Rosjanie robią coś dziwnego. Ekspert ocenił, co to znaczy

W ostatnim czasie Federacja Rosyjska systematycznie wykonuje loty bombowcami bez wystrzeliwania rakiet nad Ukrainą. Cytowany przez ukraińską agencję Unian analityk wojskowy Denis Popowicz podejrzewa, że te "demonstracje" eskalacji mogą być adresowane do Stanów Zjednoczonych.

Tu-95 MS, zdjęcie ilustracyjne
Tu-95 MS, zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © GNU Free Documentation License, Version 1.2 only, Wikimedia Commons | Dmitriy Pichugin - Russian AviaPhoto Team
Norbert Garbarek

15.11.2024 12:49

Rosjanie od kilku dni regularnie podrywają bombowce – co w zasadzie nie byłoby niczym zaskakującym, gdyby nie fakt, iż kolejne loty nie wiążą się z prowadzeniem ostrzału. Popowicz wylicza, że jeden z takich lotów odbył się w poniedziałek 11 listopada, kolejny w środę, a następny w piątek. 15 listopada odleciało aż osiem bombowców i żaden z nich nie wystrzelił pocisku.

Rosjanie podrywają bombowce, ale nie atakują

– Następna seria powinna odbyć się w niedzielę. Jeśli tak się stanie, Rosjanie pokażą, że są gotowi do startów, ale myślę że pokazują coś Amerykanom, którzy teraz chcą sprowadzić sytuację na poziom negocjacyjny, może zademonstrować gotowość do eskalacji. Pytanie jest otwarte – twierdził analityk.

Zdaniem eksperta takie "demonstracje" wymagają dużych nakładów finansowych. Wynika to przede wszystkim z faktu, iż w trakcie wspomnianych lotów startuje wiele samolotów, a to pochłania mnóstwo paliwa, a do tego wpływa na zużycie maszyn. Popowicz podaje, że Rosja wykorzystuje przede wszystkim bombowce Tu-95MS, które podczas "demonstracji" pokonują duże odległości.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

– Żeby uzyskać jakiś efekt, myślę, że nie będą liczyć pieniędzy. Jaki to efekt? Zobaczymy, co będzie w niedzielę. Jeśli wtedy to się stanie, to już jest jakiś system. I naprawdę może mieć wpływ na zewnętrznego obserwatora przed rozpoczęciem jakichkolwiek negocjacji – dodał analityk. Popowicz stwierdził też, że nie można potwierdzić, czy bombowce latają z przygotowanymi pociskami, czy też są całkowicie "puste". Aby to określić, należałoby śledzić ruchy Rosjan tuż przed startem maszyn.

Rosyjskie bombowce Tu-95MS

Bombowiec strategiczny Tu-95MS, często określany mianem "niedźwiedzia", stanowi niezwykle ważny element uzbrojenia rosyjskich sił zbrojnych.

Jego wyjątkowość wynika przede wszystkim z imponującego zasięgu, który przekracza 10 tys. km oraz zdolności transportowej, umożliwiającej przewóz ładunków o wadze dochodzącej do 20 t. Taka pojemność ładowni pozwala Tu-95MS swobodnie przenosić pociski i bomby, w tym także te z głowicami jądrowymi, podczas lotów międzykontynentalnych. Bombowiec może osiągnąć maksymalną wysokość lotu przekraczającą 12 km, a jego prędkość wynosi około 830 km/h.

Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie