Potężna broń dla Polski. Wyruszyła już w podróż

Hanwha Aerospace poinformowała za pośrednictwem serwisu LinkedIn, że nowa partia osiemnastu armatohaubic K9 Thunder wyruszyła w drogę do Polski. Z komunikatu południowokoreańskiego przedsiębiorstwa wynika, że firma podwoiła liczbę swoich linii produkcyjnych, aby terminowo, a nawet szybciej realizować zamówienia klientów, w tym Polski.

Kolejna partia armatohaubic K9 zmierza do Polski
Kolejna partia armatohaubic K9 zmierza do Polski
Źródło zdjęć: © ©Hanwha Aerospace
Karolina Modzelewska

23.10.2023 | aktual.: 23.10.2023 16:20

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W lipcu 2022 r. Mariusz Błaszczak zatwierdził umowę ramową dotyczącą pozyskania z Hanwha Defense łącznie 672 haubic samobieżnych K9A1 oraz ich spolonizowanej wersji K9PL. Ich dostawy zostały zaplanowane na lata 2022-2023. Pierwszy etap realizacji umowy zakłada dostarczenie Polsce 48 haubic. Pierwsze egzemplarze dotarły do Polski już w grudniu 2022 r., a kolejne dostawy zostały zrealizowane zgodnie z harmonogramem, tym samym kończąc ten etap realizacji umowy.

Armatohaubice K9 - kolejna dostawa zmierza do Polski

Z komunikatu prasowego południowokoreańskiego przedsiębiorstwa wynika, że właśnie rozpoczęły się kolejne dostawy broni. Najnowsza partia 18 armatohaubic jest już w drodze do Polski. Urządzenia wyruszyły w podróż z Hanwha Aerospace w Changwon 23 października.

"Jest to pierwsza partia K9 wysłana do Polski po przybyciu partii 48 haubic K9 pod koniec ubiegłego roku i na początku tego roku. Hanwha Aerospace podwoiła swoje linie produkcyjne K9 w ramach niezachwianego zaangażowania w produkcję i dostarczanie haubic K9 do Polski i innych krajów-klientów terminowo, a nawet przed terminem" - poinformowała firma w komunikacie opublikowanym na portalu LinkedIn.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Do Polski trafi ulepszona wersja haubic K9, czyli K9A1. Od swojego poprzednika różni się m.in. doposażeniem w automatyczny system kierowania ogniem, lepszym systemem noktowizyjnym czy pomocniczym systemem zasilania. Wprowadzone modernizacje sprawiły, że ta wersja ma większą mobilność, zasięg, a także szybkostrzelność. Można jednak powiedzieć, że K9A1 to koreański odpowiednik Kraba.

K9 montowane są na podwoziu gąsienicowym, mają 12 metrów długości, a ich masa wynosi 42 tony. Armatohaubice mogą poruszać się z maksymalną prędkością blisko 70 km/h, a ich zasięg szacuje się na 360 km. Warto wspomnieć, że pojazd posiada pancerz, który chroni jego załogę m.in. przed ostrzałem z broni małokalibrowej oraz odłamkami artyleryjskimi. K9 uzbrojono w 155 milimetrową armatę o długości lufy 52 kalibrów oraz wielkokalibrowy karabin maszynowy kal. 12,7 mm. Zasięg armaty w zależności od użytej broni oraz wersji może wynosić od 40 do nawet 54 km.

Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Komentarze (112)