Wizja bojowego wozu piechoty XM30. Amerykanie pokazali, jak może wyglądać

US Army opublikowała wizję nowego bojowego wozu piechoty XM30 Mechanized Infantry Combat Vehicle, który w służbie nosić będzie oznaczenie M30. Pojazd opancerzony pozyskiwany jest w ramach programu Optionally Manned Fighting Vehicle (OMFV), który ma na celu zastąpienie leciwych, ale wciąż pozostających w służbie bojowych wozów piechoty M2 Bradley.

Wizja bojowego wozu piechoty nowej generacji XM30 (w wersji produkcyjnej będzie to M30) przedstawiona przez US Army
Wizja bojowego wozu piechoty nowej generacji XM30 (w wersji produkcyjnej będzie to M30) przedstawiona przez US Army
Źródło zdjęć: © US Army

Opublikowane zdjęcie – z wyraźnym zaznaczeniem, że jest to tylko pewna koncepcja – nie nawiązuje do żadnej z konstrukcji proponowanych w programie i nie faworyzuje żadnego z przedsiębiorstw konkurujących ze sobą w tym programie. Ponadto zarys tego pojazdu jawi się jako nieco abstrakcyjny i skupiający się jedynie na funkcji, którą pojazd będzie miał pełnić na polu walki. Niemniej jednak możemy zaobserwować futurystyczny, potężny kadłub, dodatkowo opancerzony po bokach, mający gwarantować dobrą ochronę załodze i desantowi.

US Army prezentuje XM30

Zwraca też uwagę nadmierne rozciągnięcie obrazu, co prawdopodobnie w dużym stopniu zniekształca wygląd proponowanej koncepcji. Pokazuje smukłe, dobrze opancerzone podwozie z systemem wieżowym uzbrojonym w armatę automatyczną kalibru 50 mm. Cokolwiek zostałoby przedstawione, są jednak imperatywy przyjęte przez twórców programu, których nie będzie można pominąć, w szczególności obsadzenie przez dwuosobową załogę, przewożenie dalszych sześciu piechurów, uzbrojenie w armatę kal. 50 mm i wyrzutnię przeciwpancernych pocisków kierowanych.

Nie jest jasne, czy zaprezentowany koncept ma tę ostatnią na wyposażeniu, gdyż zdjęcie ani tego nie potwierdza, ani nie wyklucza (może być chowana w wieży). Przedstawiony obraz zapewne będzie miał istotny wpływ na ostateczny kształt pojazdu XM30.

Biuro zastępcy sekretarza US Army ds. zakupów, technologii i logistyki stwierdziło we wpisie na Twitterze, że w walce w bezpośrednim kontakcie z przeciwnikiem XM30 umożliwi pododdziałom wykrywanie i niszczenie celów z odległości przekraczającej zdolności wroga. Opublikowanie zdjęcia konceptu ma z pewnością wywrzeć presję na uczestnikach programu, aby opracowali prototypy jak najbardziej zbliżone do wizji US Army. Nie wiadomo jednak, jaka będzie skala dostosowań dokonanych przez decydentów w obu rywalizujących przedsiębiorstwach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przypomnijmy, że o kontrakt walczą przedsiębiorstwa Rheinmetall America i General Dynamics Land Systems. Wyszły one zwycięsko z walki w pierwszym etapie, w pokonanym polu zostawiając BAE Systems (budowniczego bwp M2 Bradley), Oshkosh Defense i Point Blank Enterprises. Zwłaszcza odrzucenie producenta BAE Systems było największą niespodzianką tamtego etapu.

Obecnie wiemy już dużo, ale zasadniczo niemal wszystko pozostaje kwestią otwartą. W pierwszej połowie bieżącego roku generał brygady Geoffrey Norman, szef interdyscyplinarnego zespołu Next Generation Combat Vehicle Cross-Functional Team z Dowództwa Przyszłościowego wojsk lądowych, ujawnił jedynie szczątkowe informacje na temat OMFV. Niezależnie od zwycięzcy pojazd będzie musiał pomieścić ośmiu żołnierzy w konfiguracji dwóch członków załogi i sześciu żołnierzy desantu.

