Putin wyciąga ręce po Księżyc. "Wznowimy program księżycowy"
Z okazji 61. rocznicy pierwszego historycznego lotu Jurija Gagarina w kosmos prezydent Rosji Władimir Putin odwiedził najnowszy port kosmiczny w swoim kraju. Podczas wyniosłego wydarzenia zapowiedział wznowienie programu księżycowego sprzed dziesięcioleci.
15.04.2022 | aktual.: 15.04.2022 10:16
Rosjanie wydają się dumni z historycznej chwały swojego narodu w lotach kosmicznych, a Putin chciał okryć się blaskiem osiągnięć Gagarina. W wydarzeniu towarzyszył mu szef rosyjskiego programu kosmicznego Dmitrij Rogozin oraz prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka, któremu udało się utrzymać swój urząd od 1994 roku.
Putin starał się wyjaśnić Rosjanom, w jaki sposób będzie kontynuował dziedzictwo Gagarina, omawiając wysiłki Rosji związane z cywilnymi lotami w kosmos. "Musimy skutecznie stawić czoła wyzwaniom związanym z badaniem przestrzeni kosmicznej" – powiedział. Rosja już teraz pracuje nad "statkiem transportowym nowej generacji", a także nad holownikiem kosmicznym o napędzie atomowym. "Wznowimy program księżycowy" – zapowiedział zgodnie z informacją rosyjskiej agencji prasowej RIA.
Rosja w drodze na Księżyc
Statek nowej generacji odnosi się prawdopodobnie do statku kosmicznego "Orzeł", który byłby w stanie wynosić kosmonautów na niską orbitę okołoziemską oraz na Księżyc. Problem w tym, że Orzeł jest opracowywany od prawie dwóch dekad i prawdopodobnie jeszcze wiele lat minie, zanim rozwinie skrzydła. Natomiast holownik kosmiczny z napędem jądrowym to koncepcja, której uruchomienie jest odległe o lata, a najprawdopodobniej nawet o całe dziesięciolecia.
Pozostaje więc program księżycowy, o którym wspomniał Putin. Ma on na myśli serię trzech misji planowanych do wysłania na Księżyc: Łuna 25, Łuna 26 i Łuna 27. Te misje również są w fazie planowania od bardzo dawna. Łuna 25 miała wystartować na rakiecie Sojuz dekadę temu, a jej obecna data startu to sierpień 2022 roku.
Istnieje powód, aby sceptycznie podchodzić do wszystkich powyższych kwestii, ponieważ jeszcze przed rozpoczęciem wojny w Ukrainie Putin znacznie ograniczył budżet Roskosmosu. Teraz prawdopodobnie więcej środków niż kiedykolwiek zostanie przeznaczonych na działania wojenne. Druga sprawa to zerwanie współpracy między Europejską Agencją Kosmiczną a Rosją. Bez tego rosyjskie lądowniki mogą zostać pozbawione znaczącego sprzętu.