Pojawiły się nad Bałtykiem. Mają jeden cel
Nad Bałtykiem pojawiły się dwa samoloty AWACS (wczesnego ostrzegania i dozoru przestrzeni powietrznej). Ich działania prowadzone w rejonie wschodniej flanki NATO mają być ukierunkowane na pozyskiwanie informacji o planach Rosjan i ewentualnych ruchach ich jednostek.
W misji NATO udział wezmą dwa amerykańskie samoloty E-3 Sentry. Przyjmie je port lotniczy Szawle na Litwie. To właśnie ten kraj stanie się nową, tymczasową bazą dla cennych maszyn zwiadowczych. Z oficjalnego komunikatu NATO wynika, że pierwszy samolot przyleciał wczoraj, 28 września. Drugi ma dołączyć w ciągu kilku najbliższych godzin.
E-3 Sentry w pobliżu rosyjskiej granicy
Dowództwo NATO nie ujawniło, jak długo potrwa zaplanowana misja w rejonie Morza Bałtyckiego. Wspomniano ogólnie, że będzie to "kilka tygodni". Poza liczbą oddelegowanych do niej maszyn ujawniono, że pojawi się aż 150-osobowy odpowiednio przeszkolony personel.
Samoloty mają "monitorować rosyjskie działania wojskowe w pobliżu granic Sojuszu". Ukraiński portal Defense Express przypomina, że obecność tych amerykańskich samolotów w Europie nie jest nowością. Nigdy wcześniej NATO nie decydowało się jednak na dłuższą misję tak blisko rosyjskich granic.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
E-3 Sentry mogą zbierać mnóstwo danych
E-3 Sentry to samoloty produkowane przez koncern Boeing w latach 1977-1992. Łącznie powstało ponad 60 egzemplarzy. Jako następcę opracowano E-7 Wedgetail, ale nie oznaczało to dla amerykańskiej armii odejścia od starszych jednostek. Wciąż są cenne i aktywnie wykorzystywane, czego nowa misja w ramach NATO dowodzi najlepiej.
E-3 Sentry mierzy 46,61 m długości oraz 12,6 m wysokości, a jego rozpiętość sięga 44,42 m. Jest w stanie osiągać pułap do 10 tys. m i monitorować przestrzeń powietrzą w promieniu kilkuset km. Jest to uzależnione od wielkości obiektów. Oficjalny zasięg widzenia radarów w przypadku małych celów to 375 km. Duże obiekty, jak np. bombowce, elektronika E-3 Sentry jest w stanie wykryć nawet z odległości ponad 500 km. Wbudowane łącza transmisji danych zapewniają wymianę informacji z centrami dowodzenia niemalże w czasie rzeczywistym.
Pojawienie się dwóch E-3 Sentry nad Litwą oznacza, że będą one mogły monitorować przestrzeń powietrzną Litwy, Łotwy i Estonii, sporej części Polski, a uwzględniając loty nad Finlandią dodatkowo "spoglądać" w głąb Rosji mniej więcej do linii Archangielsk - Briańsk.
Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski