Rosja rozmieściła na Białorusi samolot wczesnego ostrzegania? Nagranie pokazuje A‑50U
W sieci zaczęły pojawiać się nagrania, które rzekomo dowodzą, że Rosja rozmieściła na Białorusi samolot wczesnego ostrzegania. A-50U, bo o niego chodzi, już wcześniej pojawiał się nad Białorusią. Jego wizyty były wówczas potwierdzane przez tamtejsze ministerstwo obrony. Wyjaśniamy, co to za samolot i do czego jest wykorzystywany.
14.12.2022 15:43
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Z dostępnych informacji wynika, że samolot A-50U należący do Rosyjskich Sił Powietrzno-Kosmicznych o numerze RF-93966 w godzinach popołudniowych 14 grudnia rzekomo wylądował na lotnisku Maczuliszczy. To jeden z największych portów lotniczych na Białorusi, używany do celów wojskowych, znajdujący się niedaleko Mińska. Na razie informacji o przybyciu A-50U oficjalnie nie potwierdzili ani Rosjanie, ani Białorusini.
Rosyjski A-50U nad Białorusią?
A-50 (w kodzie NATO - Mainstay), a dokładniej Berijew Iljuszyn A-50 Szmiel, nazywany też Trzmielem, to samolot typu AEW&C (ang. airborne early warning and control), czyli samolot wczesnego ostrzegania i dozoru powietrznego. Jego głównym zadaniem jest wykrywanie i identyfikowanie obiektów znajdujących się w powietrzu, a także określanie ich współrzędnych i danych o torze lotu, które są następnie przekazywane do stanowisk dowodzenia. W razie potrzeby A-50 może śledzić duże cele lądowe i morskie, a także zamienić się w podniebne centrum dowodzenia, zarządzające myśliwcami i innymi taktycznymi samolotami.
Widok A-50 na niebie jest rzadki, bo Rosja posiada zaledwie kilka sztuk tych maszyn. Według serwisu Airforce Technology w arsenale Kremla znajduje się 16 takich samolotów. Czterosilnikowe maszyny, opracowane na podstawie wojskowego samolotu transportowego Iljuszyn IŁ-76MD weszły do służby w 1984 r. Kilka lat później Rosjanie rozpoczęli prace nad ich ulepszoną wersją, ale z powodu braku środków zatrzymano je w 1995 r. Dlatego A-50U przetestowano dopiero w 2008 r., a samoloty do służby weszły w 2011 r.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
A-50U od swojego poprzednika różni się m.in. możliwością jednoczesnego śledzenia większej liczby celów i większym zasięgiem wykrywania różnych typów statków powietrznych. Zamontowano w nim nowy radar Shmel II, który jest znacznie lepszy od pierwotnej wersji. Serwis Global Security zwraca uwagę, że wykrywa wystrzelenie rakiet na odległości 1000 km, śledzić myśliwce w zasięgu 400 km i obserwować jednocześnie 300 obiektów.
Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski