Pakistan opracowuje śmiercionośną broń. Poważne zagrożenie dla Indii
Pakistańskie siły zbrojne przeprowadziły próbę nowego pocisku ziemia-ziemia dalekiego zasięgu Fatah 2. Nowy pocisk ma być zdolny do precyzyjnego niszczenia celów odległych o 400 km. Według analityków głównym przeznaczeniem nowych pocisków będzie zwalczanie stanowisk indyjskich systemów obrony przeciwlotniczej dalekiego zasięgu S-400.
05.01.2024 18:32
Fatah 2 jest odpowiednikiem amerykańskich pocisków ATACMS wystrzeliwanym z wieloprowadnicowej wyrzutni samobieżnej zainstalowanej na chińskim samochodzie ciężarowym Taian TAS5450 w układzie 8x8. Jedna wyrzutnia mieści prawdopodobnie dwa pociski Fatah 2. Według oficjalnych informacji pakistańskiej rządowej agencji prasowej Inter Services Public Relations pocisk Fatah 2 jest wyposażony w nowoczesną elektronikę, zaawansowany system nawigacji bezwładnościowej i satelitarnej i porusza się po unikalnej trajektorii, co ma utrudnić jego zestrzelenie przez systemy antyrakietowe. Odchylenie od punktu celowania ma wynosić mniej niż 10 m. Masa głowicy bojowej wynosi 300 kg.
Opracowanie nowego pocisku jest kolejnym krokiem w rozwoju pakistańskich rakietowych systemów artyleryjskich odpalanych z wyrzutni wieloprowadnicowych. W służbie znajduje się już pocisk Fatah 1 o zasięgu 140 km. Jest to odpowiednik amerykańskich pocisków GMLRS przeznaczony do niszczenia celów powierzchniowych jak bazy wojskowe, porty, lotniska, magazyny, ześrodkowane oddziały wojskowe czy wrogie stanowiska artylerii. Fatah 1 są wystrzeliwane z ośmioprowadnicowej wyrzutni posadowionej na samochodzie ciężarowym Taian TAS4500 8x8. To samo podwodzie jest wykorzystywane w chińskich wyrzutniach A-100, również używanych w Pakistanie i produkowanych tam na licencji. A-100 ma zasięg strzelania dochodzący do 120 km.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rozwój uzbrojenia tego rodzaju jest według analityków dowodem, że pakistańskie władze wyciągają właściwe wnioski z ostatnich konfliktów zbrojnych. Starają się one rozwijać środki rażenia dalekiego zasięgu stale powiększając obszar, który będzie możliwy do zaatakowania, a tym samym zmuszając potencjalnego przeciwnika do utrzymywania coraz bardziej rozbudowanej obrony lub wycofania zasobów w głąb własnego terytorium.
– Patrząc na to w kontekście równoległych wysiłków zmierzających do wprowadzenia do uzbrojenia szerokiej gamy zróżnicowanych dronów bojowych oczywistym wydaje się wyciąganie przez Pakistan lekcji z konfliktu Azerbejdżanu z Armenią i Rosji z Ukrainą. Rozwój takich, relatywnie tanich środków bojowych wymusza na przeciwniku przydzielenie znacznych sił do ich wykrywania i zniszczenia, jednocześnie pozwalając zachować własne wielozadaniowe samoloty bojowe do najważniejszych misji uderzeniowych i przechwytujących – tłumaczył Frank O’Donnell z think tanku Stimson Center.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie licząc myśliwców Rafale i Su-30MKI, największym zagrożeniem dla pakistańskiego lotnictwa są będące w uzbrojeniu Indii systemy przeciwlotnicze dalekiego zasięgu S-400 produkcji rosyjskiej. Wydaje się, że w ewentualnej wojnie to właśnie one mogą stać się głównym celem dla pocisków Fatah 2. Wykorzystanie artylerii rakietowej do niszczenia obrony przeciwlotniczej nie jest pomysłem nowym, a takie rozwiązania dopuszczają między innymi również Amerykanie. Pocisk rakietowy jest trudniejszy do wykrycia i zniszczenia w porównaniu z samolotami wysłanymi na misję zniszczenia obrony przeciwlotniczej. Ponadto w wypadku niepowodzenia nie ma ryzyka utraty pilota.
Rakietowe pociski artyleryjskie mogą być użyte do obezwładnienia wrogiej obrony przeciwlotniczej również w inny sposób. Możliwe będzie wykonanie ataku saturacyjnego, to znaczy takiego, w którym liczba obiektów atakujących (pocisków i samolotów) będzie większa od liczby pocisków przeciwlotniczych możliwych do wystrzelenia przez przeciwnika. Wystrzeliwując odpowiednio dużo Fatahów 2 Pakistan mógłby zmusić Hindusów do wystrzeliwania pocisków z S-400, a tym samym zwiększyć szanse przedarcia się dronów czy samolotów załogowych.
Twórz treści i zarabiaj na ich publikacji. Dołącz do WP Kreatora