Kolejna pancerna potęga w Europie. Bierze przykład z Polski
Rosyjska napaść na Ukrainę spowodowała gwałtowny wzrost zakupów uzbrojenia wśród wielu państw europejskich. Polska zamawiająca czołgi M1A2 SEPv3 Abrams i K2 za kilka lat będzie pancerną potęgą. Przykład z naszego kraju bierze Rumunia, która także zamówiła czołgi amerykańskie, a być może dołączą do nich również koreańskie. W ten sposób kraj ten będzie kolejną liczącą się siłą pancerną NATO na wschodniej flance sojuszu.
09.08.2024 08:54
Rumunia nie może się pochwalić bogatą tradycją wojsk pancernych. Jej pierwszymi czołgami były francuskie Renault FT dostarczone po zakończeniu I wojny światowej. Niestety po ponad stuleciu jej arsenał jest daleki od nowoczesności. Po części jest to wynikiem wieloletnich problemów gospodarczych i braku pieniędzy na siły zbrojne, ale co najmniej równie ważne było podejście planistów, którzy nie postrzegali czołgu jako kluczowego rodzaju uzbrojenia na współczesnym polu walki. Obserwacje poczynione w trakcie wojny na Ukrainie zmusiły dowództwo rumuńskich sił zbrojnych do zmiany stanowiska i ponownego zainteresowania się czołgami.
Rumunia wykorzystuje dwa podstawowe typy czołgów. Pierwszym jest T-55. Według dostępnych informacji 162 T-55 są na uzbrojeniu trzech batalionów czołgów. Te maszyny zostały zakupione w pierwszej połowie lat 60-tych od ZSRR i Czechosłowacji. Dzisiaj te czołgi są całkowicie przestarzale, a Rumunia jest jedynym państwem NATO ciągle użytkującym ten model czołgu.
Drugim typem jest TR-85M1 Bizonul – głęboka modernizacja T-55. Został on opracowany w Rumunii na przełomie lat 70-tych i 80-tych. Produkcja TR-85 i wozu ewakuacyjnego TER-85 rozpoczęła się w 1985 r. Zastosowano w nim niemiecki silnik MTU MB 837/838 skopiowany w Rumunii. Z kolei Szwecja pomogła w opanowaniu technologii odlewania wież i zaprojektowaniu systemu kierowania ogniem Ciclop. Chociaż pod niektórymi względami jest porównywalny do T-72, rumuński czołg jest uzbrojony w armatę kal. 100 mm. W latach 90-tych czołgi poddano ograniczonej modernizacji do wersji TR-85M1 dostosowanego do standardów NATO. Wyprodukowano ponad 600 czołgów tego typu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wobec takiego stanu rzeczy podjęto decyzję o konieczności modernizacji wojsk pancernych. Potrzeby oszacowano na około 300 czołgów podstawowych. Zakupy zostaną rozłożone na wiele lat, a istotną kwestią ma być współpraca przemysłowa z partnerami zagranicznymi.
Jako pierwsze zostały zamówione amerykańskie czołgi M1A2 SEPv3 Abrams. Wart 1,07 mld dolarów kontrakt obejmuje 54 czołgi, 12 wozów technicznych i torujących, zapas amunicji i pakiet szkoleniowy. Dostawy rozpoczną się w 2026 r. M1A2 SEPv3 to najnowsza wersja czołgu, który zdobył sławę w czasie operacji "Pustynna Burza". Do uzbrojenia w armii amerykańskiej wszedł w 2017 r.
Czołg waży prawie 70 ton i jest napędzany turbiną gazową AGT1500. Podstawowe uzbrojenie stanowi armata gładkolufowa kal. 120 mm. Nowością w wersji SEPv3 jest łącze danych umożliwiające wykorzystanie amunicji programowalnej. Czołg jest wyposażony także w system ochrony aktywnej Trophy Active Protection System, zdalnie sterowany moduł uzbrojenia CROWS i ulepszony zestaw kamer termowizyjnych Improved Forward-Looking Infrared (IFLIR).
Abrams może nie być jedynym typem czołgów zamawianych przez Rumunię. W ostatnich tygodniach rumuńskie załogi testowały również południowokoreańskie czołgi K2 Black Panther. Z dostępnych informacji wynika, że testy wypadły pomyślnie, a czołgi podobały się rumuńskim żołnierzom. Gdyby rzeczywiście Rumuni zdecydowaliby się na zakup również tych maszyn, powstałby pancerny miks na wzór Polski, która również zamówiła oba typy czołgów. W przypadku górzystej Rumunii wybór K2 byłby uzasadniony o tyle, że został stworzony właśnie specjalnie z myślą o walce w takim terenie.
Korea Południowa zamówiła pierwszą partię 100 egzemplarzy K2 w 2014 r. Do służby zaczęły wchodzić już w kolejnym roku. Łącznie potrzeby Koreańczyków są szacowane na około 600 wozów. K2 jest uzbrojony w niemiecka armatę Rh 120 kal. 120 mm z automatem ładowania i możliwością użycia amunicji programowalnej. Podobnie jak Abrams jest wyposażony w system aktywnej ochrony oraz bardzo zaawansowane systemy elektroniczne obejmujące kamery termowizyjne, system kierowania ogniem, a nawet radar. Pierwszym i jak do tej pory jedynym klientem eksportowym na te czołgi jest Polska, ale jego podzespoły są wykorzystywane w tureckim czołgu Altay.