Termity kamikadze. Chronią swoją kolonię za pomocą specjalnego enzymu

Pewien gatunek termitów rozwinął osobliwy mechanizm obronny, który nie ma sobie równych w świecie owadów. Gdy kolonia zostanie zaatakowana, starsze robotnice poświęcają się, uruchamiając silną reakcję chemiczną. Jej wynikiem jest toksyczna ciecz, która unieruchamia i zatruwa agresora.

Termity kamikadzeTermity kamikadze
Źródło zdjęć: © Dr. Aleš Buček

Termity z gatunku Neocapritermes taracua mogą pochwalić się unikalnym rodzajem obrony. Stosują coś na kształt broni chemicznej. Robotnice mają na grzbiecie niebieskie plamki. To enzym zamknięty w specjalnych "kieszeniach" ich pancerzy. Gdy kolonii zagraża niebezpieczeństwo, termity uwalniają enzym, który miesza się z inną substancją na ciele owada, tworząc silnie toksyczny żel, który unieruchamia lub zabija napastnika.

Tę niezwykłą reakcję chemiczną, którą termity wykorzystują do obrony kolonii, zbadali naukowcy z Instytutu Chemii Organicznej i Biochemii Czeskiej Akademii Nauk we współpracy z kolegami z Czeskiego Uniwersytetu Przyrodniczego w Pradze. Opis oraz rezultaty ich praz ukazały się na łamach pisma "Structure".

Broń chemiczna termitów

Osobliwą strategię obroną gatunku Neocapritermes taracua dostrzegli kilka lat temu czescy naukowcy obserwujący kolonię termitów w Gujanie Francuskiej. Gdy kolonia została zaatakowana, starsze robotnice odegrały rolę kamikadze. Podczas walk na ich grzbietach nagle rosły bańki, z których po pęknięciu wylewała się ciecz paraliżująca lub zabijająca najeźdźców.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Obserwacja z powietrza. Kamuflaż INVISI-TEC IR

Na grzbietach robotnic uczeni dostrzegli dwie niebieskie plamki. Po bliższym badaniu okazało się, że są to zbiorniki silnego enzymu, nazywanego niebieską lakkazą BP76. Robotnice przez całe życie stopniowo gromadzą ten enzym w specjalnych "kieszeniach" na swoich pancerzach.

Gdy ich kolonia zostanie zaatakowana, starsze osobniki, które zgromadziły najwięcej enzymu, rozrywają izolującą enzym otoczkę. Ten jest następnie niemal natychmiast mieszany z inną substancją przechowywaną w ciele termita, która do tej pory była stosunkowo nieszkodliwa. Razem tworzą lepką ciecz zawierającą silnie trujące benzochinony. Chociaż zabija to samego termita kamikadze, unieruchamia lub zabija również napastnika.

Z poprzednich badań wiadomo, że toksyna uwalniana z ciał robotnic paraliżuje 28 proc. i zabija 65 proc. najeźdźców.

Enzym

To, w jaki sposób ten enzym pozostaje aktywny w stanie stałym na grzbietach owadów, było prawdziwą zagadką. Czescy naukowcy rozwiązali ją za pomocą krystalografii rentgenowskiej. - Rozwikłanie trójwymiarowej struktury lakkazy BP76 ujawniło, że ten enzym wykorzystuje różnorodne strategie stabilizacji, które sprawiają, że jest nie tylko bardzo trwały, ale także w pełni funkcjonalny nawet w trudnych warunkach tropikalnych lasów deszczowych – powiedziała Jana Škerlová z Czeskiej Akademii Nauk, współautorka publikacji.

Na podstawie koloru enzymu naukowcy podejrzewali, że zawiera on atomy miedzi, które nadają mu niebieski odcień. Mieli również przeczucia co do innych aspektów jego struktury, ponieważ lakkazy są powszechnymi enzymami i zaobserwowano, że katalizują reakcje obejmujące utlenianie u grzybów, roślin i owadów.

Ale kiedy uzyskali migawkę kształtu niebieskiej lakkazy, przepuszczając przez nią promienie rentgenowskie, byli zaskoczeni, widząc, że ma ona silne wiązanie łączące dwa aminokwasy, czyli bloki budulcowe białek, w pobliżu miejsca, w którym enzym łączy się z drugą substancją, tworząc toksynę. Takiego wiązania naukowcy wcześniej nie zaobserwowali w lakkazach.

Samobójczy plecak

Ze względu na swoją unikalną strukturę lakkaza BP76 nie tylko pozostaje nienaruszona, ale również aktywna, mimo że spoczywa na grzbiecie termita przez całe jego życie. Jest to kluczowe dla roli enzymu w mechanizmie obronnym, bo w przypadku ataku na kolonię reakcja musi być natychmiastowa.

Termity z gatunku Neocapritermes taracua przez całe swoje życie chodzą z tym samobójczym "plecakiem". Młode osobniki, które są nadal w stanie wykonać wiele pracy dla swojej kolonii, mają tylko niewielkie ilości enzymu. Niebieski "plecak", w którym gromadzi się enzym, z czasem staje się większy, gdy owad traci siły. Ostatnią usługą, jaką wyświadcza swojej kolonii robotnica, jest gotowość do poświęcenia się dla jej ochrony.

Źródło: Czeska Akademia Nauk, The new York Times

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Ruchome fałszywe haubice i czołgi. Byłyby ogromną pomocą dla Ukrainy
Ruchome fałszywe haubice i czołgi. Byłyby ogromną pomocą dla Ukrainy
Ratunek dla Ukrainy. Kolejne Patrioty za pieniądze Europy
Ratunek dla Ukrainy. Kolejne Patrioty za pieniądze Europy
Kraje bałtyckie przyjrzały się wojnie w Ukrainie. Już wiedzą, co kupić
Kraje bałtyckie przyjrzały się wojnie w Ukrainie. Już wiedzą, co kupić
Kosiniak-Kamysz pokazał plecak ewakuacyjny. Oto co ma w środku
Kosiniak-Kamysz pokazał plecak ewakuacyjny. Oto co ma w środku
Polska karta SIM w dronie Rosjan? Mamy odpowiedź operatora
Polska karta SIM w dronie Rosjan? Mamy odpowiedź operatora
Nieoczekiwany ruch. Niemcy zdecydowali o losach F-35
Nieoczekiwany ruch. Niemcy zdecydowali o losach F-35
Pierwsze takie urządzenie do badań w próżni. Wspomoże sektor kosmiczny
Pierwsze takie urządzenie do badań w próżni. Wspomoże sektor kosmiczny
Ma być efektywniejszy. Rosja twierdzi, że to ich innowacja
Ma być efektywniejszy. Rosja twierdzi, że to ich innowacja
Rosjanie chwalą się dostawą Su-34. Najważniejsze znów ukrywają
Rosjanie chwalą się dostawą Su-34. Najważniejsze znów ukrywają
Polak zyskał dodatkowe dni w kosmosie. Realizacja misji to 91 proc.
Polak zyskał dodatkowe dni w kosmosie. Realizacja misji to 91 proc.
Latał nad Polską. To pierwsza taka sytuacja
Latał nad Polską. To pierwsza taka sytuacja
Analizy potwierdzają: Bełchatów gotowy na elektrownię jądrową
Analizy potwierdzają: Bełchatów gotowy na elektrownię jądrową