Polarne chmury nad Polską. Powiększają dziurę ozonową

Na początku marca nad Polską pojawią się polarne chmury stratosferyczne. To rzadkie zjawisko będzie wynikiem oddziaływania wiru polarnego na stratosferę Europy Centralnej. Okresowo wpłynie ono na rozmiar dziury ozonowej.

Polarne chmury stratosferyczne przekroczyły granice Arktyki. Niezwykła anomalia widziana w Europie północnej
Polarne chmury stratosferyczne przekroczyły granice Arktyki. Niezwykła anomalia widziana w Europie północnej
Źródło zdjęć: © wikimedia
oprac. KLT

Polarne chmury stratosferyczne, które mogą pojawić się nad Polską na początku marca, to zjawisko niezwykle rzadkie w tej części świata. Jak informuje Piotr Szuster, ekspert z Centrum Modelowania Meteorologicznego IMGW-PIB w rozmowie z PAP, ich obecność jest związana z wpływem wiru polarnego na stratosferę nad Europą Centralną.

Chmury te występują na wysokościach od 15 do 25 km i składają się z kryształków lodu oraz kropli przechłodzonej wody, które mieszają się z cząsteczkami kwasu azotowego i siarkowego. Ich charakterystyczna tęczowa poświata, zwana iryzacją, jest wynikiem specyficznego składu chemicznego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dziura ozonowa będzie większa

- Te chmury, które zawierają w sobie mieszaniny kwasów zazwyczaj powodują powstanie warunków sprzyjających do rozbijania ozonu, co może powodować okresowe zwiększenie dziury ozonowej. Chmury, które nie składają się z mieszaniny wody i kwasów tego zjawiska nie powodują - powiedział Piotr Szuster, członek zarządu stowarzyszenia Skywarn Polska, które prowadzi serwis "Polscy Łowcy Burz", a jednocześnie starszy specjalista Centrum Modelowania Meteorologicznego IMGW-PIB.

Ekspert zaznacza, że zmiany klimatyczne mogą wpływać na strukturę wiru polarnego. Amplifikacja arktyczna, czyli wzrost temperatury w regionach polarnych, może powodować częstsze zaburzenia w strukturze wiru, co z kolei wpływa na jego oddziaływanie na umiarkowane szerokości geograficzne.

Obserwacja zjawiska

Polarne chmury stratosferyczne najlepiej obserwować podczas zmierzchu, gdy Słońce znajduje się między pierwszym a szóstym stopniem poniżej horyzontu. Czasu na obserwację będzie dużo. W Polsce będzie można je oglądać do połowy marca.

Do obserwacji tego zjawiska można wykorzystać lidar, urządzenie mierzące za pomocą światła laserowego. Dzięki analizie sygnału odbitego od wiązek laserowych możliwe jest oszacowanie składu chemicznego chmur oraz rodzaju hydrometeorów.

Według Piotra Szustera, mimo że polarne chmury stratosferyczne nie wpłyną znacząco na pogodę w troposferze, ich obecność w stratosferze może powodować spadek temperatur nawet poniżej minus 80 st. C. Zjawisko to, choć rzadkie, jest fascynującym przykładem wpływu globalnych zmian klimatycznych na lokalne warunki atmosferyczne.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)