Szwedzki hit eksportowy. Potężna haubica Archer

Armatohaubica FH77BW L52 Archer stała się w ostatnim czasie jednym ze znaków rozpoznawczych szwedzkiego przemysłu obronnego. Na pewno za tym sukcesem nie stoi wyłącznie sprawdzone rozwiązanie w zakresie artylerii pochodzące z tego państwa, ale też ogólny boom na artylerię czy to lufową, czy rakietową.

Archer oddająca strzał podczas prezentacji potencjału bojowegoArcher oddająca strzał podczas prezentacji potencjału bojowego
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Staff Sgt. Bryan Myhr

Szwedzi przyzwyczaili nas do tego, że wypuszczają na rynek dobre produkty artyleryjskie. Historia Archera nie rozpoczęła się wczoraj, a haubica znalazła już kilku odbiorców, tj. Ukrainę, Wielką Brytanię, Szwecję czy obecnie Łotwę.

Początki wcale nie były takie obiecujące, gdyż Archer rozwijany wespół z Norwegami nie znalazł uznania u tych drugich, którzy skusili się na produkt z Korei Południowej, kupując haubice K9 Thunder służące tam pod nazwą K9 Vidar. W tym miejscu jednak należy się słowo wyjaśnienia. W 2008 r. Szwecja zamówiła pierwszą partię siedmiu egzemplarzy, a Norwegia jeden. W sierpniu 2009 r. oba te państwa zamówiły po 24 Archery. Współpraca układała się więc bardzo dobrze.

Rozwój Archera

Do czasu, gdyż dwa lata później okazało się, że program ulegnie opóźnieniu z powodów technicznych. Wprawdzie Szwedzi otrzymali cztery przedseryjne egzemplarze, ale to byłoby na tyle i ich zdolność do prowadzenia ognia pośredniego przez batalion artylerii w czasie wojny zmalała niemal do zera. Norwegowie nie wytrzymali presji czasu i zdecydowali się wycofać z projektu w grudniu 2013 r. Pierwsze działa Szwedzi wprowadzili do służby w lutym 2016 r. Trzy lata później ujawniono konfigurację Archera z haubicą zamontowaną na ciężarówce Rheinmetall MAN HX2 8×8 napędzaną dieslowskim silnikiem rzędowym MAN D2066 o mocy 441 KM, dzięki czemu pojazd zyskał na mobilności, a stosunek mocy do masy wynosi 11,60 KM/t. Tocząca się raczej wolnym tempem historia tego działa znacznie przyspieszyła po wybuchu wojny Ukrainie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Na pomoc Łotwie

Najnowszym użytkownikiem Archera stało się jedno z państw bałtyckich: Łotwa. 10 czerwca 2025 r. zastępca sekretarza stanu ds. zamówień w tamtejszym resorcie obrony, gen. dyw. Andis Legis i dyrektor szwedzkiego uzbrojenia narodowego Goran Martensson podpisali list intencyjny, w którego myśl w przyszłości sygnowana zostanie umowa międzyrządowa zakładająca dostawę 18 Archerów dla łotewskich sił zbrojnych. Tak naprawdę nie wiadomo kiedy dokładnie te jednostki artyleryjskie trafią do linii w łotewskiej artylerii.

Jednak Szwedzi zobowiązali się do wydzierżawienia Archerów na początku 2026 r. do czasu dostarczenia nowo nabytego sprzętu. Dzięki temu miałaby powstać połączona jednostka artyleryjska Archerów w układzie 6×6, co pozwoliłoby na utrzymanie zdolności operacyjnej artylerii w okresie przejściowym. Wszystko wskazuje na to, że Szwedzi musieliby przekazać haubice ze swoich zapasów i je później uzupełnić. Przed obiema stronami negocjacje w sprawie szczegółów przyszłej umowy, w tym harmonogramu dostaw oraz udziału krajowego przemysłu obronnego w produkcji sprzętu. Obecnie niewiele wiadomo na temat szczegółów, w tym konfiguracji Archerów, którymi zainteresowani są Łotysze. Prawdopodobnie będą to egzemplarze na podwoziu MAN HX2 8×8.

