Rzadkie nagranie S‑125 z Ukrainy. Tego typu systemy przekazała Polska
W mediach społecznościowych pojawiło się rzadkie nagranie z użycia należącego do Ukraińców systemu przeciwlotniczego S-125 Newa. Broń radzieckiej produkcji ma już swoje lata, ale wciąż dobrze radzi sobie na polu walki. Ukraińcy na swoim wyposażeniu mają co najmniej dwie wersje systemu - ukraińską modernizację S-125M1 Peczora-M1, a także polską S-125 Newa SC.
10.04.2024 20:37
Nie wiadomo dokładnie, kiedy i w jakim miejscu zostało wykonane nagranie. Nie można wykluczyć, że powstało już jakiś czas temu. Na krótkim filmie widać pocisk wystrzelony z S-125 Newa, która zmierza w kierunku wyznaczonego celu, którym najpewniej jest rosyjski dron. Ten system przeciwlotniczy pomimo tego, że pamięta czasy radzieckie, wciąż całkiem dobrze radzi sobie na polu walki, zapewniając Ukraińcom wsparcie w walce z rosyjską armią.
System przeciwlotniczy S-125 w Ukrainie
Ukraińcy korzystają z kilku wersji systemu S-125 Newa. Mowa tutaj o wersji S-125M1 Peczora-M1, czyli ukraińskiej modyfikacji, w której postawiono na poprawę celności oraz zasięgu. Kijów na swoim wyposażeniu ma również przekazane przez Polskę S-125 Newa SC (warto zaznaczyć, że państwa oficjalnie nie potwierdziły tego transferu).
Jest to wersja zmodernizowana przez polski przemysł obronny. W jej przypadku skupiono się na poprawie mobilności rozwiązania, a także ulepszeniu działania systemów kierowania ogniem. Odniesienie do tych zmian można znaleźć w polskiej nazwie S-125 Newa, dodano do niej "SC", co oznacza samobieżny i cyfrowy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
System S-125 Newa (w kodzie NATO SA-3 Goa) to rozwiązanie zaprojektowane przez Aleksieja Izajewa. System kierowanych pocisków rakietowych ziemia-powietrze miał być uzupełnieniem innych, radzieckich systemów przeciwlotniczych - S-25 Berkut i S-75 Dwina. Był on od nich słabszy pod względem zasięgu, prędkości, czy pułapu, na jakim lecą wystrzelone pociski, ale z drugiej strony miał kilka istotnych zalet. Przede wszystkim jego użycie pozwalało na niszczenie bardziej zwrotnych, szybko manewrujących celów. Dodatkowo S-125 Newa był też odporniejszy na środki walki elektronicznej.
Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski