Rosjanie znaleźli go na polu. Tajemniczy dron kamikadze eksplodował
Rosyjscy urzędnicy donoszą o znalezieniu nowego, improwizowanego drona kamikadze z Ukrainy na terenie Rosji, który później eksplodował. Ukraiński serwis Militarny zwraca uwagę, że, urządzenie zauważono podczas prac polowych w Kraju Krasnodarskim w niedzielę, 28 maja. Dron najprawdopodobniej próbował zaatakować obiekt wojskowy znajdujący się w tym regionie.
Serwis Militarny przypomina, że już 26 maja Rosjanie zaczęli zamieszczać w mediach społecznościowych informacje o wybuchach w Kraju Krasnodarskim oraz nagrania pokazujące atak dronów nieznanego pochodzenia na Krasnodar. Niewykluczone, że były to drony z Ukrainy, a urządzenie znalezione 28 maja jest jednym z nich. Według Defence Blog dron znaleziony podczas prac polowych "mógł zostać zaprojektowany przez ukraińską służbę wojskową". Tak też twierdzą Rosjanie, którzy przekazali, że był to dron kamikadze, próbujący zaatakować obiekt wojskowy w Kraju Krasnodarskim.
Rosjanie znaleźli tajemniczego drona
Na razie ukraińska strona nie zabrała głosu w tej sprawie. Nie wiadomo też, jakie konkretnie urządzenie znaleziono na terytorium Rosji i jaki był jego cel. Warto jednak przypomnieć, że od początku wojny Ukraińcy korzystają z improwizowanych bezzałogowców. Wiele z nich to przerobione na potrzeby wojskowe drony komercyjne. Ich dostępność jest znacznie większa niż urządzeń dedykowanych bezpośrednio armii. Dodatkowo są one znacznie tańsze. Takie urządzenia najczęściej przerabia się, dodając do nich ładunek wybuchowy.
Jak już informowaliśmy, podwieszane uzbrojenie dostosowywane jest do masy i możliwości konkretnego drona. W praktyce oznacza to wykorzystanie różnych rodzajów amunicji. Ukraińcy stosują m.in. granaty przeciwpancerne RKG-3, granaty przeciwpancerne PG-7LV, czy bomblety PTAB-2.5M. Ich masa to odpowiednio: ok. 1 kilograma, 2,5 kilograma oraz ok. 2 kilogramów. Ich niewielka waga nie przeszkadza w zadawaniu dotkliwych ciosów np. pojazdom opancerzonym wroga.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
ZOBACZ TAKŻE: Czy warto kupić notebook LG gram SuperSlim?
Przykładem ukraińskiej jednostki, która buduje i modernizuje różnorodne drony jest elitarna Aerorozvidka. Jeden z jej członków w rozmowie z WP Tech przyznał, że wydaje ona "setki tysięcy dolarów na wyposażenie zespołów w systemy R18 i wszystko to, co wyrządza wrogowi dziesiątki milionów obrażeń". Wspomniane R18 to oktokoptery zbudowane od podstaw przez członków Aerorozvidki. Można je opisać jako wielowirnikowce wyposażone w kamery termowizyjne do śledzenia i lokalizowania wroga oraz podwieszane uzbrojenie np. wspomniane granaty przeciwpancerne RKG-3.
Tego typu drony mają zasięg 4 km, mogą latać przez 40 minut i przenosić uzbrojenie o masie do 5 kg. Koszt produkcji jednego takiego bezzałogowca to około 20 tys. dolarów, czyli ponad 85 tys. złotych. Dla porównania cena jednego, amerykańskiego systemu RQ-20 Puma, w skład którego wchodzą trzy drony i dwie stacje naziemne, wynosi około 250 tys. dolarów, czyli ponad milion złotych.
Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski