Ponad 4000 samolotów w jednym miejscu. To największe wrakowisko świata
W Tucson, w stanie Arizona, znajduje się największe na świecie składowisko samolotów, znane jako Davis-Monthan Boneyard. To miejsce, gdzie ponad tysiące maszyn z różnych dekad czeka na swoją przyszłość, a niektóre z nich mogą jeszcze wrócić do służby.
Davis-Monthan Boneyard, rozciągające się na ponad 1000 hektarów, jest największym na świecie miejscem składowania samolotów (niektóre są utrzymywane w gotowości). Wśród nich znajdują się myśliwce, transportowce oraz największe bombowce USA, które zakończyły swoją służbę. Historia tego miejsca sięga 1919 roku, kiedy to w Tucson założono pierwsze cywilne lotnisko w Stanach Zjednoczonych, które zaczęło działać w 1927 roku. Nazwa lotniska pochodzi od pilotów z I Wojny Światowej, Samuela Davisa i Oscara Monthana.
Strategiczna baza z czasów II wojny światowej
W 1927 roku amerykańska armia nabyła część terenu lotniska, tworząc tam punkt paliwowy i serwisowy. Według legendy, zapłacono za to równowartość dzisiejszych 280 dolarów. Baza odegrała kluczową rolę podczas II Wojny Światowej, kiedy to powstało tam centrum szkoleniowe dla załóg bombowców B-24 i B-29. Po wojnie jednak okazało się, że nie ma już potrzeby na takie centrum.
Podobnie jak nie było już potrzeby szkolenia nowych pilotów, tak wiele samolotów stało się zbędnych po wojnie. Amerykanie, posiadając ogromną liczbę maszyn, zaczęli je składować w miejscach takich jak Davis-Monthan, gdzie panują idealne warunki do ich przechowywania. Niska wilgotność, małe opady deszczu i odpowiednia wysokość sprawiają, że samoloty mogą być utrzymywane w gotowości do ponownego użycia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Część maszyn wróciła podczas wojny w Korei
W Davis-Monthan powołano jednostkę 4105th Army Air Force Unit, która zajmowała się wycofanymi samolotami. Do maja 1946 roku składowano tam już ponad 600 bombowców B-29 i 200 transportowców C-47. Część z tych maszyn wróciła do służby podczas wojny w Korei.
Przez lata przez Davis-Monthan przewinęły się tysiące samolotów i śmigłowców, a obecnie znajduje się tam około 80 różnych typów maszyn. To miejsce było domem dla wielu legendarnych maszyn, w tym bombowca B-29 "Enola Gay", który zrzucił bombę atomową na Nagasaki. Znajdują się tam także prototypy, takie jak Boeing YC-14 czy odrestaurowany prototyp Boeinga 707.
Cały czas pół tysiąca pracowników dba o samoloty
Dziś Davis-Monthan Boneyard jest zarządzane przez 309th Aerospace Maintenance and Regeneration Group (309 AMARG) i zatrudnia około 550 pracowników, którzy dbają o to, by samoloty nie uległy zniszczeniu. Po przybyciu do AMARG, samoloty są dokładnie sprawdzane, a ich dokumentacja analizowana. Pracownicy usuwają z nich broń i tajny sprzęt, a następnie myją je i zabezpieczają przed kurzem i słońcem.
Samoloty są pokrywane białą powłoką, która utrzymuje niską temperaturę wewnątrz, co pozwala na ich ewentualny powrót do służby lub pozyskanie części. Davis-Monthan Boneyard jest największym składowiskiem części dla sił powietrznych USA, a na jego terenie znajdują się maszyny, które wciąż są w użyciu, takie jak F-16 czy C-130.
Samoloty są ustawione w rzędach i pogrupowane według statusu, od gotowości do lotu po złomowanie. W razie potrzeby mogą zostać przywrócone do służby, co miało miejsce w przypadku kilku bombowców B-52 Stratofortress. Obok składowiska znajduje się Davis-Monthan Air Force Base, która od 1948 roku jest miejscem stacjonowania bojowych jednostek sił powietrznych USA.