest z wieżą w pełni zintegrowany. EuroTrophy jest oferowany wspólnie przez izraelskiego Rafaela, amerykański General Dynamics Land System i niemieckiego KMW. Ponadto zwiększono ochronę wieży przeciwko amunicji kasetowej.
Ponadto w czołgu zastosowano nową elektronikę, zwłaszcza w obszarze obserwacji otoczenia i świadomości sytuacyjnej. Przykładowo teraz obraz wideo i z kamer na podczerwień jest dostępny dla wszystkich członków załogi dając jej znacznie więcej informacji o otoczeniu, w którym działa. Czołg wyposażono również w pomocniczą jednostkę zasilania o mocy 20 kW, która pozwala na funkcjonowanie wszystkich systemów wozu, w tym uzbrojenia, mimo wyłączonego silnika głównego.
Natomiast nic się nie zmieniło w zakresie uzbrojenia. Nadal podstawę stanowi armata Rh 120/ L55A1 kaliber 120 mm i sprzężony z nią karabin maszynowy. Co zaskakujące nie zdecydowano się na wyposażenie czołgu choćby w wyrzutnie małych dronów czy amunicji krążącej, a nawet na zainstalowanie zdalnie sterowanego modułu uzbrojenia z karabinem maszynowym do zwalczania piechoty czy właśnie amunicji krążącej. Obecnie takie stanowiska uzbrojenia stają się właściwie standardem w zachodnich wozach opancerzonych i można się spodziewać, że pojawią się one także w Leopardzie 2A8, ale być może w przyszłości. Należy bowiem jeszcze raz podkreślić, że nowy czołg jest przygotowaną na szybko propozycją dla państw poszukujących czołgu na tu i teraz, a w ciągu dwóch lub trzech lat ma się pojawić jeszcze bardziej zaawansowana wersja Leopard 2AX.
Twórz treści i zarabiaj na ich publikacji. Dołącz do WP Kreatora