Rosjanie oburzeni nową polską grą. Szykuje się skandal?
W czwartek pisaliśmy o zapowiedzi nowej polskiej gry komputerowej, której użytkownicy mieliby badać tajemnicę zatonięcia okrętu podwodnego Kursk. Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź Rosjan. Tamtejsi internauci nie pozostawiają suchej nitki na pomyśle Katowiczan.
24.05.2015 | aktual.: 25.05.2015 10:39
Rosyjscy internauci są oburzeni pomysłem polskiego studia Jujubee, które postanowiło stworzyć grę na temat wypadku okrętu podwodnego Kursk. W sieciowych komentarzach nie pozostawiają na twórcach z Katowic suchej nitki.
Do katastrofy Kurska doszło 12 sierpnia 2000 roku. Zatonął on wtedy wraz z całą 118-osobową załogą podczas - wydawałoby się - całkowicie niegroźnych manewrów. Powodem wybuchu, od którego zaczęły się kłopoty na łodzi podwodnej, był najprawdopodobniej wyciek nadtlenku wodoru z jednej z torped ćwiczebnych.
Substancja używana do napędzania pocisku spowodowała eksplozję, która szybko rozprzestrzeniła się na dalsze przedziały okrętu. Powstały w ten sposób pożar sprawił, że wkrótce wybuchły pozostałe torpedy, a powstała w wyniku tej reakcji fala uderzeniowa zniszczyła wszystko na swojej drodze.
Tragizmu całemu wydarzeniu dodaje przypuszczenie, że obecna na pokładzie Kurska załoga mogła żyć jeszcze nawet kilka dni po jego zatonięciu. Świadczyć o tym mają zestawy służące do oczyszczania powietrza z dwutlenku węgla, jakie znaleziono przy załodze podczas badania wraku.
Tyle jeżeli chodzi o to, co wydarzyło się naprawdę. Czy niemal 15 lat, jakie minęło od tego tragicznego wydarzenia, to dostatecznie dużo, by móc zacząć traktować je jako inspirację dla własnej fikcji? Tak najwyraźniej uważają członkowie katowickiego zespołu Jujubee, o których zapowiedzi pisaliśmy w czwartek. Gra komputerowa, która ma być połączeniem przygodówki i horroru, opowie własną wersję wydarzeń na Kursku. Już patrząc na pierwszy jej zwiastun można się przekonać, że autorzy puścili wodze wyobraźni, dość luźno traktując fakty.
Pierwszy zwiastun gry Kursk
Czy to jednak faktycznie uzasadnia oburzenie części rosyjskich internautów, którzy zarzucają polskim twórcom brak wrażliwości i wykorzystywanie w celach zarobkowych ich narodowej tragedii? Przede wszystkim - gra jeszcze nie powstała, trudno więc na razie oceniać, z jakim taktem Polacy podeszli do tych wydarzeń. Może się przecież okazać, że Rosjanie absolutnie nie mają się czego obawiać. Zbudowanie wokół tragicznego wypadku jakiejś fikcji nie musi jeszcze oznaczać braku szacunku dla niego.
Jednocześnie jednak można te obawy w pewnym sensie zrozumieć. Zresztą polscy twórcy z pewnością wybierając taki temat liczyli na odrobinę kontrowersji, która pomoże w sprzedaniu gry. Czy faktycznie jest o co się oburzać przekonamy się bliżej premiery, czyli - według aktualnych planów - pod koniec przyszłego roku. Wtedy też z pewnością spodziewać się będzie można kolejnych reakcji Rosjan.
_ DG _