Polska śmieciarzem Europy
Polska nadal nie spełnia unijnych norm zbierania elektrośmieci.
System jest nieszczelny, a szara strefa to połowa rynku.
13.09.2012 | aktual.: 14.09.2012 09:22
Z raportu Głównego Inspektora Ochrony Środowiska (GIOŚ) wynika, że w 201. r. udało się zebrać 143 tys. ton zużytego sprzętu - to blisko 28 proc. wprowadzanego na rynek, czyli 3,55 kg na mieszkańca. Według unijnych przepisów powinno być 35 proc., czyli 4 kg.
Branża sceptycznie podchodzi do raportu - jest zbyt późny i ogólnikowy. "W naszej ocenie wielkość 3,5. kg na mieszkańca jest zawyżona o około 20-30 proc. wskutek nieprawidłowości w działaniu systemu i nieuczciwych praktyk niektórych zakładów przetwarzania" - mówi Aleksander Traple, dyrektor firmy Biosystem Elektrorecykling, zajmującej się zbieraniem i odzyskiwaniem zużytego sprzętu.
Według Wojciecha Koneckiego, dyrektora generalnego CECED Polska Związek Pracodawców AGD, problem tkwi w niewłaściwym raportowaniu, a także braku kontroli, a do biznesu weszły punkty skupu złomu, które wystawiają "lewe kwity". "Trudno rozróżnić, kto działa legalnie. Firmy często przekłamują raporty albo współpracują z szarą strefą" - mówi Wojciech Konecki.