Radar jak broń. Pierwszy ECRS Mk 2 dla RAF
Dostarczono pierwszy prototyp radaru ECRS Mk 2 (European Common Radar System Mk 2) dla brytyjskich myśliwców Typhoon. Poza znacznie większymi zdolnościami wykrywania celów może być wykorzystany również jako broń walki elektronicznej i zagłuszać inne radary.
Radar dostarczono do Warton, gdzie znajduje się fabryka koncernu BAE System produkująca myśliwce Eurofighter Typhoon, z Edynburga, gdzie został wyprodukowany przez brytyjską filię włoskiego koncernu Leonardo. Teraz kilka miesięcy zajmie jego integracja z samolotem, a pierwsze testy w locie mają się rozpocząć w 2024 r.
Zastosowanie nowego radaru ma umożliwić samodzielne operowanie Typhoonom nawet nad obszarami z silnym zintegrowanym systemem obrony przeciwlotniczej, czyli w warunkach zastrzeżonych do tej pory dla samolotów stealth. Dzięki nowemu radarowi piloci nie tylko będą w stanie wykrywać i namierzać cele powietrzne, lądowe i morskie, ale też będą w stanie lokalizować i identyfikować systemy przeciwlotnicze przeciwnika. Co więcej, wykorzystując dużą moc impulsu elektromagnetycznego emitowanego przez antenę radaru, możliwe będzie zagłuszenie wrogich radarów, co może być wykorzystane w ramach samoobrony lub planowanej misji obezwładniania wrogiej obrony przeciwlotniczej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zastosowanie takiego radaru ułatwia konstrukcja samolotu. Duża średnica nosa pozwala na zmieszczenie w środku dużej anteny radaru. To z kolei przekłada się na dużą liczbę modułów nadawczo-odbiorczych. Ich dokłada liczba jest niejawna (na pewno ponad 1000), ale Leonardo chwali się, że jest ich więcej niż w jakimkolwiek innym radarze konkurencji. Wszystko to przekłada się na zdolność do dużej koncentracji wiązki fal elektromagnetycznych w danym kierunku i zakłócaniu radarów lub innych urządzeń przeciwnika. Alternatywnie część tej energii może być skierowana do zakłócenia podczas gdy pozostałe moduły nadawczo-odbiorcze są wykorzystywane w tym samym czasie do przeczesywania przestrzeni powietrznej. Dodatkowo radar ma pasywny tryb pracy umożliwiający odbieranie sygnałów emitowanych przez inne radary samemu pozostając niewykrytym.
Dodatkowo antena może emitować fale radarowe w szerokim spektrum częstotliwości. Umożliwia to wykrywanie bardzo odległych celów na falach długich przy równoczesnym skanowaniu przestrzeni powietrznej falami krótszymi umożliwiającymi naprowadzanie uzbrojenia. Z kolei wspomniane fale długie nie oferują dostatecznej precyzji aby naprowadzać uzbrojenie, za to są w stanie wykryć samoloty stealth. Razem ma to oferować pilotowi większą świadomość sytuacyjną i możliwość wykrycia przeciwnika spoza zasięgu jego własnego radaru, co z kolei umożliwi pilotowi Typhoona oddanie pierwszego strzału zawsze zwiększającego szanse na wygraną w walce powietrznej.
Takie możliwości mają sprawić, że Typhoon będzie samolotem bardzo trudnym do zestrzelenia. Przeciwnik będzie wiedział, że taki myśliwiec jest na danym obszarze, ale nie będzie w stanie wypracować danych pozwalających na naprowadzenie na niego pocisków ziemia-powietrze. Dzięki temu Typhoony będą mogły przenosić pełny zestaw uzbrojenia nie martwiąc się o swoją sygnaturę radarową. Równocześnie Typhoon z radarem ECRS Mk 2 może służyć jako samolot wsparcia dla F-35. Oślepianie radarów przeciwnika ułatwi samolotom 5. generacji przeniknięcie na tyły przeciwnika.
ECRS Mk 2 z jednej strony wywodzi się z radaru mechanicznego Captor-M stosowanego w Typhoonach od początku produkcji tego samolotu, a z drugiej strony z radaru Leonardo Raven. Rozwój Captora-M przebiegał trzytorowo. Jako pierwszy został opracowany ECRS Mk 0, który znalazł zastosowanie w Typhoonach dla Kuwejtu i Omanu. Chociaż zastosowano na nim antenę AESA zasadniczo ma możliwości zbliżone do mechanicznego Captora-M. ECRS Mk 1 opracowano na potrzeby sił powietrznych Niemiec i Hiszpanii. Radar ma antenę AESA i nowy komputer procesujący sygnały, co przekłada się na znacznie większe zdolności do wykrywania celów lotniczych, lądowych i morskich. Jednak ta wersja pozostaje klasycznym radarem z bardzo ograniczonymi możliwościami walki elektronicznej. Wreszcie wersja ECRS Mk 2 jest opracowywana z myślą o równorzędnym rozłożeniu akcentów pomiędzy wykrywanie i walkę elektroniczną. Pomimo podobnego oznaczenia i wyglądu fizycznego te trzy konstrukcie nie mają ze sobą wiele wspólnego.
Ciekawą cechą odróżniającą radary ECRS od innych urządzeń tej klasy tej to, że podczas gdy w większości radarów AESA antena jest zainstalowana nieruchomo, w Eurofighterze jest ona zainstalowana na zawiasie i może się skręcać w prawo i lewo, o połowę zwiększając pole obserwacji w stosunku do anten całkowicie nieruchomych. Tym samym ECRS Mk 2 może przeszukiwać przestrzeń w całej przedniej półsferze samolotu.
ECRS Mk 2 jest radarem klasy AESA. Ten skrót oznacza Active Electronically Scanned Array czyli antenę z elektronicznym skanowaniem fazowym. Działa na zasadzie wykorzystania setek lub tysięcy małych modułów antenowych, które mogą działać niezależnie od siebie. Radar AESA generuje mikrofale, które są emitowane z każdego z modułów antenowych w matrycy. Każdy moduł antenowy może generować, kontrolować i kierować sygnałami niezależnie. Dzięki temu radar może przeprowadzać elektroniczne skanowanie fazowe, które polega na zmianie faz i kierunku sygnału w czasie rzeczywistym. To pozwala na skanowanie całego obszaru wokół radaru, włączając w to zarówno poziomą, jak i pionową płaszczyznę.
Radar z anteną AESA oferuje wiele korzyści w porównaniu do tradycyjnych radarów z anteną kierowaną mechanicznie. Dzięki możliwości elektronicznego skanowania fazowego, zapewnia szybkość reakcji, wysoką precyzję, lepszą odporność na zakłócenia, większą elastyczność w kierowaniu wiązką radarową oraz zdolność do równoczesnego wykonywania wielu zadań. To sprawia, że radary z anteną AESA są coraz powszechniejsze w samolotach myśliwskich, okrętach wojennych i systemach obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej.
Autor: Marcin Wołoszyk