Nosiło go dziecko. Archeolodzy zrekonstruowali niezwykły naszyjnik
W grobie skrywającym szczątki dziecka sprzed dziewięciu tys. lat archeolodzy znaleźli tysiące paciorków i muszelek. Analizując układ przestrzenny koralików, naukowcy doszli do wniosku, że tworzyły one złożony, wielorzędowy naszyjnik, który rozpadł się wraz z upływem czasu. W ramach badań podjęli się rekonstrukcji starożytnej ozdoby i obecnie można ją zobaczyć w muzeum w Petrze w Jordanii.
Czasami znalezione przy zmarłych osobach przedmioty mówią nam o ich właścicielach więcej, niż ich kości. Szczególnie jeżeli te ostatnie są już w bardzo złym stanie. Ozdoby ciała mogą przekazywać wartości kulturowe, a także zdradzać tożsamość pochowanej osoby, dlatego są bardzo cenne w analizach starożytnych kultur. W niedawnych badaniach archeologom udało się odtworzyć z tysięcy paciorków naszyjnik, który został znaleziony w grobie dziewczynki sprzed około dziewięciu tys. lat.
Pochówki z neolitycznej osady Ba`ja
Na terenie obecnej Jordanii archeologowie znaleźli szczątki dziecka pochodzące sprzed około 9000 lat. Bazując na oględzinach szczęki, wywnioskowali, że była to dziewczynka w wieku około ośmiu lat. Niestety, ze względu na stan kości uczonym nie udało się zbyt dużo dowiedzieć się o dziecku. Natomiast pewnych poszlak dostarczyły znalezione przy niej koraliki i muszelki. Ogółem naliczono ich około 2500. Zostały one wykonane z kalcytu, turkusu, a także hematytu. Zdecydowana ich większość została zabarwiona na czerwono. A natrafiono na nie głównie w okolicach szyi dziewczynki. Wśród paciorków znaleziono też dwa koraliki z bursztynu - to najstarsze bursztyny znalezione na Bliskim Wschodzie.
Sama dziewczynka zapewne należała do mieszkańców neolitycznej wioski Ba`ja, przywiązujących dużą wagę do pochówków dzieci. Pod tamtejszymi domami znaleziono nieliczne groby, które należały do niemowląt i dzieci, przy czym chowano je wraz z różnego rodzaju dobrami. Do tej kategorii możemy również zaliczyć grób omawianej dziewczynki, którą znaleziono w 2018 roku pod jednym z domostw.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie wszystkich też mieszkańców grzebano na terenie wioski. Sama wioska była zamieszkana w okresie od 7400 do 6600 roku p.n.e. Jak na jej niewielkie rozmiary dotychczas znaleziono w niej sporą ilość różnego rodzaju pozostałości. Nie jest jednak łatwo dotrzeć na płaskowyż, na którym się znajdowała. By tam się dostać trzeba pokonać serię krętych wąwozów oraz trudnych do pokonania formacji skalnych.
Unikalny naszyjnik
Oglądając koraliki naukowcy zauważyli pewną prawidłowość. Otóż na każde 10 paciorków w kształcie dysków przypadały dwa okalające je cylindryczne koraliki. Można było przypuszczać, że koraliki stanowiły część jej odzieży, albo też np. wisiały na jej szyi w formie naszyjnika. I właśnie za jej szyją badacze natknęli się na kluczową poszlakę: pierścień z masy perłowej oraz wisiorek z dwoma otworami, przy czym wciąż przymocowanych było do niego kilka koralików. Dysponując częściowymi wskazówkami naukowcy postanowili podjąć próbę zrekonstruowania tej specyficznej, pradawnej ozdoby.
Porównując naszyjnik do dotychczasowych znalezisk archeolodzy stwierdzili, że w skali całego Lewantu (obszar od wschodniej części basenu Morza Śródziemnego do zachodniej części Azji) jest on unikalny. To, co przede wszystkim zwraca uwagę, to obecna w nim harmonia kolorów oraz symetria w rozmieszczeniu koralików. Nie można również zapominać o wspomnianym pierścieniu z masy perłowej, na którym dodatkowo znajdują się fachowo wygrawerowane wzory.
Naukowcy są zachwyceni jakością wykonania tego naszyjnika. Wszystko też wskazuje na to, że nie został on wykonany w celach handlowych, czy też na potrzeby wymiany barterowej, a specjalnie na ceremonię pogrzebową wspomnianej 8-letniej dziewczynki. Stał się też przy okazji swoistym testamentem ówczesnych praktyk kulturowych.
Źródło: Public Library of Science, fot. Alarashi et al., 2023, PLOS ONE, CC-BY 4.0