Era MiG-ów dobiega końca. Nie chcemy ich oddać Ukrainie za darmo
Polska aktywnie próbuje pozyskać za ostatnie samoloty MiG-29 będące w służbie ukraińskie sekrety dotyczące dronów i technologii rakietowych. Przedstawiamy kulisy, o co toczy się gra.
Sztab Generalny Wojska Polskiego poinformował, że trwają rozmowy ze stroną ukraińską na temat przekazania samolotów MIG-29 w zamian za pozyskanie wybranych technologii dronowych i rakietowych połączony z ich wspólnym rozwojem w następnych latach. Mimo iż decyzja oficjalnie jeszcze nie zapadła, to jest ona raczej tylko kwestią czasu.
Dzieje się tak, ponieważ pozostałe służbie samoloty MiG-29 osiągnęły docelowy resurs eksploatacyjny, a brak perspektywy ich dalszej modernizacji wyklucza funkcjonowanie w Siłach Zbrojnych RP. Jak podaje Sztab Generalny WP, ich zadania będą realizowane przez samoloty F-16 oraz FA-50.
Niestety nie podano liczby maszyn, ale jeśli uwzględnimy, że 10-14 MiG-ów przekazanych Ukrainie pochodziło z puli 28 lotnych maszyn wedle raportu The Military Balance 2023 to w Siłach Powietrznych zostało 14 najlepszych egzemplarzy po modernizacji z 2010 roku.
MiG -29 - główna maszyna ukraińskiego lotnictwa poza F-16
Ukraińskie lotnictwo przed wojną opierało się głównie na MiG-ach z dodatkiem większych Su-27, ale od niedawna Ukraińcy dysponują też zachodnimi samolotami Mirage 2000 i F-16. Te stanowią jednak wciąż mniejszość, a MiG-i mogły być utrzymywane dzięki pomocy państw Zachodu, które przekazały też swoje egzemplarze (Polska czy Słowacja) i pomagają w kwestii części zamiennych.
Początkowo Ukraińcy wykorzystywali poradzieckie uzbrojenie pokroju przestarzałych pocisków powietrze-powietrze średniego zasięgu R-27 czy krótkiego zasięgu Wympieł R-73 bądź niekierowanych bomb i wyrzutni pocisków rakietowych, ale z czasem w improwizowany sposób zintegrowano z MiG-ami zachodnie uzbrojenie.
W ten oto sposób na ukraińskie maszyny trafiły kierowane bomby lotnicze GBU-39B SDB i AASM Hammer dość często wykorzystywane do atakowania rosyjskich punktów dowodzenia lub koncentracji piechoty w regionie przyfrontowym bądź wyspecjalizowane uzbrojenie.
Obejmuje ono np. pakiet pocisków antyradiolokacyjnych AGM-88 HARM przeznaczonych do niszczenia radarów rosyjskiej obrony przeciwlotniczej czy pocisków-wabików ADM‑160B MALD mogących imitować sygnatury radiolokacyjne innych samolotów. Były one wykorzystywane dość często podczas ataków z wykorzystaniem samolotów Su-24 uzbrojonych w pociski manewrujące Storm Shadow/SCALP-EG.