Skąd się wzięło całowanie? Naukowcy badają ewolucyjne korzenie pocałunków
Całowanie jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych przejawów uczuć. Jednak naukowcy zastanawiają się, skąd się wzięło to zachowanie? W nowych badaniach zespół z University of Warwick sugeruje, że całowanie się u ludzi wyewoluowało z zachowań pielęgnacyjnych przodków wielkich małp.
Całowanie jest sposobem okazywania uczuć – na przykład kiedy dwoje nowożeńców całuje się po powiedzeniu sobie "tak", czy gdy rodzic pociesza swoje dziecko po otarciu skóry na kolanie. Ale pocałunki mogą różnić się od siebie. Pocałunek w policzek lub dwa pocałunki mogą być używane jako powitanie między kobietami lub między płciami przeciwnymi, bo mężczyźni przeważnie na powitanie podają sobie ręce. Pocałunek pierścienia, dłoni lub stóp jest oznaką szacunku, szczególnie w kontekstach ceremonialnych lub religijnych. Są też pocałunki okazjonalne – urodzinowe, noworoczne itp. Ale zwyczaje związane z całowaniem różnią się w zależności od kultury.
Ewolucyjne korzenie pocałunków
Jednak naukowcy wciąż nie są pewni, w jaki sposób całowanie stało się tak ważne dla ludzi. Niektórzy uczeni twierdzą, że jego początki tkwią w zachowaniach opiekuńczych między matką a karmionym piersią niemowlęciem lub w przeżuwaniu, gdy matka karmi swoje potomstwo wstępnie przeżutym pokarmem. Inni sugerują, że całowanie może być rodzajem testu zgodności, który działa jako sposób na powąchanie lub posmakowanie mikroflory potencjalnego partnera w celu określenia jego zdrowia genetycznego.
Pierwsze pocałunki wśród ludzi sięgają tysięcy lat wstecz. W ubiegłym roku badacze z Uniwersytetu w Kopenhadze ustalili, że na obszarze Bliskiego Wschodu całowanie było ugruntowaną praktyką już 4500 lat temu. Z kolei w starożytnym Rzymie różne rodzaje pocałunków miały unikalne nazwy o odrębnym znaczeniu w zależności od relacji między osobami. Był osculum, pocałunek policzek w policzek, basium, pocałunek w usta bez intencji seksualnej i savium o zabarwieniu erotycznym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Bo zdrowie jest najważniejsze! Biohacking w służbie ludzkości - Historie Jutra napędza PLAY #2
Ale poszukując podobieństw w królestwie zwierząt, znalezienie zachowań, które pasują do formy i funkcji ludzkiego całowania, nie jest łatwe. Wiele gatunków angażuje się w jakiś rodzaj przytulania, ale jedyne porównywalne zachowania polegające na całowaniu są obserwowane u naszych najbliższych kuzynów ewolucyjnych, szympansów i bonobo.
Palec w oko
Adriano R. Lameira z University of Warwick przeprowadził kompleksowy przegląd istniejących hipotez, aby zbadać ewolucyjne korzenie tego intymnego zachowania. Analiza doprowadziła go do wniosku, że podstawowym sposobem nawiązywania i utrzymywania więzi w strukturach społecznych małp człekokształtnych jest iskanie, pielęgnacja futra między członkami grupy. Idąc dalej tym tropem uczony założył, że przodkowie małp człekokształtnych angażowali się w tego typu zachowania. W miarę upływu czasu i ewolucji ludzi, którzy mieli coraz mniej włosów na ciele, potrzeba intensywnego iskania zmniejszyła się, ale aspekt więzi społecznych pozostał ważny.
Jak twierdzi Lameir, podczas iskania małpy wykonują czynność podobną do całowania. Wysuwają wargi i delikatnie zasysają wybrane z futra zanieczyszczenia lub pasożyty, w celu ich usunięcia. Zachowanie to utrzymało się nawet wtedy, gdy higieniczna funkcja pielęgnacji futra zanikła. Ta szczątkowa czynność odzwierciedla formę, kontekst i funkcję współczesnego całowania się ludzi.
Porównując zachowania pielęgnacyjne u różnych gatunków naczelnych oraz w społeczeństwach ludzkich, całowanie służy jako symboliczny gest sygnalizujący i wzmacniający więzi społeczne i pokrewieństwo. Podczas gdy inne naczelne niebędące małpami człekokształtnymi angażują się w działania związane z zacieśnianiem więzi społecznych, są one zupełnie inne. Na przykład kapucynki, jak wskazuje Lameir, demonstrują swoje więzi społeczne wkładając palce w oczy i nozdrza osobników, do których są przywiązane.
Badania, które ukazały się na łamach "Evolutionary Anthropology: Issues, News, and Reviews", stanowią potencjalny kierunek dalszych prac, w których należałoby się skupić na szczegółowych opisach zachowań pielęgnacyjnych u małp człekokształtnych. Badanie wzorców pielęgnacyjnych w populacjach o różnej grubości sierści może dostarczyć dalszych informacji na ten temat.
W 2015 r. w "American Anthropologist" ukazało się badanie 168 kultur, w którym ustalono, że tylko 46 procent z nich angażuje się w romantyczne pocałunki. Wiele rdzennych kultur łowców-zbieraczy nie całuje się wcale, a niektóre uważają to nawet za obrzydliwe. Obecnie możemy postrzegać całowanie jako uniwersalne zachowanie ludzkie, ale dla większości kultur ludzkich, jak wykazało badania z 2015 r., całowanie jest tak samo dziwne, jak wkładanie palca w czyjś nos.
Źródło: Science X Network, IFLScience