Żołnierze uczestniczący w niedawnych testach w Warren w stanie Michigan
Żołnierze uczestniczący w niedawnych testach w Warren w stanie Michigan© US Army

Na kadłubie posadowiona zostanie bezzałogowa wieża uzbrojona w działo XM913 kal. 50 mm i współosiowy uniwersalny karabin maszynowy kal. 7,62 mm, zdalnie sterowany moduł uzbrojenia z wukaemem i przeciwpancerne pociski kierowane. Niezbędny będzie aktywny system ochrony pojazdu poprawiający przeżywalność na polu walki.

Na konstrukcję M30 wpłynie z pewnością fakt, że będzie jednym z pierwszych opancerzonych pojazdów bojowych US Army, które otrzymają napęd hybrydowy. Będzie to mieć wpływ również na sposób wykorzystania pojazdu, który na biegu jałowym będzie odznaczał się zmniejszonymi sygnaturami cieplnymi i akustycznymi. Pozwoli to na skryte przemieszczanie się, ale też zwiększy szansę na ukrycie przed wrogimi dronami czy artylerią.

M30 wzmocniony zostanie elementami uczenia maszynowego i modułami wspomagającymi lub wyręczającymi żołnierzy w prowadzeniu walki. Pojazd nazywany jest opcjonalnie załogowym, ale wypadałoby nazwać go opcjonalnie bezzałogowym, gdyż ta ostatnia wersja być może powstanie, ale dopiero po 2029 roku.

M30 stanie się w przyszłości częścią pancernych brygadowych zespołów bojowych (armored brigade combat teams, w skrócie ABCT), których trzonem obecnie są bwp M2 Bradley i czołgi podstawowe M1A2 Abrams. Nowy pojazd opancerzony będzie ponadto przystosowany do współpracy z pojazdami bezzałogowymi, których koncepcje użycia ćwiczone są w ramach programu MUM-T (Manned-Unmanned Teaming). Zdolność współpracy ćwiczono w pododdziale Centaur Platoon.

US Army założyła, że w skład kompanii wchodzić będzie osiemnaście pojazdów: cztery RCV-L, cztery RCV-M, cztery ciężkie RCV-H (na bazie transporterów gąsienicowych M113) i sześć demonstratorów technologii opcjonalnie załogowego bojowego wozu piechoty OMFV (obecnie są to bwp M2 Bradley).

Lynx KF41 oferowany jest w programie OMFV przez spółki zgrupowane w ramach partnerstwa strategicznego o nazwie Team Lynx
Lynx KF41 oferowany jest w programie OMFV przez spółki zgrupowane w ramach partnerstwa strategicznego o nazwie Team Lynx© Rheinmetall

W październiku US Army poinformowała, że w Warren w stanie Michigan rozpoczęła się optymalizacja stanowisk załogi M30. Innymi słowy, żołnierze uczą się taktyki wykorzystania pojazdów, która pozwoli na efektywną walkę. W przedsięwzięciu uczestniczyli żołnierze kompanii B (Bravo) 2. batalionu 5. Pułku Kawalerii. Umieszczono ich w makiecie kabiny załogi połączonej z symulatorem, aby zorientowali się w jego działaniu. Po zakończonej pracy udzielili feedbacku, który ma być pomocny w opracowaniu nowych rozwiązań i ułatwieniu pracy późniejszych załóg.

Tak więc wszystko jest na dobrej do drodze do odgrywania przez OMFV dużej roli w ramach piechoty zmechanizowanej. Obecnie rywalizacja jest na etapie budowy maksymalnie jedenastu prototypów przez każdego z uczestników. Te egzemplarze czekają rygorystyczne testy i dopracowywanie konstrukcji oraz liczne poprawki. Obecnie jest zbyt wcześnie, aby rokować, które konstrukcja zwycięży. Jednak jeżeli US Army będzie kierować się stopniem unifikacji, to warto zauważyć, że M10 Booker – amerykański czołg lekki wybrany w programie Mobile Protected Firepower – został zbudowany na podwoziu ASCOD.

Być może to będzie mieć pewien wpływ na dalszy bieg procedury i będzie promować rozwiązania przedstawione przez GDLS. Dopiero pod koniec 2027 roku wyłoniony zostanie zwycięzca i otrzyma pierwszy kontrakt, rozpoczynając produkcję małoseryjną pojazdów. Produkcja właściwa ruszy dwa lata później. Dopiero wówczas US Army otrzymywać będzie wozy, które mają powstawać z zamysłem prowadzenia działań bojowych w Europie Środkowo-Wschodniej.

Źródło artykułu:konflikty.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)