Pokaz fajerwerków w wykonaniu rosyjskiego czołgu. Nagranie obejrzysz wielokrotnie
Rosjanie stracili kolejny czołg T-72, co w świetle ostatnich doniesień na temat ich stanów magazynowych z pewnością nie ucieszy władz w Moskwie. Dodatkowo uwagę zwracają tutaj wyjątkowo widowiskowe efekty ukraińskiego ataku. Dlaczego doszło do tak dużej eksplozji?
29.07.2024 | aktual.: 29.07.2024 21:39
Nagranie pokazujące zniszczenie rosyjskiego czołgu pojawiło się w mediach społecznościowych. Na swoim profilu w serwisie Telegram opublikowała je ukraińska brygada, której udało się zlokalizować i wyeliminować czołg wykorzystywany przez najeźdźców.
Udany atak na rosyjski czołg T-72
Widać, że załoga rosyjskiego czołgu próbowała ukryć się pomiędzy drzewami i krzakami. Ukraińcy dysponowali jednak rozpoznaniem powietrznym, przed którym trudno się schować, zwłaszcza załogom tak dużych maszyn jak czołgi. Następnie przeprowadzony został atak z wykorzystaniem drona kamikadze. Nagranie pokazuje, że jego pilot wykazał się niesamowitą precyzją. Bezzałogowiec trafił w w czuły punkt w postaci włazu kierowcy, po czym doszło do dużej eksplozji czołgu i przechowywanej w nim amunicji.
T-72 to szeroko rozpowszechniony czołg podstawowy radzieckiej konstrukcji, który został wprowadzony do służby w 1973 r. W swoim czasie wyróżniał się bardzo dobrą wytrzymałością i dużymi możliwościami ofensywnymi zapewnianymi przez armatę kal. 125 mm wspieraną dwoma karabinami maszynowymi - kal. 12,7 mm oraz kal. 7,62 mm.
Jedną z wad tej konstrukcji okazał się jednak automat ładowania, którego uszkodzenie często przekładało się na duże eksplozje. Nie można wykluczyć, że ten sam element spowodował widowiskowy wybuch widoczny na nagraniu pokazanym przez Ukraińców.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najbardziej znane modyfikacje T-72 to T-72B3, ukraiński T-72 AMT czy polskie T-72M1R i PT-91 Twardy, które trafiły na front w ramach wsparcia udzielonego Ukrainie przez Polskę. Zdaniem ukraińskich żołnierzy PT-91 Twardy dobrze sprawdza się w walkach z Rosjanami.
Rosjanom brakuje T-72?
Z ostatnich doniesień wynika, że Rosjanie zaczynają borykać się z niedoborami czołgów z rodziny T-72.
Jarosław Wolski, polski analityk ds. obronności, jest zdania, że wynika to z niedoborów części zamiennych niezbędnych do przeprowadzania modernizacji egzemplarzy wciąż znajdujących się w rosyjskich magazynach. W efekcie Rosjanie wysyłają na front już głównie najnowsze T-90M oraz najstarsze T-62M i T-55, w modernizacji których, wysyłając części zamienne, pomaga Korea Północna.
Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski