Rosjanie próbowali ukryć się w hangarze. I tak stracili swój najlepszy czołg

Materiał wideo został opublikowany na oficjalnym profilu ukraińskiego ministerstwa obrony prowadzonym w serwisie X. Jak zaznaczono w krótkim opisie, eliminacja tego egzemplarza T-90 to zasługa pracy 47. Brygady Zmechanizowanej. Kulisy zajścia są o tyle intersujące, że rosyjska załoga czołgu próbowała ukryć się przed Ukraińcami, ale robiła to albo zbyt wolno, albo zbyt nieudolnie. W efekcie przemieszczająca się maszyna została namierzona przez ukraińskie drony i po chwili wyeliminowana.

"Czołg próbował ukryć się w hangarze, ale nasze drony znalazły go nawet tam" - napisali Ukraińcy.

T-90 to rodzina rosyjskich czołgów podstawowych, z której pierwsze egzemplarze zaczęto produkować w 1992 r. Nie powstały od podstaw, ale jako głęboka modernizacja czołgów T-72. Mimo to posiadają pancerz i wyposażenie na poziomie znacznie wyższym niż w przypadku innych czołgów oddelegowanych na wojnę w Ukrainie. Bardziej zaawansowane są wprawdzie czołgi T-14 Armata, które powoli trafiają do służby w rosyjskiej armii, ale one nie zostały wysłane na front.

T-90 to czołgi wyposażone w armatę gładkolufową kal. 125 mm oraz karabiny maszynowe kal. 7,62 mm i kal. 12,7 mm. Posiadają też system ochrony aktywnej TSzU-1-7 Sztora zwiększający poziom ochrony przed wrogimi pociskami przeciwpancernymi. Są w stanie osiągać prędkość maksymalną na poziomie ok. 65 km/h.

Najnowsze warianty - T-90M - to zdaniem Władimira Putina "najlepsze czołgi na świecie". Wojna w Ukrainie mocno weryfikuje deklaracje dyktatora. Ukraińcy systematycznie eliminują kolejne egzemplarze.

Ekspert wojskowy Ołeksandr Kowałenko oszacował, że od początku pełnoskalowej inwazji Rosjanie stracili już 145 czołgów z rodziny T-90. Jest to liczba uwzględniająca zniszczenia, uszkodzenia oraz egzemplarze przejęte przez Ukraińców.