Polski karabin ratuje życie. Grot zatrzymał pocisk
Tysiące karabinków MSBS Grot, produkowanych przez Fabrykę Broni Łucznik w Radomiu, wsparły Siły Zbrojne Ukrainy. Przypominamy możliwości Grota przy okazji nagrania pokazującego, jak karabin uratował życie żołnierza.
Macer Gifford, brytyjski ochotnik walczący po stronie Ukrainy, udostępnił na swoim profilu w serwisie Twitter krótki film prezentujący uszkodzony polski karabinek Grot. Widać na nim broń, która spotkała się z rosyjskim pociskiem skierowanym w ukraińskiego obrońcę. Jak podkreślił, nie jest to jego broń. Dzięki wytrzymałej konstrukcji, żołnierz nie odniósł obrażeń – to jednak nie jedyna zaleta, którą charakteryzuje się polski Grot.
Karabinek Grot cieszy się wieloma pozytywnymi opiniami
O tym, jak doceniana przez żołnierzy jest polska broń Grot, pisał wcześniej Przemysław Juraszek. Powoływał się wówczas na wiele opinii pochodzących m.in. od weteranów Izraelskich Sił Obronnych, zdaniem których karabinek nie sprawia żadnych problemów w trakcie walk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Potwierdzeniem niezawodności Grotów jest też fakt, że Ukraińcy w marcu 2023 r. postanowili zamówić kolejne egzemplarze karabinków – o czym informowało polskie Ministerstwo Obrony Narodowej. Czym zatem wyróżnia się ta konstrukcja produkowana w Radomiu?
Grot – polskie karabinki. Specyfikacja
Fabryka Broni Łucznik wykorzystuje w Grotach popularny obecnie w branży zbrojeniowej system gazowy z tłokiem o krótkim skoku z popychaczem. Jednocześnie Grot zbudowany jest w oparciu o modułową konstrukcję kal. 5,56x45 mm (NATO). Broń w połączeniu z 16-calową lufą waży ok. 3,6 kg (bez magazynka) i w wersji C16 FB-A2 została pozbawiona wad poprzednich wersji produkcyjnych (m.in. pękanie okładek dźwigni przeładowania, iglic oraz dźwigni zaczepu suwadła).
Najnowsze wydania Grotów są zbudowane m.in. z konstrukcji profilu aluminiowego, który wewnątrz ma wbudowane stalowe prowadnice. Oprócz tego radomskie zakłady stosują w produkcji szereg różnych polimerów, które cechują się dużą wytrzymałością. Dodatkowa zaleta, która niewątpliwie jest doceniana na froncie, to z kolei ergonomia broni. Podczas strzelania dźwignia przeładowania jest nieruchoma, a kolbę można składać i dowolnie regulować w dwóch płaszczyznach (w pionie oraz poziomie).
W kontekście wcześniej wspomnianej broni, która uratowała życie ukraińskiego żołnierza, uszkodzony Grot powinien nadawać się do naprawy. Choć strzelanie z niego w takim stanie może być niemożliwe z uwagi na odkształcenie stalowej ramy wewnątrz, to modułowa konstrukcja pozwala wymienić uszkodzony element i zastąpić go nowym.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski