Putin stracił miliony w pół godziny. Kolejne Ka‑52 zestrzelone
Działa przeciwlotnicze zestrzeliły dwa rosyjskie śmigłowce szturmowe Ka-52 Alligator w rejonie Chersonia – podaje agencja prasowa Army Inform. Maszyny o łącznej wartości 32 mln dolarów zostały strącone w przeciągu 30 minut.
25.10.2022 12:02
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zestrzelenie rosyjskich wiropłatów zostało potwierdzone przez służbę prasową Dowództwa Sił Powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy. "Pomiędzy godz. 13.00 a 13.30 dwa śmigłowce szturmowe Ka-52 zostały zestrzelone przez jednostki brygad rakiet przeciwlotniczych "Odessa" i "Chersoń" Dowództwa Powietrznego Sił Powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy "Południe" w rejonie berysławskim obwodu chersońskiego – czytamy w oficjalnym komunikacie. Przypominamy, jakie są możliwości zestrzelonych maszyn.
Czołowe śmigłowce szturmowe Rosjan
Ka-52 Alligaror to czołowy, dwumiejscowy śmigłowiec szturmowy produkowany seryjnie w Rosji od 2008 r. Jest to wersja rozwojowa maszyny Ka-50, która – ze względu na swoje potężne uzbrojenie – dorobiła się przydomka "ognisty rydwan". Za projekt śmigłowca odpowiada biuro konstrukcyjne Kamowa.
Według ostrożnych szacunków na początku wojny Moskwa posiadała ok. 170 egzemplarzy tych maszyn. Tymczasem Ukraińcy zdołali zestrzelić już kilkadziesiąt sztuk Ka-52, które – według Kijowa – są najczęściej niszczonymi na froncie śmigłowcami rosyjskimi. Obrońcy neutralizują je głównie przy użyciu MANPADS, czyli przenośnych przeciwlotniczych zestawów rakietowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wiropłat jest napędzany dwoma silnikami Klimow VK-2500 o mocy 2440 KM każdy, a jego prędkość maksymalna dochodzi do 302 km/h. Masa własna Ka-52 wynosi 7,7 t. Konstrukcja jest wyposażona w naprowadzaną laserowo rakietę AT-12 Wichr z systemem celowniczym I-251W Szkwał, działko Szipunow 2A42 kal. 30 mm oraz pociski kierowane. Charakterystycznym elementem Ka-52 jest układ dwóch przeciwbieżnych wirników o średnicy 14 m każdy.
Adam Gaafar, dziennikarz Wirtualnej Polski