Powstał droid inspirowany "Gwiezdnymi wojnami". Potrafi się komunikować
Świat ujrzał właśnie droida G1T4-M1N1, którego stworzyła firma Piaggio Fast Forward we współpracy z Disneyem. To jeżdżący robot, który łączy w sobie cechy popularnych astrorobotów znanych z uniwersum Star Wars.
Po raz kolejny film staje się rzeczywistością. Nowy robot, który ma podążać za swoim właścicielem krok w krok, łączy w sobie cechy popularnych ze świata "Gwiezdnych wojen" astrorobotów - R2-D2, który towarzyszył Lukowi Skywalkerowi, oraz BB-8, podążającego za Rey. Z tego połączenia miał powstać droid G1T4-M1N1, którego na rynek wprowadza Piaggio Fast Forward (PFF) we współpracy z Disneyem.
Nowy droid jest interaktywny, może dźwigać niewielkie ciężary
PFF i Disney pracowali nad projektem przez rok, co zaowocowało stworzeniem droida, który przypomina znane z uniwersum astroroboty. "Chcieliśmy, by oświetlenie i dźwięki robota były prawidłowe, bo ważne dla nas było to, by można było zidentyfikować dzięki temu, z jakiego okresu sagi 'Gwiezdnych wojen' pochodzi" - przekazał Greg Lynn, dyrektor generalny CEO Piaggio Fast Forward.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Sprawdzam" - Huawei Watch 5
Droid G1T4-M1N1 jest wyposażony w bibliotekę 22 dźwięków, które sygnalizują różne zdarzenia, takie jak parowanie z telefonem, ładowanie czy komunikowanie - opisuje producent. "Postanowiliśmy, że ten model pozwoli robotowi komunikować się ze swoim właścicielem, gdy coś się dzieje" - wyjaśnił Greg Lynn, CEO PFF, podkreślając, że droid jest bardziej interaktywny niż wcześniejsze modele.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Astrorobot G1T4-M1N1 to specjalna edycja robota, który może przenosić ładunki do 9 kg i podążać za użytkownikami na chodnikach lub wewnątrz budynków. Producent opisuje go, jako lojalnego towarzysza - z uwagi na to, że ten model jest dość zwinny i może poruszać się przez ciasne przestrzenie, unikać przeszkód i dostosowywać swoją prędkość do chodu właściciela.
Współpraca z Disneyem i Lucasfilm Ltd. obejmowała nie tylko planowanie, ale także dostosowanie oprogramowania i interfejsu użytkownika. "Projektując naszą interpretację droida astromechanicznego, zaczęliśmy od zbadania planet, pojazdów i droidów ze świata 'Gwiezdnych wojen', aby opracować autentyczną historię G1T4-M1N1" - pisze Disney na swojej stronie.
Od Vespy do astrorobotów
PFF, będące częścią Piaggio Group, znanej z produkcji skuterów Vespa, planuje dalszy rozwój droida, mimo że obecnie nie posiada on mikrofonu do bardziej zaawansowanej interakcji. Droidy znajdują już pierwszych nabywców.
Droid jest dostępny już w sprzedaży. Trzeba zapłacić za niego ponad 2,8 tys. dolarów (co daje ponad 10 tys. zł), ale cena wcale nie odstrasza, bo astrorobot G1T4-M1N1 cieszy się dużym zainteresowaniem, szczególnie wśród fanów "Gwiezdnych wojen". Greg Lynn zauważył też, że klienci są bardziej zaangażowani w interakcję z G1T4-M1N1 niż z innymi robotami, co może prowadzić do dalszego rozwoju funkcji w przyszłości.