Radioteleskop Arecibo runął. Wideo przedstawia upadek 900‑tonowego kolosa

Wysłużony radioteleskop Arecibo został przeznaczony do rozbiórki, ale runął, zanim rozpoczęły się prace. Zapierające dech wideo pokazuje moment, w których 900-tonowy kolos zawalił się pod własnym ciężarem.

Obserwatorium Arecibo pokazało skalę zniszczeń
Obserwatorium Arecibo pokazało skalę zniszczeń
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

04.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 17:31

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Gigantyczny radioteleskop Arecibo znajdujący się w Portoryko runął 2 grudnia, kilka dni po tym, jak ogłoszono, że zakończył swoją pracę i zostanie rozebrany. Jego dysk miał średnicę 300 m i spadł z wysokości ponad 140 m. Chociaż nie był to największy radioteleskop na świecie to te rozmiary i tak robią wrażenie. 

Pierwsze sygnały o tym, że teleskop może się zawalić, pojawiły się, gdy pękły kable łączące wiszącą platformę z jedną z wież. Wcześniej kabel pomocniczy na tej samej wieży zepsuł się w sierpniu, a następnie jeden z głównych kabli pękł w listopadzie.

National Science Foundation, która jest właścicielem Arecibo, spieszyła się z rozmontowaniem teleskopu, ponieważ było jasne, że możliwe jest całkowite jego zawalenie się. Jednak dysk upadł, zanim inżynierowie rozpoczęli dekonstrukcje.

Poniższy film, przechwycony z pobliskiej wieży kontrolnej, przedstawia upadek 900-tonowego kolosa o 7:54 czasu lokalnego.

Radioteleskop Arecibo działał od 1963 roku i był to największy na świecie teleskop o pojedynczej aperturze przez 53 lata. Później miejsce na podium odebrały mu teleskopy z Chin i Rosji. Przez te wszystkie lata Arecibo był wykorzystywany do poszukiwania pozaziemskiej inteligencji oraz nadawania wiadomości kierunku Gromady Herkulesa. Poza tym używany był do badań radioastronomii, czyli nauki o atmosferze i astronomii radarowej.

Komentarze (38)