Nowe jednostki artyleryjskie w zasadniczy sposób wzmocnią łotewską artylerię lufową, która obecnie dysponuje jedynie zakupionymi w Austrii haubicami M109A5Ö. Ryga kupowała je w dwóch transzach: 47 sztuk w 2017 r. (35 haubic, 10 wozów dowodzenia i 2 wozy do szkolenia kierowców) oraz 18 haubic w 2021 r. Z czasem sześć przekazano Ukrainie w 2022 r. , co sprawia, że w uzbrojeniu pozostaje 59 sztuk.

Brytyjski Archer w surowym klimacie
Brytyjski Archer w surowym klimacie © Licencjodawca

Archer na wojnie

Archery trafiły też do uzbrojenia Sił Zbrojnych Ukrainy. W listopadzie 2023 r. Sztokholm poinformował, że zrealizowano dostawę ośmiu jednostek artyleryjskich na podwoziu samochodu ciężarowego Volvo A30D. Natomiast w marcu 2025 r. rząd szwedzki upoważnił FMV do zakupu 18 Archerów, dla których bazą jest podwozie ciężarówki Rheinmetall HX2 8×8. Dostawy tej transzy mają ruszyć w 2026 r.

Szwedzka artyleria jest intensywnie wykorzystywana podczas działań wojennych. W lutym 2024 r. w pobliżu miasta Kupiańsk jedna z armatohaubic została trafiona rosyjską amunicją krążącą. W marcu ubiegłego roku ukraińska 45. Brygada Artylerii, prowadząc ogień kontrbateryjny przy użyciu systemu artyleryjskiego Archer, zniszczyła trzy rosyjskie haubice D-20. W maju 2024 r. w obwodzie ługańskim artylerzyści tej samej jednostki zniszczyli rosyjski samobieżny system artyleryjski 2S19 Msta-S w pobliżu wsi Czerwonopopiwka.

Słodko-gorzki smak Wysp Brytyjskich

Archer miał też szansę na wygraną na Wyspach Brytyjskich. Jednak w kwietniu 2024 r. po tym gdy Wielka Brytania wskazała zwycięzcę w programie Mobile Fires Platform (MFP), wszystko okazało się jasne. Szwedzi musieli przełknąć gorzką pigułkę, gdyż jako następców przestarzałych armatohaubic AS90 wybrano RCH 155. Składa się on z zautomatyzowanego bezzałogowego modułu wieżowego Artillerie-Geschütz-Modul (AGM) z lufą długości 52 kalibrów i dopasowanego podwozia. W przypadku British Army jest to kadłub Boxera.

W pokonanym polu zostały południowkoreańska Hanwha z propozycją zmodyfikowanej armatohaubicy K9A2 Thunder i właśnie BAE Systems z Archerami. Na osłodę dla Szwedów Brytyjczycy w ramach rozwiązania pomostowego pozyskali 14 Archerów, aby zastąpić AS90 przekazane Siłom Zbrojnym Ukrainy. Haubice są w służbie od lipca 2024 r.

Zadaj cios i odskocz

Ahs FH77BW L52 Archer (inną znaną nazwą jest Artillerisystem 08) osadzono na podwoziu kołowym Volvo A30D albo RMMV HX2 8×8. Podstawowym uzbrojeniem jest działo Fälthaubits 77 B (FH 77B) z lufą o długości 52 kalibrów, dzięki czemu haubica może strzelać pociskami do zwalczania celów opancerzonych BONUS o donośności 35 km, amunicją konwencjonalną (40 km) lub precyzyjnie kierowanymi pociskami Raytheon /Bofors M982 Excalibur (60 km). Jako uzbrojenie pomocnicze służy zdalnie sterowany moduł uzbrojenia M151 Protector.

Według producenta Archer ma być jedną z najbardziej mobilnych haubic w swojej klasie. Załoga jest w stanie zająć pozycję bojową w 14 sekund, zaś pierwszy strzał oddaje w ciągu 23. Na wystrzelenie trzech potrzebuje jedynie 20 sekund. W ciągu trzech minut może zasypać przeciwnika 21 pociskami artyleryjskimi. Natomiast w ciągu dwóch minut może oddać sześć strzałów i przemieścić się na odległość 500 m. Co więcej, ciągły ogień może prowadzić przez 35 minut i wtedy jest zdolna do posłania w przeciwnika 54 pocisków. Dobrze nadaje się do realizacji taktyki shoot and scoot, gdyż pozycję strzelecką może opuścić w ciągu 30 sekund. Dzięki temu ma dużą odporność na ogień kontrbateryjny, co zwiększa przeżywalność na polu walki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

ARCHER - zadaj cios i odskocz

Pojazd może rozpędzić się na drodze do prędkości 90 km/h i jest zdolny do pokonywania śniegu o głębokości do jednego metra. Może być transportowany koleją i samolotami Boeing C-17 Globemaster III lub Airbus A400M Atlas.

Archery w takim wydaniu są oferowane również innym państwom niż wyżej opisane, w tym Kanadzie czy Stanom Zjednoczonym. Biorą również udział w przetargu na artylerię lufową w Szwajcarii. Tam jednak wszystko wskazuje, że ponownie będą musiały uznać wyższość niemieckiej artylerii, gdyż Schweizer Armee skłania się do tego, aby wybrać RCH 155.

Nie można też zapominać, że użytkownikiem Archerów są szwedzkie wojska lądowe. Posiadają 24 jednostki artyleryjskie na podwoziu Volvo A30D. Pierwotnie BAE Systems Bofors dostarczył 48 Archerów Królewskiemu Szwedzkiemu Pułkowi Artylerii (9. pułk artylerii) w latach 2013–2022. Na dzień 16 marca 2023 r. 24 były w służbie, a 24 – w magazynach. Spośród tych ostatnich 14 przekazano brytyjskim wojskom lądowym w marcu 2023 roku, a osiem włączonych do Sił Zbrojnych Ukrainy. Pozostałe dwie jednostki są wykorzystywane do dalszego rozwoju systemu artyleryjskiego Archer. Co więcej, we wrześniu 2023 r. podpisano kontrakt na 48 armatohaubic na podwoziu Rheinmetall HX2 8×8.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

"Wielkie pytanie o życie, wszechświat i całą resztę". Co kryje czarna skrzynka?
"Wielkie pytanie o życie, wszechświat i całą resztę". Co kryje czarna skrzynka?
Najgroźniejszy drapieżnik mórz. 12 par oczu i śmiertelna trucizna
Najgroźniejszy drapieżnik mórz. 12 par oczu i śmiertelna trucizna
Testy polskiego GNOMA. Zagraniczne media zachwycone
Testy polskiego GNOMA. Zagraniczne media zachwycone
USA kupiły pociski za 639 mln. dol. Nie przeszły one testów
USA kupiły pociski za 639 mln. dol. Nie przeszły one testów
Zaskakujące rdzewienie Księżyca. Naukowcy wskazują winnego
Zaskakujące rdzewienie Księżyca. Naukowcy wskazują winnego
Prawdziwa prowizorka. Rosjanie wysyłają na front cywilne samochody
Prawdziwa prowizorka. Rosjanie wysyłają na front cywilne samochody
Amerykańska firma pomoże Ukrainie. Pojazdy o wartości 163 mln. dol.
Amerykańska firma pomoże Ukrainie. Pojazdy o wartości 163 mln. dol.
Umowa na 25 mld. dol. Rosja pomoże Iranowi budować elektrownię atomową
Umowa na 25 mld. dol. Rosja pomoże Iranowi budować elektrownię atomową
Mocarstwo testuje pocisk rakietowy. Wystrzelili go z pociągu
Mocarstwo testuje pocisk rakietowy. Wystrzelili go z pociągu
Pokazali na nagraniu. Ukraińskie drony morskie z nową technologią
Pokazali na nagraniu. Ukraińskie drony morskie z nową technologią
Indie będą produkować rosyjskie karabiny. Zysk i tak trafi do Putina
Indie będą produkować rosyjskie karabiny. Zysk i tak trafi do Putina
Polska zainteresowana ukraińskim sprzętem. Pokazano go podczas ćwiczeń
Polska zainteresowana ukraińskim sprzętem. Pokazano go podczas ćwiczeń
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Tech