Rosja. Naukowcy odkryli szczątki mamuta. Mają co najmniej 10 tysięcy lat
Naukowcy z Rosji odkryli pod wieczną zmarzliną szczątki mamuta. Według wstępnych szacunków, kości mogą mieć nawet 10 tysięcy lat. - Nie można go nazwać małym mamutem, był dojrzalszy - komentują eksperci.
Rosyjscy naukowcy potwierdzili odzyskanie około 80 procent dobrze zachowanych kości mamuta włochatego - poinformował w rozmowie z agencją Reuters Dmitrij Frolov, dyrektor rosyjskiego Centrum Badań Arktycznych. Odkrycia dokonano w lipcu na półwyspie Jamał.
Wśród szczątek znalazły się m.in. fragmenty czaszki, żeber i kości przednich nóg. Naukowcy nadal nie odnaleźli ciosów mamuta. - Szczątki mamuta mają co najmniej 10 tysięcy lat. Według naszych szacunków, zwierze miało około 15-25 lat. Nie można nazwać go małym mamutem, był dojrzalszy. Biorąc pod uwagę, że przeciętne mamuty żyły 60 lat, sądzimy, że ten był nastoletni - zaznaczył Frolov.
To kolejne tego typu znalezisko. Do podobnych odkryć dochodzi na Syberii coraz częściej. Jest to możliwe ze względu na zmiany klimatu i związane z nimi topnienie wiecznej zmarzliny.
Mamuty pojawiły się na Ziemi około 250 tysięcy lat temu. Szybko rozprzestrzeniły się w Europie i Azji, a następnie w Ameryce Północnej. Mamuty włochate były wyłącznie roślinożerne, żywiły się przede wszystkim roślinami stepowymi, głównie różnymi gatunkami traw.
Ostatnie mamuty na stałym lądzie wyginęły ok. 10-8 tys. lat p.n.e., jednak ich niewielka populacja istniała na Wyspie Wrangla do ok. 2000 r. p.n.e. Dokładna przyczyna wymarcia zwierząt nie została dotąd wyjaśniona.