Problemy Ukraińców. Brytyjski czołg tonie w błocie

Brytyjskie czołgi Challenger 2 borykają się w Ukrainie z dużym problemem – podaje portal Bulgarian Military, powołując się na reportaż The Sun. Chwalone przez armię obrońców maszyny mają często zakopywać się w trudnym terenie – błoto jest dla nich trudną do pokonania przeszkodą.

Challenger 2 w Ukrainie
Challenger 2 w Ukrainie
Źródło zdjęć: © X, @TheDeadDistrict
Norbert Garbarek

12.03.2024 | aktual.: 12.03.2024 15:07

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

"Największym problemem Challengera 2 w Ukrainie jest ugrzęźnięcie w błocie" – czytamy. Brytyjski reporter zwraca uwagę, że na ogół chwalone przez obrońców maszyny nie radzą sobie w wyjątkowo trudnym terenie w Ukrainie. Miękka i głęboka gleba, według relacji, stanowi przeszkodę w trwającym konflikcie.

Na opublikowanym w mediach nagraniu widać, jak brytyjski czołg dosłownie topi się w głębokiej kałuży. Poziom wody zaczyna się podnosić, niebezpiecznie zbliżając się do górnej części podwozia czołgu. Dla załogi wyciągnięcie maszyny z takiej sytuacji "może stać się ogromnym wyzwaniem".

Bulgarian Military wyjaśnia, że "pochłanianie" brytyjskich czołgów przez ukraińskie ziemie to efekt dużej zawartości próchnicy w glebie, która sięga aż 15 proc. Powoduje to, że wystawiona na działanie opadów ziemia może pomieścić dużą ilość wody, na skutek czego teren zamienia się obszar, który unieruchamia czołgi, a te w dalszej kolejności "zatapiają się" w nim. Nie pomagają nawet szerokie gąsienice, które zaprojektowano z myślą o pokonywaniu m.in. piaszczystych terenów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Challengery 2 w Ukrainie

Przypomnijmy, że wspomniane brytyjskie czołgi były w ostatnim czasie komentowane przez dowódcę ukraińskiej brygady desantowo-szturmowej. Wojskowy mówił, że to "czołg jedyny w swoim rodzaju". Ponadto podkreślał "bardzo dużą wygodę w użyciu, doskonałą optykę, stabilizację, wygodne sterowanie i wysoki stopień ochrony załogi". Nie były to zresztą pierwsze pozytywne opinie na temat brytyjskiego czołgu, którymi podzielili się Ukraińcy.

Challenger 2 dysponuje wielowarstwowym pancerzem Chobham/Dorchester, którego skuteczność zweryfikowały działania podczas II wojny w Zatoce Perskiej. Dodatkowo brytyjska maszyna ma na wyposażeniu system NBC (ochrony jądrowej, biologicznej i chemicznej) – przypominał dziennikarz Wirtualnej Polski Mateusz Tomczak.

W kontekście uzbrojenia Challengera 2, na uwagę zasługuje armata L30A1 kal. 120 mm, która w porównaniu do gładkolufowych luf wykorzystywanych przez państwa NATO, jest gwintowana. Oprócz tego do atakowania słabo opancerzonych celów i piechoty zastosowano dwa karabiny maszynowe kal. 7,62 mm.

Konstrukcja z Wielkiej Brytanii waży ponad 60 t – to przede wszystkim zasługa rozbudowanego opancerzenia czołgu. Challenger 2 mierzy ponad 11,5 m długości, a za jego napęd odpowiada jednostka napędowa o mocy 1200 KM, która rozpędza wóz do prędkości ok. 55 km/h. Słabszy w porównaniu z innymi zachodnimi czołgami silnik sprawia, że Challenger 2 jest nieco mniej zwrotny i generalnie wolniejszy od konkurencji. Ukraińcy podkreślają jednak, że czołg rekompensuje te wady innymi atutami.

Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski