Portugalia: kradzież broni z bazy wojskowej. Były minister obrony z zarzutami
W 2017 roku z bazy wojskowej w Tancos, w Portugalii zniknęła spora część broni i amunicji. W związku z kradzieżą zarzuty usłyszał były minister obrony Portugalii Jose Azeredo Lopes. Szef resortu miał kryć domniemanych sprawców i utrudniał śledztwo.
27.09.2019 08:41
Były szef resortu obrony Portugalii Jose Azeredo Lopes został w czwartek oskarżony przez Prokuraturę Generalną w związku z kradzieżą broni z bazy wojskowej w Tancos. Wśród czterech zarzutów, które usłyszał znajdują się: tuszowanie przestępstwa, naruszenie obowiązków służbowych, wykorzystywanie wpływów oraz faworyzowanie podwładnych. Oskarżonemu grozi ponad 8 lat więzienia.
Tuszowanie sprawy i zatajanie informacji
Jednym z głównych dowodów w sprawie jest korespondencja esemesowa byłego ministra z jednym z polityków Partii Socjalistycznej, w której ówczesny szef resortu obrony napisał, że zamierza zataić niektóre informacje przed komisją parlamentarną powołaną do zbadania kradzieży broni.
Śledczy zebrali również materiał dowodowy, który potwierdza, iż Jose Azeredo Lopes współpracował z niektórymi osobami z kierownictwa żandarmerii wojskowej w celu zatuszowania afery.
Oprócz Lopesa, Prokuratura Generalna oskarżyła 22 osoby, w tym wysokich rangą oficerów armii oraz żandarmerii wojskowej. Część z nich usłyszała podobne zarzuty jak były minister, innych oskarżono m.in. o kradzież mienia wojskowego, działania terrorystyczne, a także handel bronią i narkotykami.
Zobacz także: Polska będzie miała wojska internetowe. Już w 2024 roku
Kradzież broni z bazy wojskowej
28 czerwca 2017 roku z bazy wojskowej w Tancos zniknęło m.in. 120 granatów, 44 granatniki oraz ponad 1450 sztuk amunicji. Po kilku tygodniach od tego wydarzenia udało się odzyskać skradzioną broń. Ze śledztwa portugalskiej Prokuratury Generalnej wynika, że spustoszenie magazynu miało związek z działalnością mafii narkotykowej, a także osobami uwikłanymi w międzynarodowy handel bronią.