Putin ostrzega Ukrainę i państwa NATO. Rozwija potężną broń

Władimir Putin ostrzega przed konsekwencjami umieszczania na Ukrainie systemów uderzeniowych – donoszą rosyjskie media. Prezydent Rosji stwierdził, że hipersoniczny pocisk manewrujący 3M22 Cyrkon oraz pozostałe systemy broni naddźwiękowej są adekwatną odpowiedzią na rzekome zagrożenia ze strony Kijowa i państw NATO.

Putin ostrzega Ukrainę i państwa NATO. Rozwija potężną broń
Źródło zdjęć: © East News | Aleksey Nikolskyi
Adam Gaafar

Według strony ukraińskiej Rosja zgromadziła przy granicach 92 tysiące swoich żołnierzy. Szef Wywiadu Wojskowego na Ukrainie gen. Kirył Budanow twierdzi, że Moskwa może przygotowywać się do ataku na jego kraj. Według wojskowego inwazja miałaby nastąpić pod koniec stycznia lub na początku lutego.

Kreml konsekwentnie zaprzecza, aby miał takie plany. Jednocześnie rosyjscy politycy oraz państwowe media i instytucje tworzą narrację, według której to Kijów i państwa NATO eskalują napięcie, stanowiąc zagrożenie dla Rosji. Właśnie dlatego – jak stara się przekonywać Putin – siły zbrojne federacji rozwijają od 2018 r. broń hipersoniczną.

Potężna broń Moskwy

Przypomnijmy, że niedawno Rosjanie przeprowadzili kolejny test takiej broni. Chodzi o pocisk 3M22 Cyrkon, który został wystrzelony na Morzu Białym z fregaty Admirał Gorszkow. Rakieta, która według Putina osiąga prędkość około 9 Machów (11113 km/h), trafiła w cel oddalony o ponad 400 km. Zdaniem Rosjan całkowity zasięg rakiety jest ponad dwukrotnie większy i wynosi ok. 1000 km.

Putin wspomniał o rozwoju broni hipersonicznej podczas swojego niedawnego wystąpienia na forum "Rosja wzywa!". Zaznaczył, że jest to odpowiedź Moskwy na działania państw NATO. Wspomniał w tym kontekście o Polsce i Rumunii, w których są rozmieszczane elementy amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Gospodarz Kremla twierdzi, że części tego systemu mogą być wyposażone w pociski ofensywne.

Dodał, że rozwój pocisków naddźwiękowych jest również reakcją na rzekome zagrożenia płynące z Kijowa. Wspomniał, że Moskwa może uznać rozszerzenie infrastruktury NATO na Ukrainie za granicę, której nie wolno przekroczyć.

– Jeśli na terytorium Ukrainy pojawią się jakieś systemy uderzeniowe, pociski dotrą do Moskwy w siedem do dziesięciu minut. W przypadku broni naddźwiękowej czas ten wyniesie pięć minut – powiedział rosyjski prezydent cytowany przez agencję TASS. Z tego względu – zdaniem Putina – Rosja musi posiadać podobną broń, aby móc odpowiednio zareagować na pojawiające się zagrożenia.

– W odpowiedzi byliśmy zmuszeni rozpocząć prace nad nową bronią hipersoniczną. I to jest nasza odpowiedź. Możemy to zrobić już teraz. Przeprowadziliśmy pomyślnie testy i od początku przyszłego roku będziemy uzbrojeni w nową rakietę hipersoniczną bazowania morskiego o prędkości 9 Machów. Czas lotu do tych, którzy wydają rozkazy (chodzi o państwa NATO – red.), wyniesie pięć minut – powiedział Putin.

Dodał, że Moskwa odpowie stanowczo na militarne wspieranie Ukrainy przez państwa NATO. – Mam nadzieję, że zwycięży poczucie zdrowego rozsądku, odpowiedzialności zarówno za swoje kraje, jak i społeczność międzynarodową – powiedział.

Kreml zamierza przeprowadzić kolejne testy pocisków naddźwiękowych w grudniu br. Oprócz testowanych obecnie Cyrkonów rosyjska broń hipersoniczna obejmuje rakiety Dagger (Kindżał) oraz system Avangard. Kindżały są przenoszone przez myśliwiec MiG-31. Osiągają prędkość 10 Machów (ponad 12250 km/h), a ich zasięg przekracza 2 tys. km.

Źródło artykułu:WP Tech
wiadomościmilitariarosja
Wybrane dla Ciebie